Skoro hałas jest obecnie w normnie to wydawanie przez miasto pieniędzy na zmianę znaków oraz dodatkowe ekrany jest NIEGOSPODARNOŚCIĄ.
|
|
pewnie porozumienie rowerowe będzie chciało wydzielenia jednego pasa dla rowerów bo ścieżki są kiepskiej jakości
|
|
W ramach protestu kierowcy mogą pokazać, że wolna jazda tez może być głośna - proponuję jechać 60km/h na "dwójce".
|
|
POLSKA POLSKA POLSKA.... I postawcie jeszcze 3 fotoradary i 'czarnych' z suszarkami... Ja Wam juz k...a pójdę na wybory NIEROBY
|
|
Zmieńmy prezydenta-to MIASTO jest zbyt durne żeby było prawdziwe
|
|
Urząd Miasta Lublin to stan umysłu.....dość specyficzny.
|
|
Naprawdę przegięcie bagiety :)No ale to niestety dziki katolicki wschód.
|
|
To juz wiadomo gdzie beda teraz stali. A nastepne pytanie : kto tam mieszka na tej strumykowej ze ma takie wpływy. Ciekawe że na całym odcinku witosa przez bronowice i tatary od lat ludzie skarżą sie na halas i jakos od lat znakow ograniczenia nie ma .
|
|
Nikt nie przestrzega tego zakazu, co za absurd, wybudowac taki wypasiony odcinek drogi z ekranami i wstawic 60ke chyba po to żeby kots komus wjechał w d... urzednicy pobili rekord głupoty.
|
|
jak zwykle w Lublinie paru krzykaczy przestraszyło urzędników. Skoro wszystko jest w normie, zgodnie z prawem, to dlaczego utrudnia się życie innym ? Musi tam pewnikiem mieszkać jakiś "swój" któremu kolesie nie potrafią odmówić.
|
|
Pewnie w Przytocznie mieszka jakiś bałwan z ratusza, więc musieli dać ten kierunek na znaku, bo w końcu parszywą wieś radnego trza zareklamować, mimo, że nikt nie wie gdzie to jest ani o niej nie słyszał...Drogowskaz jest konieczny do tego, aby w/w Ęteligęt z ratusza (rausza?) trafił do domu |
|
Na Sikorskiego czy Kraśnickiej normy hałasu są ewidentnie przekroczone i jakoś nikt tam ekranów nie stawia. Widać niektórym słoma z butów nigdy nie wyjdzie.
|
|
I po co było budować za tyle milionów tą trasę - chyba dla Straży Miejskiej, która teraz będzie mogła ustawić się tam ze swoimi suszarkami przekładającymi kasę z kieszeni kierowców do kieszeni miasta... Debile!
|
|
Czy w tym mieście już urzędnicy do cna poszaleli? Skoro limity nie są przekroczone to po co ograniczać prędkość i stawiać ekrany? Mieszkańcy okolic ekspresówki muszą zrozumieć że tak cicho jak dawniej już mie będzie. Ja też znów wróbli po otwarciu Warszawskiej nie słyszę. Czy to powód żebym wnioski o zamknięcie Warszawskiej pisał?
|
|
Ludzie są WYBORY - pamiętajmy o takich absurdach
|
|
Teraz szybciej bo 70-90km/h można jechać po starej trasie. A tam chyba nie ma żadnych ekranów???
|
|
Nie było ekranów,hałas nie przeszkadzał
są ekrany przeszkadza.... hałas
chyba ludziom w głowach się miesza
|
|
Do wszystkich , którzy tak krzyczą przeciwko ograniczeniu szybkości: pytamy, czy na drodze tej kategorii dopuszczalna jest szybkość 90km/h. Otóż największą dopuszczalną prędkością jest 70km/h. Ten odcinek nie jest obwodnicą lecz miejską ulicą z nazwą: Al.Solidarności. Niech wszyscy to zapamiętają , dziennikarze też i jak piszą to niech problem przedstawiają rzetelnie.
Zaprotestowaliśmy, bo ustawienie znaku szybkości 90km/h i znaku mówiącego, że wjeżdżamy poza teren zabudowany świadczy tylko o tym, że WŁAdZA NASZA KOCHANA uznaje ten odcinek za ekspresówkę. W takim razie dlaczego wydano miejskie pieniądze . Za te miliony mielibyśmy wybudowane wszystkie brakujące w Lublinie ulice. Dość tendencyjnego przedstawiania problemu.Niechby postawili ekrany tłumiące a nie odbijające hałas w dwujnasób. Dopełnieniem tego jest zastosowanie nawierzchni wzmacniającej hałas - zastosowany tylko dlatego , że ktoś uznał te rejony za niezabudowane. Wyprzedzając: domy pobudowane są zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania , w którym jest zapis " strefa podwyższonej ciszy". Nigdy nie protestowaliśmy przeciwko budowie ale przeciwko głupim rozwiązaniom. Teraz dopiero widać,że mieliśmy rację.
|
|
Skoro hałas jest obecnie w normnie to wydawanie przez miasto pieniędzy na zmianę znaków oraz dodatkowe ekrany jest NIEGOSPODARNOŚCIĄ.Tego jeszcze nie wiemy bo badający nie chcą przekazać wyników. Skąd WOŚ ma takie dane jeśli nie ma wnioskodawca? Czyż to nie podejrzane. Dlaczego redaktor rozmawial tylko z jedną stroną konfliktu. Pierwsze pomiary wskazywały przecież na przekroczenia dlatego robią następne. Komu zależy na wywołaniu niepotrzebnych antagonizmów? Czy chcecie nas zastraszyć? To takie dzisiaj modne: nasłać jednych przeciw drugim. |
|
Przed wyborami założyli ograniczenie. Po wyborach zdejmą. Przecież drogi nie zwiną.
Jeśli już to potrzebny jest:
FOTORADAR NA AL. SOLIDARNOŚCI ŁAPIĄCY ŚCIGANTÓW PODRÓŻÓJĄCYCH 200 km/h. (Też na tylnym kole).
Kasa zamiast na mostek to pójdzie na ekrany.
|
Strona 3 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|