co się dziwić, po co się męczyć i studiować w kraju bez perspektyw a zagranicą dyplom nie jest potrzebny liczą się umiejetności, a nie każdy nadaje się na studia techniczne.
jeżeli z mgr przed nazwiskiem mam zmywać paltery lub stać za kasą albo zapierniczać na budowie to czy jest sens wydawać pieniądze swoje lub rodziców na naukę.
|
|
Lublin niestety nie daje możliwości absolwentom na późniejsze zatrudnienie w jakiejś firmie, bo w jakiej? Ludzie z dr jak się załapali do bogdanki to wolą tam pracować. Jak bym wiedział że taki problem z pracą mnie czeka po studiach to nie wybierałbym się na nie a na zmywaku za granicą zaraz po liceum bym zapierniczał i do tego czasu dorobiłbym się własnych 4 kątów jak i porządnego samochodu. Byle jakich studiów nie ukończyłem bo oprócz tytułu mgr mam również inż. Mam sporą wiedzę której nie mogę wykorzystać bo dzisiaj każdy pracodawca chce najlepiej absolwenta z 5 letnim doświadczeniem znającym perfekt chociaż trzy języki
|
|
Po lubelskich uczelniach a raczej w ogóle w samym mieście Lublinie pracy niestety nie ma. Skończyłam uczelnię lubelską państwową i UW a pracy w lubelskim brak, w Warszawie pewnie by się znalazła, tylko to nie takie proste przenieść się z dziećmi i mężem, który ma tu pracę ...eh
|
|
Ja codziennie dojeżdzam, i wiele moich znajomych też, może dlatego taki poślizg:) hehe 20 tysięcy.
Bo my jesteśmy na uczelni, a potem wracamy busem do domu do innego miasta:) I tak codziennie, mogli się pomylić w liczeniu
|
|
Głosujcie dalej na PO.
|
|
Kasiu nie martw się, męża znajdziesz i w Warszawie, nawet kilku |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|