Lublin: Przez 17 godzin konał w celi. Policjant mówił o nim "śmierdziuch"

i bardzo dobrze ze chca odszkdowanie choc to zycia mu nie zwroci :( jebac takie zachowanie POlicji !

do wiezienia go niech mu dupa peknie

Co za pizdy...

Bandyci

Policjantow do celi to za malo! Do robot przymusowych niech splacaja odszkodowanie ktore powinna dostac rodzina. Odsiedza swoje a pozniej odrobia 1kk PLN z odsetkami to im sie odniechce takich zachowan.

Starczy do celi tam ich białe dupy od razu przecwelą.

dostaną 100k max

Psy do uśpienia !!!

trzeba cisnąć z nimi ile się da,a później niech milicjanty płacą z własnej kieszeni,jak nie mają szacunku do ludzi.

milicjant ci powie ze nie jest lekarzem i na objawach obrzeku mozgu sie nie zna i pokaże kwit z pieczatka lekarza że mezczyźnie nic nie dolega lub że zostal zaopatrzony przez lekarza czy pogotowie.na jakiej podstawie w tym momencie sad bedzie uznawal wine policjanta ? na tym że inny trzeźwiejacy po sasiedzku pod celą slyszal jak milicjanci miedzy soba mowią ze pogotowie zabralo tego śmierdziucha.jego nazwisko nikomu nic nie mówilo ale ktory to śmierdziuch to wiedziala cala obsluga.ciekawi mnie twoj szacunek do bezdomnych śmierdzących tak ze w autobusie nie da sie wytrzymac tego smrodu niemytego ciala i fekaliów

Rozliczyć POlicję!

Mordercy

i bardzo dobrze niech placa skurwysyny

Nie pierwszy i nie ostatni raz na policji dzieją się takie rzeczy!Ale to cała banda!Jeden drugiego kryje.Choć ten który przyszedł na podmianę zainteresował się człowiekiem...

Jeden plus ze przynajmniej go nie zgwalcili

A jak mieli o trolu mówić jak jeb....ł na pół komendy? teraz to rodzina się znalazła, a jak trzeba było chłopa do porządku przywołać w porę to gdzie byli?

gdyby byl zatrzymany jako sprawca przestepstwa to rodzina by wiedziala ale pewnie sie napil i lezal gdzies na ulicy na chodniku a ze smierdziuch to pewnie zyl na ulicy bo rodzina go nie chciala [ tak to ci sami co teraz chca pieniedzy]. co do pomocy dla tego czlowieka to na pewno byl przed umieszczeniem w pdoz badany przez lekarza ktory wyrazil zgode na jego pobyt w pdoz do wytrzeżwienia.policjantowi trudno jest ocenic czy facet po ruskim spirytusie trzeźwieje i spi czy umiera bo lekarz nie zdiagnozowal krwiaka

HAHAHAHAHAHAHAHA albo jesteś z Policji, albo masz tam kogoś z rodziny że takie bzdury piszesz... nie da się tego czytać, jak wielcy obrońcy policyjnego bydła tak ich chronią, że porządni i na pewno by pomogli, sam byłem dwa razy na dołku, to że słusznie to inna kwestia i tego nie ukrywam, ale żaden z nich się mnie nie zapytał czy chcę rozmawiać z lekarzem, co gorsza, gdybym zapytał o takową możliwość to jedyne co bym dostał to pałą po nogach albo po żebrach. tyle w temacie Panie władzo ;)