Lublin: Trzy duże inwestycje drogowe z opóźnieniem

Gdyby UE dawała dofinansowania tylko do remontów ulic to jestem przekonany, że już dawno wszystkie miejskie ulice miałyby nowe dywaniki. Niestety tylko część puli może na to iść. Reszta to m.in.: nowe autobusy, rewitalizacja placów i skwerów, strefy ekonomiczne, obiekty kultury czy sportowe. I na szczęście Lublin, tak jak inne miasta, z tych wszystkich okazji korzysta.

Żuk to jeden z najlepszych polskich samorządowców i na tym zakończmy jałową dyskusję. Dał kopa Lublinowi i od kilku lat miasto się rozwija jak nigdy wcześniej.

wybudują :)

o napisał:

moim zdaniem jednak w ostatnich latach zostały zachwiane proporcje między budową nowych dróg a utrzymaniem starych. Żuk ciuła kasę na wkład własny kolenych megalomańskich projektów typu budowa skrzyżowania sikorskiego solidarności czy ten nowy wymysł - węzeł na krochmalnej. A ulice w śródmieściu leżą: po racławickich i głebokiej jedzie się jak po kartoflisku, to samo piłsudskiego, unii lubelskiej i wiele innych, wstyd kogoś po mieście obwozić, bo mimo tego że dużo się buduje/remontuje, to obraz jest dalej fatalny....

Puki można czerpać z kasy unijnej to trzeba zrobić wszystko żeby tą kasę pozyskać i to na najdroższe inwestycje, których sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć finansowo. Piszesz o megalomani? Na dzień dzisiejszy może to tak wyglądać, ale trzeba patrzeć w przyszłość a nie na to co jest dzisiaj. Niektórzy powiedzą, że miasto się wyludnia... Może i tak, ale to tylko potęguje problemy komunikacyjne Lublina, dlatego, że to paradoksalnie przyjezdni korkują główne arterie Lublina, a nie mieszkańcy, którzy chętniej korzystają z komunikacji miejskiej niż Ci co się wyprowadzili pod miasto. Rodzina, która postawiła sobie domek w podlubelskiej wsi przecież teraz musi jakoś dojechać do pracy i dowieść dzieci do szkół.    Zgadzam się z Tobą, że są ulice, które od lat proszą się o remont, ale najpierw trzeba budować puki możemy liczyć na dofinansowanie. Jak skończy się unijna kasa to wtedy miasto zajmie się tańszymi remontami jak wymiana nawierzchni na Głębokiej, Unii Lubelskiej czy Piłsudskiego. Tam raczej nie trzeba przebudowywać gruntownie dróg.

po co pytają ci wykonawcy? I tak Budimex wygra.

undefined napisał:

po co pytają ci wykonawcy? I tak Budimex wygra.

 oby!

wszystko tylko nie te partacze z prd lubartów

I nie byłoby to nic złego gdyby wygrał Budimex - ci przynajmniej gwarantują odpowiedni poziom, w przeciwieństwie do tych wszystkich firm z Łęcznej, Lubartowa oraz innych wiosek.

Nie ma co panikować. Odpowiedzą na wszystkie zapytania i prace ruszą dalej.

Jeżeli ZDiM nie umie ustanowić stabilnego regulaminu przetargu to może udzielać odpowiedzi na bardziej lub mniej merytoryczne pytania tak długo jak długo ktoś będzie nimi sterował. Jeżeli to jest usprawiedliwieniem opóźnień to jest to nieudolność albo....

Czyli mogliby olać estakady na Diamentowej i zrobić same rondo ze światłami, a za zaoszczędzoną kasę dokończyć Lubelskiego lipca

MAM PYTANIE . DLACZEGO NIE JEST OTWARTE SKRZYŻOWANIE DMM Z UL. GARBARSKĄ ? .CZY KPRD ZNÓW DAŁO CIAŁA ZE SKARPĄ PO LEWEJ STRONIE OD DMM