A ja pobiegłem do sklepu po cztery piwa!
|
|
Pobity został...ale rekord głupoty !!!! w wyznaczeniu trasy biegu....Totalny paraliż miasta zarówno w wjazdach do niego jak i centrum !!! Powinien być limit czasowy na bieg....nie mieścisz się wypadasz !!! A tak maruderzy nie biegną tylko spacerkiem pokonują trasę, na której tworzą się korki !!! A juz ewenementem jest kierowanie ruchem na rondach i skrzyżowaniach....Policja pozwala na przejazd na czerwonym a żandarmeria wojskowa chyba nigdy nie miała do czynienia w kierowaniu ruchem ??? Ot zwykli stójkowi, którzy nic nie robią....
|
|
do cholery!!!!!!!!!!! a w jakich godzinach utrudnienia????? nie łaska napisać?????????????
|
|
Pobity został...ale rekord głupoty !!!! w wyznaczeniu trasy biegu....Totalny paraliż miasta zarówno w wjazdach do niego jak i centrum !!! Powinien być limit czasowy na bieg....nie mieścisz się wypadasz !!! A tak maruderzy nie biegną tylko spacerkiem pokonują trasę, na której tworzą się korki !!! A juz ewenementem jest kierowanie ruchem na rondach i skrzyżowaniach....Policja pozwala na przejazd na czerwonym a żandarmeria wojskowa chyba nigdy nie miała do czynienia w kierowaniu ruchem ??? Ot zwykli stójkowi, którzy nic nie robią....Zapamiętaj sobie, że jeśli policjant kieruje ruchem, to jedziesz zgodnie z tym co on pokazuje i nie patrzysz na światła. |
|
A propos puszczania na czerwonym to owszem tam gdzie stoi policjant (wjazd na rondo) mozna na czerwonym. Ale przy zjezdzie juz nie bo ci co na rondo wjezdzaja policjanta juz nie widza (na takim skrzyzowaniu powinno byc ich conajmniej tylu ile jest wjazdow - mowa o krzyzujacych sie drogach dwupasmowych z rondami). I byly sytuacje bardzo niebezpieczne dzisiaj.
|
|
Czy organizator zapłacił za zajęcie pasa drogowego? Dlaczego zwykli kierowcy muszą mieć ograniczoną zdolność do przemieszczania się po mieście? Maraton nie może być gdzieś w lesie albo na polach?
|
|
A wystarczyło pomyśleć.... i wyznaczyć trasę tzw. "zielony maraton"np. wokół Zalewu....???
|
|
sami maruderzy na tym forum! nie biegam, jestem kierowcą, jeżdżę autem, ale wiecie co? nie przeszkadza mi to, że jeden dzien w roku był "paraliż" miasta, bo podziwiam tych, którzy ukończyli dzisiejszy bieg! BRAWO WY! a jak ktoś tu pisze o limicie czasowym to się lekko uśmiecham - mogą biec i 10 godzin - ważne, że pokonują swoje słabości i dają radę. ludziska - podziwiam Was i ślę uśmiech! piona!
|
|
Jakby był maraton wokół zalewu to byście jęczeli, że nad zalew nie można pojechać bo się komuś biegać zachciało. A i dla biegaczy średnia przyjemność biegać w kółko bo maraton wokół zalewu to byłyby ponad 4 kółka, a po drugie ta trasa na maraton nadaje się od Cienistej, przez Marinę do Dąbrowy. Dalej są wystające korzenie, wąska ścieżka przez las. Zresztą jakie to utrudnienia w niedzielę może spowodować maraton, który do tego jest rozciągnięty i jak nikt nie biegł to można było przejeżdżać. A poza tym lepsze jest to, że ludzie chcą się ruszać, biegać, jeździć na rowerach, a nawet spacerować niż siedzieć przed telewizorem i narzekać. Brawo dla biegaczy, że dali radę.
|
|
Do pana X. A ty nie możesz pojeździć tego dnia po polach. Po lesie nie wolno. Pamiętaj o tym . Pozdrowienia dla biegaczy
|
|
HAhaha pobito rekord ale wku.wionych kierowców przetrzymywanych w korku przez 30 minut w bezruchu!!!!!!!!
|
|
Zapamiętaj sobie, że jeśli policjant kieruje ruchem, to jedziesz zgodnie z tym co on pokazuje i nie patrzysz na światła.A jeżeli kierująca ruchem "kierowniczka" pitoli na skrzyżowaniu z "uskrzydlonym" dwu-kółkowym, zamiast kierować ruchem, to sporo kierowców traci nerwy... Za przykład do obserwacji posłużyło mi dzisiaj skrzyżowanie Al. Racławickich i Łopacińskiego... Kierujący ruchem na skrzyżowaniu Al. Racławickich i Długosza sensownie wypuszczał pojazdy, ale dalej była rzeczona "gaduła"... W końcu ktoś się zlitował i zamknął wjazd w Łopacińskiego, stawiając na wjeździe od strony Akademickiej żywy "zakaz wjazdu". |
|
Podziwiam :( ?
sam biegam, co prawda najdłuższy dystans przebiegnięty jednorazowo to około 20 + kilka km. Biegam 2 -3 x w tygodniu, pętelkę wkoło zalewu.
Jednak unikam biegania po asfalcie, staram się nie blokować ruchu ulicznego ;(, nie wyrzucam plastikowych kubków, nie biegam w tłumie 800 spoconych osób, nie dorabiam do tego ideologii i absolutnie nie twierdze, że bieganie jest zdrowe, zwłaszcza maratonów, chociażby eksperci twierdzili co innego. Warto pamiętać, że pierwszy maratonczyk, zmarł jak dobiegł. Takie piłowanie organizmu jest totalną głupota. Zaraz pojawią się głosy, nie przebiegłeś to nie wiesz...Jasne ale, koki nie muszę brać aby przewidzieć skutki...I nikt mi nie powie, że po 20 przebiegniętych km ma jeszcze przyjemność z biegania. Pozdrawiam z poniedziałku.
ps, jest to takie
Poztym bieganie po mieści to nie tylko średnia przyjemność, to coś więcej to ukrywany masochizm
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|