Lubelscy radni w delegacji. Rekordzista spędził 23 dni za granicą

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Kowalczyk wzorowy przewodniczący RM

zgadzam się, dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków i razem z Żukiem tworzą zgrany dobrze działający tandem

A może Dziennik poda - ile kosztowały te delegacje i jaki był efekt merytoryczny tych podróży. Jak to się ma wobec skali zadłużenia miasta? Szkoda, że jeszcze nie opublikowano listy radnych, zatrudnionych w komisjach anty-alkoholowych. Taki "dwór", gdzie większość radnych bierze po półtora tysiąca złotych za komisje antyalkoholowe, istnieje w skali ogólnopolskiej tylko w Lublinie.  Jak nie ma miejsca na umieszczenie nazwisk radnych, mających synekury w "dworze" pana Żuka, to ja mam miejsce w gablotach swoich elektrycznych busów. Wojciech Górski. Panie Wojciechu prosze zlozyc takie zapytanie ale oficjalnie pismem a nie bic piane jak zwykle na forum. Skład komisji to  podpowiem, chodz myslalem, ze pan bardziej obcykany w tych sprawach jest na bipie, towarzystwo z roznych parti tam pobiera zgodnie kase. Takze ja nie umieszczalbym na tych złomo-wagonach wszystkich nazwisk, bo prezes zadzwoni, kaze zdejmowac i bedzie wstyd. Wracajac do meritum sprawy - artykuł na zwykłe czepianie się i sztuczna afere, te wyjazdy widac sa blisko i uzasadnione wspołpraca miedzy miastami. Idac tym tropem, o wojazach naszego dzielnego podroznika z wiadomej prawej i sprawiedliwej partii dziennik mogłby pisac do wiosny, baaa załozyc stała rubryke.

Przypadek? Timisoara (Rumunia)? - siedziba CARPATAIR? - 800 tYS KARY dla LOTNISKA LUBLIN?

Radni PiS nie jeżdżą, bo nie znają języków obcych, a poza tym jak ma nawiązywać współpracę międzynarodową ktoś, kto jest przeciwko wszystkiemu co się dzieje w mieście.

Dać tym POkracznym kundlom trochę POjeżdzić w świat. Jak pójdą niedługo w siną dal to utworzą nasi Komitet Obrony Draństwa. I wtedy będą bujać PO ulicach Koziej Wólki.

Rumuńskie miasto, to nie firma. Jest ono partnerem Lublina od 2016 roku, więc ma to niewiele wspólnego z rumuńską firmą krzak.

Ciekawe kto finansuje Fundację Wolności. Nie zdziwie się jak się okaże, że to pisiory. Gdzie była fundacja wolności jak prezydent Pruszkowski (PiS) jeździł non stop za granicę, a Lublin był zacofanym miastem.

greg napisał:

Rumuńskie miasto, to nie firma. Jest ono partnerem Lublina od 2016 roku, więc ma to niewiele wspólnego z rumuńską firmą krzak.

Zgadza się, od niedawna Timisoara jest nowym miastem parnetskim Lublina.

Górski mściwa i zawistna bestia - urzędnicy nie wpuszczają na stare miasto jego pseudobusów więc frustrat siedzi na forach i wali w ekipę Żuka jak w bęben. Godne pożałowania.

Niedługo na lotnisku otwierają połączenie z Ukrainą. Podejrzewam, że te wyjazdy miały związek m.in. z tym faktem.

paweł napisał:

greg napisał:

rumuńskie miasto, to nie firma. jest ono partnerem lublina od 2016 roku, więc ma to niewiele wspólnego z rumuńską firmą krzak.

zgadza się, od niedawna timisoara jest nowym miastem parnetskim lublina.

no właśnie. i kto miał jechać w oficjalną delegację w związku z podpisaniem umowy partnerskiej jeśli nie przewodniczący rady miasta? zwykłe bicie piany. fundacja jak zwykle zajmuje się ***relami i szukaniem dziury w całym.

ja finansuję Fundację, która powstała w 2012 a wszystko jest jawne. proszę sprawdzić sobie a nie hejtować w sieci! Wstyd Aneta!!!

Przypadek? Timisoara (Rumunia)? - siedziba przewoźnika CARPATAIR, któremu lotnisko LUBLIN ma wyplacić 800 tyś eur? Przypadek?

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Przypadek? Timisoara (Rumunia)? - siedziba przewoźnika CARPATAIR, któremu lotnisko LUBLIN ma wyplacić 800 tyś eur? Przypadek?

Przestań spamować pisowski pajacu. Piszą ci ludzie, że Lublin z Timisoarą podpisał umowę partnerską a ty dalej wypisujesz jakieś brednie i snujesz teorie niczym obłąkany Antoni.

Górski mściwa i zawistna bestia - urzędnicy nie wpuszczają na stare miasto jego pseudobusów więc frustrat siedzi na forach i wali w ekipę Żuka jak w bęben. Godne pożałowania. Ten pan podobnie jak niejaki chelmianin z jego urojona lubelszczyzna maja juz wyrobiona opinie na forum i raczej wiekszosc tego belkotu juz nie czyta; chociaz ja ze szwagrem zawsze czekamy i z 6 pakiem perly zabieramy sie do lektury.

Dać tym POkracznym kundlom trochę POjeżdzić w świat. Jak pójdą niedługo w siną dal to utworzą nasi Komitet Obrony Draństwa. I wtedy będą bujać PO ulicach Koziej Wólki. aj chlopie odstaw te dopalacze, patrz co masz z mozgu, tu nawet egzorcyzmy ojca Rydzyka nie pomoga

Szanowny Panie Stefanie (szkoda, ze nie znam nazwiska)! Nie załączam odpowiedzi bezpośrednio, bo jest to dla mnie zbyt skomplikowane. Proszę nie mieć mi za złe, że walkę o swoje prawa prowadzę na forum publicznym. Proszę wybaczyć - ale nie skorzystam z Pana rady, żeby pisać bezpośrednio do władz. W ciągu trzech i pól roku wysłałem do władz miasta w sprawie naszych busów elektrycznych ponad 40 pism, bezpośrednio do urzędu ostatnie pismo wysłałem w lipcu 2015 r. Każda metoda walki jest dobra, która przynosi skutek. Okazuje się, że bardziej skuteczna jest forma walki medialnej - przynajmniej ludzie dowiadują się o draństwach władz miasta, a tworzony wizerunek "miasta przyjaznego turystom i przedsiębiorcom" jest przeze mnie demaskowany. Jeśli ktoś ze mną prowadzi "wojnę", to dlaczego "ofiary" muszą być tylko po jednej stronie? Poza tym - nie ja tę wojnę wywołałem! Ja ponoszę straty materialne, a pan Żuk i jego liczny "dwór" - moralne. Dopiero po moim publicznym piętnowaniu władz pojawiają się "mediatorzy", którzy proponują mi, żebym zaprzestał medialnej nagonki, "machania szabelką", "prowadzenia wojenki", to może dostanę to zezwolenie. A pies ich wszystkich olał z ich łaską! Ja nie będę żebrał i lobbował ani urzędników, ani radnych. Pozytywne załatwienie tej sprawy jest w ich interesie, o czym przekonał się już niejaki pan Żuk. Odpowiadając człowiekowi, który mieni się „szwagrem Antoni”, zwracam uwagę, że „prawdziwa cnota krytyk się nie boi” – jeśli władze miasta są w porządku, to czego się obawiają? Jeśli w czymkolwiek nadużyłem zasady wolnego słowa, to proszę wytoczyć mi proces. Poza tym – nazywanie mnie przez nie-czcigodnego Antoniego „mściwą i zawistną bestią” – raczej mi schlebia, niż mnie obraża. A jeśli ja „walę w Żuka jak w bęben”, to niech nie daje pretekstu – obowiązuje przecież piłkarska zasada: „gra się tak, jak przeciwnik pozwala”. Wojciech Górski.

Czas przewietrzyć miasto. Uciąć układy, które narosły przez ostatnie lata. Sami swoi muszą odejść!

no lo go napisał:

Czas przewietrzyć miasto. Uciąć układy, które narosły przez ostatnie lata. Sami swoi muszą odejść!

Będa czystki w pisie?

Panie Wojtku moze czas zejsc na ziemie i zdac sobie sprawe, ze nikt nie chce tych busow na starym miescie, ze ratusz postepuje racjonalnie a pan jest obrazonym na caly swiat dzieckiem. Pan Zuk w ratuszu jak znajdzie czas na przejrzenie prasy, to co najwyzej sie usmiechnie z politowania jak i uzytkownicy tegoz forum. Jedyne co pan osiagnal do tej pory to negatywny pijar wokol swojej osoby i firmy zarazem, jest jeszcze szansa na opamietanie albo ubzdurana walke z wiatrakami, bo jedynym przegranym bedzie pan, chyba ze chodzi o dostarczanie rozrywki czytajacym forum.