Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kresowianie: Nie dla Juszczenki honory KUL

Utworzony przez gs, 14 kwietnia 2009 r. o 19:31 Powrót do artykułu
Pochodzący z Lubelszczyzny, dziennikarz i polityk - Stanisław Michalkiewicz - wypowiada się dobitnie i realnie na temat Ukrainy ... http://www.youtube.com/watch?v=3ZQuhdYsqAQ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wywiad Lwowskiej Fali" z red. Ziemkiewiczem na temat aktualnych stosunków z Ukrainą. Gorąco polecam odsłuchac władzom KUL-u... http://komandir.wrzuta.pl/audio/0PM3ohqYNO...unku_do_ukrainy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wspaniale we Wschowie i durnowato w Lublinie http://www.isakowicz.pl/index.php?page=new...=8&nid=1799
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hańba to zbyt łagodne określenie. To SKANDAL!!! Jak możemy domagać się od Rosjan przyznania się do zbrodni katyńskiej, krytykować działania niemieckich "wypędzonych", gdy sami nie potrafimy pamiętać o naszych ofiarach, godnie ich uczcić i przede wszystkim pamiętać o nich i tę pamięć przekazywać kolejnym pokoleniom. Na pomniku na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie jest napis - Nie o zemstę, a o pamięć wołają ofiary - odmawiamy tej pamięci, honorując prezydenta Ukrainy doktoratem honoris causa katolickiej uczelni. Czy Senat uczelni zapomniał o pomordowanych kapłanach? Czy nie wie o wiernych, którzy zginęli w kościołach podczas sprawowania eucharystii - żywcem spalonych, zarąbanych, rozstrzelanych? Gdyby na Ukrainie nie gloryfikowano banderowców, gdyby nie stawiano im pomników, nie nazywano ich imionami ulic i placów, gdyby rzetelnie i uczciwie oceniano swą przeszłość - doktorat honoris causa dla prezydenta Ukrainy nie budziłby oburzenia w Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego Kresowian nasze władze,a także niestety elity kulturalne i naukowe , jak np. władze KUL-u planujące uhonorowanie doktoratem honoris causa gloryfikatora morderców Polaków, a także tysięcy Żydów i Ormian, - traktują jak obywateli trzeciej kategorii !. Przecież Ci ludzie przeżyli gehennę nie tylko sowiecką i hitlerowską, ale także banderowską która miała na celu likwidację tj. zarąbanie każdego bez wyjątku Polaka. Było to ludobójstwo "czystej wody". Dla obecnych władz ukraińskich jest to bez znaczenia, ale jak my Polacy możemy się na to zgadzac ? Jak możemy pozwalac na jawne plucie nam w twarz ? Przecież Ukraińcy to nie tylko Juszczenko i jego nacjonalistyczna banda. Jak można pozwalac na panoszenia się i rozkazywanie w Warszawie, w stylu sowieckim, ambasadora ukraińskiego, który nam Polakom, w naszym kraju, "zabrania" organizowania konferencji naukowych na temat ludobójstwa ? Jak można tak się zniżac do parteru ? Jak można zapominac o honorze i godności narodowej ? Czy to się w końcu zmieni ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"KUL zignorował oburzonych kresowian" http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article3..._kresowian.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Przegląd" - Policzek dla Kresowian http://isakowicz.pl/index.php?page=news&am...a2908827436347e
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Treść "uchwały", liczącej 60 stron maszynopisu została przesłana po przetłumaczeniu przez Agencję Konsularną RP we Lwowie, pismem z dnia 20 marca 1991 do Ministerstwa Spraw Zagranicznych departament Prasy i Informacji w Warszawie, do Instytutu Historii PAN w Warszawie oraz wydrukowana dnia 12-14 kwietnia 1991 w gazecie "Polska Zbrojna", organie Ministerstwa Obrony Narodowej. Najważniejsze tezy "programu ukraińskich nacjonalistów" zawarte w "uchwale" to: * Doprowadzić do tego, aby władze polskie jednostronnie przyznały, że względem samodzielnej Ukrainy nie wysuwają i nie będą wysuwać w przyszłości żadnych roszczeń terytorialnych. * Narzucić stwierdzenie, że sami Polacy oddają hołd bohaterskiej UPA, prekursorce Solidarności. Polacy mają sami potępić tzw. akcję Wisła jako ludobójczą, za znęcanie się nad ukraińską ludnością. Przeznaczyć na to 15-20 tys. USD. * Wykazywać ukraińskość Zakierzonia zgodnie z granicą nakreśloną przez OUN-UPA, podkreślając, że samostijna Ukraina nigdy z tych ziem nie zrezygnuje i w odpowiednim momencie o nie się upomni. Jeśli Polacy będą się upierać, to Ukraina względem nich bez wahania użyje siły zbrojnej. * Nakazuje szerzenie kultu Stepana Bandery i Romana Szuchewycza - "Czuprynki" oraz metropolity Andrzeja Szeptyckiego przez upamiętnianie w miastach i wsiach pomnikami, jak i nadawaniem ich imienia szkołom, ulicom i placom. * Podkreślać przyznanie Włodzimierzowi Mokremu nagrody im. Jana Pawła II za krzewienie przyjaźni między narodami polskim i ukraińskim. Podnosić przyznanie nagrody Ukraińcowi za artykuły zamieszczone na łamach "Tygodnika Powszechnego" oraz "Znak", a w propagandzie światowej głosić, że reprezentują one najzdrowsze siły narodu polskiego, na które tylko Europa może się orientować. * Posługując się imieniem Ojca św. doprowadzić do przekształcenia Fundacji im. Włodzimierza Chrzciciela w Instytut Ukraiński, a z czasem do powołania na bazie instytutu Uniwersytetu Ukraińskiego w Krakowie. Przed wojną Polacy nie zezwolili na otwarcie Uniwersytetu Ukraińskiego we Lwowie, my zaś przełamiemy wszelkie opory i powołamy Uniwersytet Ukraiński w starożytnej stolicy Polski. * Doprowadzić do zwrotu przez Kościół Polski katedry ukraińskiej w książęcym grodzie Przemyślu. Tu powinno znaleźć się biskupstwo Ukraińskiej Katolickiej Cerkwi oraz powinny osiedlić się ukraińskie zakony. * To wszystko ma służyć osłabieniu Polski, a w przyszłości doprowadzić nawet do zupełnej dekompozycji państwa polskiego - co leży w interesie polityki Ukrainy, w której siłą awangardową jest i będzie rewolucyjna OUN. Obecna Polska nie powinna być zbyt silna, ale też nie może być zbyt słaba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiaj widziałem Hańbę prezydenta Rzeczpospolitej, oraz hańbę Katolickiego Uniwersytetu - potworne, ale z czego mam satysfakcję to z widoku przestraszonej mordy Juszczenki, bo widać było że czuje się nieswojo.Warto było gnać prawie 70 kilometrów żeby zobaczyć ten hańbiący Polaków spektakl ,fajne mamy rządy nie ma co, pisząc te słowa nie wiem czemu, ale siedzi mi przed oczami obraz Rejtana.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
List do premiera Donalda Tuska w sprawie ludobójstwa na Kresach Światowy Związek Kresowian wystosował następujący list otwarty. Zwracam się z apelem do wszystkich organizacji kresowych, patriotycznych i kombatanckich o poparcie tej bardzo waznej inicjatywy. Po sromotnej przegranej Wiktora Juszczenki trzeba wreszcie przełamac zmowę milczenia poslich elit politycznych. Szanowny Panie Premierze, Organizacje kresowe, kombatanckie i patriotyczne są zaniepokojone odradzaniem się na Ukrainie ideologii i tradycji nacjonalistycznych. Niepokój budzi również fakt, że wspomniane zjawisko i tendencje coraz częściej zauważamy w działaniach mniejszości ukraińskiej w Polsce. Wyraża się to m.in. w nielegalnym stawianiu przez nią na obszarze naszego kraju pomników upamiętniających OUN-UPA oraz podejmowaniu działań zmierzających do relatywizowania ustaleń historycznych i umniejszania rozmiaru ludobójstwa dokonanego na obywatelach polskich przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939-1947. Zdumienie budzi, że organy władzy Rzeczypospolitej różnych szczebli – powołane konstytucyjnie do dbania o polską rację stanu – beztrosko i biernie przyglądają się temu, jak kult OUN-UPA (która do dziś na swoich stronach internetowych jawnie głosi treści antypolskie i apoteozuje zbrodniarzy wojennych, odpowiedzialnych za ludobójstwo dokonane na setkach tysięcy obywateli II RP) staje się na Ukrainie elementem oficjalnej ideologii państwowej oraz stałym składnikiem uprawianej tam polityki historycznej Widząc obojętność naszych władz, ukraińscy nacjonaliści czują się całkowicie bezkarni, wiedzą bowiem, że mogą liczyć na kunktatorstwo polskich władz państwowych. Władze Rzeczypospolitej postanowiły (i słusznie) wspierać Ukrainę w jej uprawnionym dążeniu do uzyskiwania suwerenności i niezależności wobec Rosji. Uznały jednak błędnie, kierując się zapewne stanowiskiem urzędującego prezydenta Ukrainy (oficjalnie wspierającego poczynania OUN-UPA), że gwarancji tej suwerenności należy upatrywać przede wszystkim w upowszechnianiu ideologii nacjonalistycznej, a nie w rozwoju procesów demokratyzacyjnych, które zdolne byłyby przybliżać ten kraj do standardów politycznych, przyjętych w Unii Europejskiej. W tej sytuacji zmuszeni jesteśmy zwrócić się do Pana Premiera z trzema postulatami: 1. Stanowczo domagamy się natychmiastowego odwołania Jacka Kluczkowskiego ze stanowiska Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP na Ukrainie. Jacek Kluczkowski jako wieloletni ambasador, a wcześniej – doradca i konsultant kolejnych prezydentów i premierów RP w sprawach stosunków Polski z Ukrainą, jest jednym z głównych konstruktorów polskiej polityki umizgiwania się do ukraińskich nacjonalistów. Jako ambasador nie dostrzega i nie reaguje na nasilające się przejawy upowszechniania się na Ukrainie ideologii oraz symboliki faszystowskiej. Pozostaje także obojętny na nasilające się przejawy wynaradawiania ludności polskiej zamieszkującej Ukrainę oraz pogłębiania się dysproporcji między sposobem traktowania ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce a sposobem traktowania ludności polskiej na Ukrainie. Jako człowiek, który ma reprezentować interesy polskie, jest współodpowiedzialny za całkowicie nieudolne działania zmierzające do odzyskiwania polskich dóbr narodowych pozostawionych na Ukrainie (jak choćby zbiorów Ossolineum). Uważamy, że Jacek Kluczkowski prowadzi działalność polityczną szkodliwą dla interesów państwowych i narodowych. 2. Stanowczo domagamy się, aby polski rząd: a) jednoznacznie potępił przejawy odradzania się na Ukrainie ideologii OUN-UPA; b ) zwrócił się do społeczności międzynarodowej w sprawie potępienia przez nią poczynań władz ukraińskich, zmierzających do kultywowania tradycji organizacji faszystowskich, oraz w sprawie ścigania na mocy prawa międzynarodowego osób odpowiedzialnych za reaktywację tego rodzaju organizacji oraz upowszechnianie ich ideologii; c) podjął działania umożliwiające ekstradycję i karanie przez polski wymiar sprawiedliwości ujawniających się na Ukrainie członków OUN-UPA za przynależność do organizacji faszystowskiej oraz udział w aktach ludobójstwa dokonywanego ze szczególnym okrucieństwem. Polska jest zobowiązana do stosowania Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego (podpisanej 8 VIII 1945 r.). Jest także sygnatariuszem m.in. Konwencji w sprawie ścigania i karania zbrodni ludobójstwa (z 9 XII 1948 r.)., która zobowiązuje (art. V) nasz rząd i parlament do odpowiedniej konstrukcji prawa oraz realizacji działań, prowadzących do skutecznego karania winnych zbrodni ludobójstwa. Konwencja ta ustala zasady wszczynania procedur ekstradycyjnych wobec zbrodniarzy wojennych oraz osób współwinnych zbrodni ludobójstwa. Polski Kodeks karny kryminalizuje zachowania polegające na niedopuszczalnych sposobach walki w czasie działań zbrojnych. Zgodnie z jego artykułem 105 zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości i zbrodnie wojenne nie podlegają przedawnieniu. Mając powyższe na uwadze domagamy się od polskiego rządu zdecydowanego respektowania polskiego prawa oraz zobowiązań płynących z podpisanych przez nasz kraj umów międzynarodowych. Nawiasem mówiąc, uważamy, iż jest hipokryzją ze strony władz polskich, że domagają się ścigania neonazistów, którzy zlecili kradzież napisu nad bramą w niemieckim obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, a jednocześnie honorują polskimi odznaczeniami państwowymi osoby, które prowadzą działalność przestępczą, polegającą na propagowaniu faszystowskiej i ludobójczej organizacji OUN-UPA. 3. Domagamy się zwiększenia nakładów finansowych oraz stworzenia odpowiednich warunków do prowadzenia badań służących upamiętnianiu zbrodni OUN-UPA, a także wspierania polskich środowisk kresowych w kraju i za granicą w ich działalności patriotycznej. Trudno uwierzyć nam, że ci sami ludzie, którzy jeszcze niedawno, wymachując sztandarami „Solidarności”, występowali przeciwko fałszowaniu historii, dziś dokładają starań, aby nie dopuścić do ujawnienia prawdy o poczynaniach ukraińskich nacjonalistów; do ujawnienia tego, że Kresy Wschodnie II Rzeczypospolitej stały się miejscem jednej z najokrutniejszych zbrodni w dziejach nowożytnej Europy. Pomijając aspekt etyczny tej sytuacji, traktujemy utrudnianie badań nad ludobójstwem dokonanym przez OUN-UPA lub stwarzanie niesprzyjających warunków do prowadzenia tego rodzaju badań jako działanie agend rządowych na szkodę interesu narodowego i publicznego (art. 231.§1 Kk). Panie Premierze, środowiska kresowe i kombatanckie wykazują wolę budowania dobrosąsiedzkich stosunków Polski z Ukrainą. Postulowanie jednak przez ośrodki władzy, by środowiska te pojednały
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 7 z 7

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...