Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kontrole ITD: Busy bez nadkompletu, pasażerowie sterczeli na dworcu

Utworzony przez marek, 23 października 2010 r. o 10:30 Powrót do artykułu
puśćcie ich niech sie pozabijaj jak komuś życie nie miłe, ja ma lepszy pomysł,zatrzymać busa do kontroli, gdy przeładowany wysadzić nadmiar podróżnych a kierowcy mandat 1000 zł, i szerokiej drogi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
puśćcie ich niech sie pozabijaj jak komuś życie nie miłe, ja ma lepszy pomysł,zatrzymać busa do kontroli, gdy przeładowany wysadzić nadmiar podróżnych a kierowcy mandat 1000 zł, i szerokiej drogi.
Czemu kierow cy skoro on musi pod groźbą utraty pracy? Myślisz że kierowca "niewolnik" dobrowolnie nadstawia dupę? Ja mam lepszy: przewoźnikowi 15 tysięcy i zabrać licencję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W moim dowodzie rejestracyjnym mam wbite 5 osób i wiem, że kiedy wiozę więcej 1.grozi to bezpieczeństwu 2.łamię prawo Problem wynika z tego, iż jest za mało przewozów, a korzystają z tego busiarze. Ale jak zwykle pogonią policjantów, busiarzy i pasażerów, a mądre głowy z urzędów nie pomyślą jak pomóc ludziom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystkiemu winny SOCJALIZM. Wysokie opodatkowanie powoduje, że kasy nie mają ani pasażerowie ani przewoźnicy. Kup nowego busa za 120 tys. zł to w koszty od ręki wejdzie Ci z tego 2 tys. a od 118 tys. musisz zapłacić podatek dochodowy. Całość wejdzie w koszty po 5 latach. Pracujesz i przynosisz CZYSTY zysk swemu szefowi np. 4 tys. na miesiąc to on Ci wypłaci połowę, bo narzut na pracę (ZUS itp.) w Polsce zbliża się do 100 procent. A jak zachorujesz, to przez miesiąc ON a nie ZUS płaci Ci chorobowe i musi jeszcze opłacić biurokratów, którzy to wszystko poobliczają. Więc WSZYSCY: i przewoźnicy,pracodawcy i pasażerowie nie mają środków na to by przyzwoicie funkcjonować. Na rynku pozostają ryzykanci, po których wszystko spływa i mamy potem tragedie, po których Państwo robi pokazowe akcje. Niestety - to SOCJALIZM ZABIJA a nie biedni ludzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UPRośćmyTO napisał:
Wszystkiemu winny SOCJALIZM. Wysokie opodatkowanie powoduje, że kasy nie mają ani pasażerowie ani przewoźnicy.
Człowieku, dlaczego zaraz nowego? Póki co busiarze jeżdżą busami za góra 40 tys. zł. W większości przypadków nie posiadają one klimy i innych udogodnień. Jeżeli busiarzowi nie opłaca się legalny biznes, to niech się weźmie za coś innego. W imię czego ma być narażane życie pasażerów busa i innych użytkowników drogi? Przepisy są jasne, nie wolno brać więcej i kropka. To nie jest czyjeś "widzimisię". To jest przepis, który ma na celu ochronę życia i zdrowia. Nie jest prawdą, że "chcącemu nie dzieje się krzywda" - bo od wsiadającego do busa nie pobiera się notarialnie poświadczonego oświadczenia woli, że "wsiadając do busa, jest świadom odpowiedzialności pochodzącej z faktu iż bus może zostać przeładowany co może walnie przyczynić się do incydentu drogowego w wymiarze do katastrofy drogowej włącznie... ". Jak ci się busiarzu nie opłaca biznes to zmień pracę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
RaPi napisał:
Teraz robią szum minie kilka tygodni i kontrole się zakończą. Busy przejęły rynek po upadającym PKS. Jak kiedyś jechał jeden PKS tak teraz jedzie jeden BUS a w nim taka sama liczba pasażerów jak w autobusie. Pamiętam czasy gdy rynek busów się dopiero tworzył a wszyscy jeździli PKSami na trasie Opole Lubelskie Bełżyce Lublin. Ktoś dostał niezłą kasę za to bo rozkłady były tak skonstruowane że przed praktycznie każdym kursem autobusu jechał bus i oczyszczał przystanki. Autobus zabierał tylko tych co zostali albo nie chcieli jechać busami. Teraz zostały tylko wspomniane busy a autobusów jeździ mało. Ktoś narzeka na przeładowane MPKi. Kierowca tylko prowadzi autobus i nie ma wpływy na liczbę pasażerów w odróżnieniu od kierowcy busa który również sprzedaje bilety. Kontrole i liczenie pasażerów i karanie kierowców tu nic nie da. Problemem jest mała ilość autobusów w godzinach szczytu.
Święte słowa! Tak było! Rozkłady były układane pod busiarzy. Patrzcie, minęło ponad 10 lat odkąd w Opolu Lubelskim pojawiły się busy i NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO . Dalej to pojazdy przerabiane w stodole, bez klimatyzacji, gdzie siedzenia wciśnięte są na maksa. Pamiętam piękne czasy jak jeździło się rannym przyspieszonym autobusem do Lublina i wracało przyspieszonym 17:50. Dużo miejsca, normalne warunki. Busiarze wykończyli PKS-y...ale nie o to chodzi. Miało być lepiej. Busiarze mieli zaproponować coś innego, lepszego, bezpieczniejszego, nowocześniejszego. Jest jednak inaczej: - zamiast przestronnego autobusu mamy zapchanego busa, - zamiast chamskiego kierowcy autobusu mamy chamskiego kierowcę busa, - zamiast śmierdzącego autobusu bez klimy mamy śmierdzący bus bez klimy, - zamiast jechać z Lublina do Opola 1:20 jedziemy 1:00 ale narażone jest więcej istnień ludzkich Minęło prawie 20 lat a jest gorzej niż było.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PRAWASTRONAAA napisał:
Załóż firmę, kup 30 busów, opłać zus za 2 razy większą ilość kierowców, przeglądy(które są obowiązkowe!!!!!!!!!!) Myślisz, że taki szef firmy zarabia niewiadomo ile? Dlaczego każdy, kto prowadzi działalność w tym kraju jest traktowany jak oszust, tylko dlatego że chce ograniczać koszty, a zarabiać jak najwięcej?? NA PRAWDĘ NIE MUSIĆIE JEŹDZIĆ BUSAM, MOŻECIE KUPIĆ SOBIE HULAJNOGĘ, WŁASNEGO BUSA, ALBO MERCEDESA S600!!!!
Jak ci się nie kalkuluje biznes to wyp... do Sudanu albo idź na etat. Dla jasności - mam zarej. DG i wiem co to znaczy ZUS, podatek i zapitalanie po 16 godzin na dobę. Takich cwaniaków jak ty to trzeba bez litości łupić z kasy póki nie zmądrzeją.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Synod Mędrców napisał:
Jak ci się nie kalkuluje biznes to wyp... do Sudanu albo idź na etat. Dla jasności - mam zarej. DG i wiem co to znaczy ZUS, podatek i zapitalanie po 16 godzin na dobę. Takich cwaniaków jak ty to trzeba bez litości łupić z kasy póki nie zmądrzeją.
Spokojnie, to tylko dziecko busiarza. Prawa strona znaczy że jeździ po prawej więc małolat. Małolat a faktycznie już wku***ający i poje***y, taki mały sef Ciekawe czy jak podrośnie to w sku***syństwie prześcignie tatusia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kROLINKa napisał:
Człowieku, dlaczego zaraz nowego? Póki co busiarze jeżdżą busami za góra 40 tys. zł. W większości przypadków nie posiadają one klimy i innych udogodnień. Jeżeli busiarzowi nie opłaca się legalny biznes, to niech się weźmie za coś innego. W imię czego ma być narażane życie pasażerów busa i innych użytkowników drogi? Przepisy są jasne, nie wolno brać więcej i kropka. To nie jest czyjeś "widzimisię". To jest przepis, który ma na celu ochronę życia i zdrowia. Nie jest prawdą, że "chcącemu nie dzieje się krzywda" - bo od wsiadającego do busa nie pobiera się notarialnie poświadczonego oświadczenia woli, że "wsiadając do busa, jest świadom odpowiedzialności pochodzącej z faktu iż bus może zostać przeładowany co może walnie przyczynić się do incydentu drogowego w wymiarze do katastrofy drogowej włącznie... ". Jak ci się busiarzu nie opłaca biznes to zmień pracę!
Czemu tak się wkurzasz że aż się zaczerwieniłeś, czyżbyś był komuszkiem? Busiarze są tak samo potrzebni jak lekarze czy grabarze, byle każdy dobrze robił to za co bierze kasę. Dlaczego tutaj niemal wszyscy mają za nic innych. Jak wielu tutaj radzisz, by busiarze zrezygnowali, jeśli im się nie opłaca a ja dziękuję im i im podobnym, że mimo wszystko jeszcze chcą coś robić. Wszyscy do Anglii nie wyjadą i ktoś ten ZUS musi płacić. Ponad 800 zł jeśli sam pracuje a jeśli zatrudnia (legalnie) to j.w. "Chcącemu nie dzieje się krzywda" - to jest zasada jak 2x2=4 i skoro wiem, że tak jest to robię wszystko, by busami nie jeździć (więc tym bardziej nie jestem busiarzem ;-) Niestety, jak już napisałem, "Na rynku pozostają ryzykanci, po których wszystko spływa i mamy potem tragedie, po których Państwo robi pokazowe akcje. Niestety - to SOCJALIZM ZABIJA a nie biedni ludzie." Państwo przez blisko 20 lat promuje "Róbta co chceta" a potem zdziwienie, że jest bałagan. U nas prawo nic, niestety, nie znaczy. Dziś po 19 skręciłem do Świdnika, łapali na radar więc nagle wszyscy jadą 45km/h na 50-ce, chociaż policja dopuszcza do 20km/h więcej (też ciekawostka ale spróbuj inaczej jechać to inni Ci wjadą w tyłek). Z przeciwka grzał z 80km/h, więc policjant pokazuje mu czerwoną pałką by się zatrzymał. Kierowca udaje głupa, że nie widzi a my widzimy zdziwienie na twarzy policjanta. I tyle, mimo, że radiowóz stał przodem do jezdni. Gdyby kierowca był uczciwy to by zapłacił a tak pojechał sobie i zaoszczędził kasę i punkty. No, ale pan policjant jest na służbie i nie musi się wysilać. Złapie innego i odfajkuje ale czy przy takim podejściu będzie bezpieczniej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
większa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak wam sie nie podoba w busie to do niego nie wsiadajcie. Jedzcie sobie pociagiem. Zakosztujecie kolejowego miodu to i tak wrócicie pod mur na Ruskiej buahahahahahahaahahaaa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bo wy byście chcieli, żeby busiarz was zawiózł za 5 zł z opola do Lublina najnowszym modelem Irizara i z klymą. Wam się wydaje, że jak w Anglii są Irizary to powinny być tez u nas. Pewnie, tylko że bilet w Anglii na odległość 50 km kosztuje 5 funtów, a u nas 5 zł. Tak że cieszcie się że macie busy bo jakby ich nie było to PKS ciągnąłby pewnie z was 10 zł za przejazd starym śmierdzącym Jelczem z kierowcą z przepitym ryjem i wąsami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Genowefa Tokarska ( o Janku Sokole czołowym kandydacie PSL do rady miasta) Wojewoda Lubelski L i s t o t w a r t y Szanowna Pani Wojewodo, Od dłuższego czasu usiłowałem spotkać się z Panią Wojewodą, jednak moje prośby o to spotkanie pozostały bez odpowiedzi. Pan Krzysztof Pawlos - Dyrektor Pani Gabinetu stwierdził, iż nie ma Pani żadnego interesu w tym, aby się ze mną spotkać. W związku z powyższym zdecydowałem się na wystosowanie tej formy listu. Propozycję objęcia stanowiska Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego otrzymałem w lutym 2008 roku. Podjąłem to wyzwanie, gdyż jestem absolwentem Wydziału Handlu Wewnętrznego na kierunku Ekonomika i Organizacja Transportu Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie i propozycja objęcia powyższej funkcji była zgodna z moim wykształceniem. Stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Lublinie objąłem 10 marca 2008 roku. W tym czasie Lubelski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego zajmował jedno z ostatnich miejsc w Polsce na tle pozostałych WITD, prawie we wszystkich statystykach. Sprawą nie cierpiącą zwłoki było wprowadzenie szeregu zmian, mających na celu poprawę funkcjonowania podległej mi jednostki. Pozyskanie nowego lokalu na siedzibę inspektoratu było jednym z pierwszych stojących przede mną zadań. W tym czasie patologia w przewozach pasażerskich na Lubelszczyźnie była niechlubnym ewenementem w skali kraju. Lubelski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego nie posiadał również odpowiedniego wyposażenia dającego możliwość podjęcia skutecznych działań, mających na celu eliminowanie nieprawidłowości występujących w przewozach osób i rzeczy. Przed końcem 2008 roku udało mi się pozyskać nowy lokal na siedzibę WITD w Lublinie, a w wyniku poczynionych starań uzyskałem zgodę Głównego Inspektora Transportu Drogowego na uruchomienie jedynego w Polsce Centralnego Ośrodka Szkoleniowego ITD w Lublinie. Również wyłącznie dzięki mojej inicjatywie powstał Zespół d/s Poprawy Bezpieczeństwa w Przewozach Pasażerskich, składający się z przedstawicieli m.in.: Politechniki Lubelskiej, Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, którego podstawowym celem była poprawa bezpieczeństwa w przewozach osób na terenie województwa lubelskiego, a finalnym efektem pracy miał być elektroniczny rozkład jazdy eliminujący nieprawidłowości występujące w dotychczasowych rozkładach jazdy (niejednokrotnie są one bowiem sprzeczne z zasadami prawa o ruchu drogowym ). Oddziały Wydziału Inspekcji w Białej Podlaskiej i Zamościu były tylko oddziałami z nazwy. Jeszcze w 2008 roku doprowadziłem do uruchomienia dwóch oddziałów Wydziału Inspekcji w Zamościu i Międzyrzecu Podlaskim z pełną infrastrukturą niezbędną do ich prawidłowego funkcjonowania. Dzięki zakupom niezbędnego sprzętu w 2008 roku WITD w Lublinie mógł podjąć skuteczne działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach Lubelszczyzny. Uważam, że dzięki trafnym i dobrze dokonanym zakupom staliśmy się najlepiej wyposażonym Inspektoratem w Polsce. Zakupione laserowe mierniki prędkości były pierwszymi tego typu urządzeniami na terenie naszego województwa i pierwszymi w ITD w Polsce, zaś laserowy miernik prędkości z możliwością nagrywania zdarzeń był pierwszym urządzeniem tego typu w naszym kraju. Nadmieniam, iż korzystając z naszych sukcesów i doświadczeń inne Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego zakupiły również ten sprzęt, jednak za znacznie wyższą cenę. Na efekty mojej pracy nie trzeba było długo czekać. Wpływy do budżetu państwa wypracowane przez WITD w Lublinie w 2009 roku wyniosły prawie 7,4 mln złotych. W roku 2008 roku wpływy takie były o ponad połowę niższe i wynosiły 3,4 mln złotych. Efektem szeroko zakrojonej akcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, zapoczątkowanej już w 2008 roku, było przekazanie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie obszernych materiałów, dokumentujących łamanie przepisów prawa przez „busy”, a następnie zmiana rozkładów jazdy przez Urząd Marszałkowski, uwzględniająca wszelkie zasady bezpieczeństwa. Byliśmy pierwszym w Polsce Inspektoratem, który opracował dokumentację pomocną w wyeliminowaniu wadliwych rozkładów jazdy. Niewątpliwie wpłynęło to na poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach. Dało również możliwość korzystania z naszych doświadczeń innym inspektoratom transportu drogowego. Również dzięki mojej inicjatywie podpisana została umowa o wzajemnej współpracy z KWP w Lublinie, mającej na celu poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach. Działając w oparciu o art. 53 § 5 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r., Nr 125, poz. 874), niezwłocznie po moim powołaniu na stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, złożyłem do Pani Wojewody wniosek o powołanie na mojego zastępcę Pana Piotra Winiarskiego, poprzedniego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Lublinie, jednak otrzymałem zdecydowaną odmowę. Jednocześnie dano mi do zrozumienia, że jedynym możliwym kandydatem do zaakceptowania przez Panią Wojewodę na mojego zastępcę jest Pan Jan Sokół. Z informacji uzyskanych od pracowników WITD w Lublinie dowiedziałem się, że jest on osobą mającą kontrowersyjną opinię. Mam wielu znajomych i przyjaciół w środowisku PSL w Białej Podlaskiej, dowiedziałem się od nich o niechlubnej przeszłości Pana Jana Sokoła, jaką się zapisał zarówno jako dyrektor banku w Leśnej Podlaskiej, jak i działacz PSL na terenie Białej Podlaskiej. Informacjami dotyczącymi działalności Pana Jana Sokoła (min. zakup działek i nieruchomości po rażąco zaniżonych cenach od banku, którego był wówczas dyrektorem) podzieliłem się z Panią Wojewodą. Z tego też powodu przez ponad dwa miesiące nie wyrażałem zgody na powołanie ww. osoby na mojego zastępcę. Jednak na skutek nacisków ze strony Pani Wojewody oraz gwarancji, iż w przypadku negatywnej oceny pracy Pana Sokoła na stanowisku Zastępcy Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, będę mógł skorzystać z przysługującego mi uprawnienia odwołania go z pełnienia ww. funkcji, podjąłem decyzję o powołaniu Pana Jana Sokoła na stanowisko mojego zastępcy. Niestety moje obawy, co do ww. osoby potwierdziły się, o czym wielokrotnie była Pani przeze mnie informowana w formie pisemnej. Zachowanie mojego zastępcy wskazywało, iż najwyraźniej chciał z WITD w Lublinie zrobić swój prywatny „ folwark”. O zagadnieniach merytorycznych jak i pracy w tego typu placówce nie miał żadnego pojęcia, nie wykazywał on r
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://wybory2010.pkw.gov.pl/kom/pl/komisarze/060000/2c9682222b5dd418012b6c8618c84aa1.html o jasiu SOKOLE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='c__' timestamp='1289321139' post='377232'] Pani Genowefa Tokarska ( o Janku Sokole czołowym kandydacie PSL do rady miasta) Wojewoda Lubelski L i s t o t w a r t y Szanowna Pani Wojewodo, Od dłuższego czasu usiłowałem spotkać się z Panią Wojewodą, jednak moje prośby o to spotkanie pozostały bez odpowiedzi. Pan Krzysztof Pawlos - Dyrektor Pani Gabinetu stwierdził, iż nie ma Pani żadnego interesu w tym, aby się ze mną spotkać. W związku z powyższym zdecydowałem się na wystosowanie tej formy listu. Propozycję objęcia stanowiska Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego otrzymałem w lutym 2008 roku. Podjąłem to wyzwanie, gdyż jestem absolwentem Wydziału Handlu Wewnętrznego na kierunku Ekonomika i Organizacja Transportu Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie i propozycja objęcia powyższej funkcji była zgodna z moim wykształceniem. Stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Lublinie objąłem 10 marca 2008 roku. W tym czasie Lubelski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego zajmował jedno z ostatnich miejsc w Polsce na tle pozostałych WITD, prawie we wszystkich statystykach. Sprawą nie cierpiącą zwłoki było wprowadzenie szeregu zmian, mających na celu poprawę funkcjonowania podległej mi jednostki. Pozyskanie nowego lokalu na siedzibę inspektoratu było jednym z pierwszych stojących przede mną zadań. W tym czasie patologia w przewozach pasażerskich na Lubelszczyźnie była niechlubnym ewenementem w skali kraju. Lubelski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego nie posiadał również odpowiedniego wyposażenia dającego możliwość podjęcia skutecznych działań, mających na celu eliminowanie nieprawidłowości występujących w przewozach osób i rzeczy. Przed końcem 2008 roku udało mi się pozyskać nowy lokal na siedzibę WITD w Lublinie, a w wyniku poczynionych starań uzyskałem zgodę Głównego Inspektora Transportu Drogowego na uruchomienie jedynego w Polsce Centralnego Ośrodka Szkoleniowego ITD w Lublinie. Również wyłącznie dzięki mojej inicjatywie powstał Zespół d/s Poprawy Bezpieczeństwa w Przewozach Pasażerskich, składający się z przedstawicieli m.in.: Politechniki Lubelskiej, Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, którego podstawowym celem była poprawa bezpieczeństwa w przewozach osób na terenie województwa lubelskiego, a finalnym efektem pracy miał być elektroniczny rozkład jazdy eliminujący nieprawidłowości występujące w dotychczasowych rozkładach jazdy (niejednokrotnie są one bowiem sprzeczne z zasadami prawa o ruchu drogowym ). Oddziały Wydziału Inspekcji w Białej Podlaskiej i Zamościu były tylko oddziałami z nazwy. Jeszcze w 2008 roku doprowadziłem do uruchomienia dwóch oddziałów Wydziału Inspekcji w Zamościu i Międzyrzecu Podlaskim z pełną infrastrukturą niezbędną do ich prawidłowego funkcjonowania. Dzięki zakupom niezbędnego sprzętu w 2008 roku WITD w Lublinie mógł podjąć skuteczne działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach Lubelszczyzny. Uważam, że dzięki trafnym i dobrze dokonanym zakupom staliśmy się najlepiej wyposażonym Inspektoratem w Polsce. Zakupione laserowe mierniki prędkości były pierwszymi tego typu urządzeniami na terenie naszego województwa i pierwszymi w ITD w Polsce, zaś laserowy miernik prędkości z możliwością nagrywania zdarzeń był pierwszym urządzeniem tego typu w naszym kraju. Nadmieniam, iż korzystając z naszych sukcesów i doświadczeń inne Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego zakupiły również ten sprzęt, jednak za znacznie wyższą cenę. Na efekty mojej pracy nie trzeba było długo czekać. Wpływy do budżetu państwa wypracowane przez WITD w Lublinie w 2009 roku wyniosły prawie 7,4 mln złotych. W roku 2008 roku wpływy takie były o ponad połowę niższe i wynosiły 3,4 mln złotych. Efektem szeroko zakrojonej akcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, zapoczątkowanej już w 2008 roku, było przekazanie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie obszernych materiałów, dokumentujących łamanie przepisów prawa przez „busy”, a następnie zmiana rozkładów jazdy przez Urząd Marszałkowski, uwzględniająca wszelkie zasady bezpieczeństwa. Byliśmy pierwszym w Polsce Inspektoratem, który opracował dokumentację pomocną w wyeliminowaniu wadliwych rozkładów jazdy. Niewątpliwie wpłynęło to na poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach. Dało również możliwość korzystania z naszych doświadczeń innym inspektoratom transportu drogowego. Również dzięki mojej inicjatywie podpisana została umowa o wzajemnej współpracy z KWP w Lublinie, mającej na celu poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach. Działając w oparciu o art. 53 § 5 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r., Nr 125, poz. 874), niezwłocznie po moim powołaniu na stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, złożyłem do Pani Wojewody wniosek o powołanie na mojego zastępcę Pana Piotra Winiarskiego, poprzedniego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Lublinie, jednak otrzymałem zdecydowaną odmowę. Jednocześnie dano mi do zrozumienia, że jedynym możliwym kandydatem do zaakceptowania przez Panią Wojewodę na mojego zastępcę jest Pan Jan Sokół. Z informacji uzyskanych od pracowników WITD w Lublinie dowiedziałem się, że jest on osobą mającą kontrowersyjną opinię. Mam wielu znajomych i przyjaciół w środowisku PSL w Białej Podlaskiej, dowiedziałem się od nich o niechlubnej przeszłości Pana Jana Sokoła, jaką się zapisał zarówno jako dyrektor banku w Leśnej Podlaskiej, jak i działacz PSL na terenie Białej Podlaskiej. Informacjami dotyczącymi działalności Pana Jana Sokoła (min. zakup działek i nieruchomości po rażąco zaniżonych cenach od banku, którego był wówczas dyrektorem) podzieliłem się z Panią Wojewodą. Z tego też powodu przez ponad dwa miesiące nie wyrażałem zgody na powołanie ww. osoby na mojego zastępcę. Jednak na skutek nacisków ze strony Pani Wojewody oraz gwarancji, iż w przypadku negatywnej oceny pracy Pana Sokoła na stanowisku Zastępcy Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, będę mógł skorzystać z przysługującego mi uprawnienia odwołania go z pełnienia ww. funkcji, podjąłem decyzję o powołaniu Pana Jana Sokoła na stanowisko mojego zastępcy. Niestety moje obawy, co do ww. osoby potwierdziły się, o czym wielokrotnie była Pani przeze mnie informowana w formie pisemnej. Zachowanie mojego zastępcy wskazywało, iż najwyraźniej chciał z WITD w Lublinie zrobić swój prywatny „ folwark”. O zagadnieniach merytorycznych jak i pracy w tego typu pla
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polecam program WIRTUALNY AUDYTOR wykonuje wszystkie papiery w firmie transportowej zgodnie z prawem! tomaszsliwa@inventsoftware.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ad napisał:
https://witd.netbip.pl/witd/dokp/52.pdf
zamieszczenie tu korespondencji do Pani pewnej i brak jej reakcji na nią może wywołać szok, jak również zamieszczenie materiałów z którymi zapoznała się pewna kontrola ale pod czyimś wpływem zupełnie zapomniała o nich. a to już jest porażające
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sza napisał:
zamieszczenie tu korespondencji do Pani pewnej i brak jej reakcji na nią może wywołać szok, jak również zamieszczenie materiałów z którymi zapoznała się pewna kontrola ale pod czyimś wpływem zupełnie zapomniała o nich. a to już jest porażające
sitwa utrąciła niezalażnie myślącego szefa inspekcji, dzięki którem systematycznie podnosił się poziom bezpieczeństwa na drogach regionu http://www.mmlublin.pl/14907/2010/3/3/super-radar-wkracza-na-drogi-lubelszczyzny?category=news
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...