Joanna Mucha we władzach PO w województwie lubelskim

Obawiam się, że coś się kobitce pod sufitem poprzestawiało. Z niecierpliwością czekam na zjawisko "p J.M. vs Euro 2012". Aby do czerwcsa!!!

Obawiam się, że coś się kobitce pod sufitem poprzestawiało. Z niecierpliwością czekam na zjawisko "p J.M. vs Euro 2012". Aby do czerwcsa!!!

Gość napisał:

Karolu Przeczytaj to może zrozumiesz,że nic nie umiesz. RADA JĘZYKA POLSKIEGO przy POLSKIEJ AKADEMII NAUK Warszawa ,dnia 6 lipca 2011 roku nr pisma RJP-183/W/2011 Szanowny Panie, Lubelszczyzna to 'ziemia lubelska', a nie 'wojewódzwto lubelskie'. Wyraz ten postwał przez dodanie do przymiotnika lubelski przyrostka -yzna, wskazującego na jakiś obszar. Podobnie zostały utworzone nazwy: Opolszczyzna ('ziemia opolska'), Słowiańszczyzna ('ziemia słowiańska'), Wileńszczyzna ('ziemia wileńska'), Suwalszczyzna ('ziemia suwalska'), Kielecczyzna ('ziemia kielecka') oraz wiele innych. Łączę wyrazy szacunku /-/ dr Katarzyna Kłosińska Sekretarz Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN. .KANCELARIA PREZESA RADY MINISTRÓW  pismo z dnia 15 lipca 2011r. Nr. DSWRU-571-513/10-(05)/11/JI cytuję:  " Miarodajne w opisywanej przez Pana sprawie są wyjaśnienia przekazane Panu w piśmie z dnia 31 śierpnia 2005r. przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.Jak słusznie Pan zauważa w mowie potocznej i nie tylko,stosowane są określenia nieadekwatne.Wynika to-jak można sądzić-zarówno przyzwyczajenia jak i również i z niewiedzy stosujących takie określenia." podpisał:Radca Szwfa KPRM Jerzy Izdebski. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji Departament Administracji Publicznej.Pismo AP/712-1102/05/Jmo z dnia 31.08.2005.Obecne województwo lubelskie posiada prawne umocowanie w ustawie z dnia 24 lipca 1998r o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa/Dz.U.Nr 96,poz.603/Przepisy tej ustawy są jednoznaczne i nie umożliwiają stosowania w odniesieniu do tej jednostki zasadniczego podziału terytorialnego państwa nazw zamiennych.Zatem używanie nazwy "Ziemia Lubelska-Lubelszczyzna/czy innych/ na określenie województwa lubelskiego jest nieuprawnione.Dorota Żebrowska.

Macie swój rząd fachowców pierdoły

Teraz to będzie ciekawie w sporcie.Emerytów i rencistów leczyć sportem-odechce się im częstego chodzenia do przychodni.Sfustrowany emeryt.

Zawsze muchy leciały do słodyczy, to co się dziwicie. A panom się wydaje, że ona taka ładna. Zimna, wyrachowana ... nie dopiszę więcej, bo może jej dzieciaki to czytają, co tu wypisujemy o mamuśce.

Hipokryta. Najpierw przesuwa Muchę na odległe miejsce na liście, nie słucha argumentów podczas tworzenia list, a jak tylko Mucha dostaje tekę ministra zaprasza do władz. Politykier ze Żmijana i tyle. Najpierw stał przy Palikocie, potem przy Grabarczyku, a teraz "docenia wynik", chyli czoła... nagle, bez powodu, bezinteresownie. Śmiech Panie Pośle, Mały Człowieku.

A może by tak na fali euforii pani poseł - minister posprzątała wreszcie po sobie swoje wyborcze plakaty, zwłaszcza na obrzeżach miasta? Wiem, wiem, z Warszawy to trochę daleko, na dodatek zimno, ale przecież, jak mówią Francuzi, noblesse oblige.

jontek napisał:

Czym się różni młoda wykształcona Mucha od jakiegoś starego ramola=może brakiem układów?,a co te kręciny i inne okręciny.Może będzie dobrze,a przynajmniej trochę ładniej dla oka jak patrzyło się na tego co kupił pół Florydy i z tego się nie rozliczył.

Mowa o tym,co z Tuskiem kręcił lody na "Orlikach".

łewaP napisał:

A to dobre, przecież ona na niczym się nie zna Studiowałem ekonomię na kulu, miałem z nią zajęcia więc wiem co mówię

a ty na czym się znasz że opluwasz, na pewno skonczyles, czy tylko ściemniasz...

wasyl napisał:

Kariera Nikodema Dyzmy - reaktywacja. Joanna DYZMA.....

a tobie co? żonka nie dała, czy mleko się wylało?

Markiz napisał:

Czyżby Joanna? Nie przystoi.

czyzby karol czy gasior

Jakieś popychadło muchy weszło na forum i jej broni Ludzie na nią głosowali bo nie wiedzieli co to za persona a jej plakaty były wszędzie więc głupi naród łyknął haczyk

jad wam się już uszami wylewa......niedługo lublinem popłynie nowa rzeka:)

Dlaczego posłanka w majestacie Rzeczpospolitej porzuciła męża i opuściła dzieci. Pojechała do Warszawy do Sejmu przy wsparciu rodziny, którą następnie zostawiła na lodzie. Czy takie wzorce prorodzinne maja wpajać nam parlamentarzyści. To nie jest tylko jej sprawa. To jest kwestia wiarygodności publicznej.