Trudno mi stać po stronie ukraińców którzy jawnie wspierają tradycje banderowskie. Ukłon dla batalionu Rusicz, za to że za naszych z Wołynia. A te dziewczyny nie jaja pokazały a bezmiar brawury i głupoty i tyle.
|
|
Pieprzeni banderowcy. Przyjeżdżają do Polski z kraju który przesiąka nazizmem i nacjonalizmem i zamiast być wdzięcznym za suchy kąt, darmowe studia i stypendia to jeszcze żalą się na zachowania jednostek.
|
|
a to głupie dupy i jeszcze do gazety z tym.
|
|
"Spodziewałabym się raczej solidarności z krajem, który właśnie stracił kawałek siebie. I może stracić jeszcze więcej."
To ciekawa postawa!
Polska straciła spory kawałek siebie w wyniku jałtańskiej zdrady zachodnich mocarstw, to samo dotyczy Niemiec i wielu krajów Europy po II wojnie światowej. W naszym regionie ziemie zabrane Polsce, Rumunii, Węgrom, Słowakom Związek Radziecki włączył do USSR, dodając w prezencie także część ziem rosyjskich (Noworosję i Krym). Tak powstał dziwaczny twór o nieustalonym statusie prawnym i zasięgu terytorialnym, nazywany aktualnie Ukrainą... Oprócz historycznych ziem Rusi Kijowskiej składa się właśnie z tych skradzionych terytoriów państw sąsiednich. Rzeczywiście może ona stracić więcej, jeżeli zajęte terytoria wrócą do macierzystych państw! To mało prawdopodobne bo np. Polska musiałaby przyjąć swoją dawną Galicję Wschodnią i Polesie wraz z "dobrodziejstwem inwentarza" czyli pogrobowcami banderyzmu, przepełnionymi ślepą nienawiścią do Polski i Polaków...
|
|
Pani redaktor tego absurdalnego tekstu proszę o nie wyrzucanie więcej tego belkotu na światło dzienne. Szczerze przeczytałem ten artykuł i nic nie zrozumiałem z tego belkotu. Chyba nigdy jednak nie była Pani na żadnym meczu i tylko opisuje opowieść wyssana z palca. Pozdrawiam
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|