Ja bym na miejscu prezydenta oddał ten kawałek terenu za przysłowiową złotówkę na 20 lat pod warunkiem zainwestowania prywatnych pieniędzy na poziomie 8 mln - mogą sobie potem zarabiać, użytkować to i czekać na zwrot. Ciekawe czy wtedy biznes się domknie.
|
|
pomysł dobry, ale niezrealizowany Fundacja płaci prawie 10 tys za kawałek terenu i w 100% przekazuje srodki z dzialalnosci na cele statutowe,,,,
szkoda ze Pan dziennikarz nie pokusil sie o wstawienie nowej wizualizacji, która jest na stronie fundacji,,, przykre to ze nic sie tu nie zmieni w tym miescie ,,,, zalew powinien byc nasza wizytówką a tam nawet toalet nie ma
|
|
pomysł dobry, ale niezrealizowany Fundacja płaci prawie 10 tys za kawałek terenu i w 100% przekazuje srodki z dzialalnosci na cele statutowe,,,, szkoda ze Pan dziennikarz nie pokusil sie o wstawienie nowej wizualizacji, która jest na stronie fundacji,,, przykre to ze nic sie tu nie zmieni w tym miescie ,,,, zalew powinien byc nasza wizytówką a tam nawet toalet nie maŁaski fundacja nie robi, że płaci za dzierżawę, bo nie musiała tego trzeciego z kolei "przetargu" wygrywać. Za obecny stan tego terenu miasto powinno nałożyć na fundację stosowne kary, bo z umowy się nie wywiązała. Zastanawiające w ogóle jest jakim sposobem rzeczona fundacja otrzymała środki pomocowe z UE, które były i są koronnym argumentem w sięganiu po wsparcie projektu do kasy miasta. Wprowadzenie przez prezydenta swoich przedstawicieli do rady fundacji bez stosownej uchwały rady miasta też świadczy o tym, że od samego początku było to wszystko zaocznie ustalane i układane. Ta fundacja uniemozliwiła innym podmiotom zajęcie się tym terenem więc niech teraz wypije piwo, którego sobie sama naważyła. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|