Najnowsze statystyki lotniska Lublin. Więcej pasażerów wyleciało, niż przyleciało

" od 17 grudnia więcej pasażerów wyleciało, niż przyleciało" ale to chyba nie powinno dziwić.

Trzeba pomyśleć o połączeniach krajowych np. do Szczecina lub przynajmniej do Gdańska i pewnie do Wrocławia. Zwłaszcza skomunikowanie wschodu z Pomorzem powinno leżeć w interesie Portu Lotniczego w Lublinie.

gośc napisał:

Oczywiście chodziło mi o trasę Polska (Modlin) - Londyn , a nie Lublin (Modlin) - Londyn

To i tak bez różnicy, bo "Modlin" miał w pierwszym miesiącu coś około 160 tysięcy, a teraz ani nie przyjmuje ani nie odprawia...

żeby osiągnąć o 300 tys. pasażerów to dziennie powinno odlatywać 860 osób, czyli 6 samolotów dziennie , czyli 25736 miesięcznie. dzień w dzień. i jeszcze trzeba do tego dopłacać

Gość napisał:

Nie wolno ani na moment zwalniać tempa, tylko szybko, jak się da montować ILS, a następnie robić wszystko by było CARGO, bo inni to już mają i dobrze na tym wychodzą.

może przykłady z tym cargo ? na regionalnych lotniskach w Polsce to są śladowe ilości towarów

wiktor napisał:

Trzeba pomyśleć o połączeniach krajowych np. do Szczecina lub przynajmniej do Gdańska i pewnie do Wrocławia. Zwłaszcza skomunikowanie wschodu z Pomorzem powinno leżeć w interesie Portu Lotniczego w Lublinie.

tak , zwłaszcza do Gdańska , 2 miesiące w roku. ciekawe , który przewoźnik wejdzie w taki interes

anspacks was napisał:

żeby osiągnąć o 300 tys. pasażerów to dziennie powinno odlatywać 860 osób, czyli 6 samolotów dziennie , czyli 25736 miesięcznie. dzień w dzień. i jeszcze trzeba do tego dopłacać

Uno momento! Ponoć chodzi o ilość pasażerów obsłużonych a nie odlatujących więc z moich obliczeń wychodzi inna liczba samolotów na dobę - jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Jeden samolot lądujący dotychczas w świdniku zabiera na pokład ok 180 pasażerów - czyli 180 x 2 (przylot i odlot) daje 360 pasażerów obsłużonych. Mnożąc to przez 365 dni w roku daje liczbę 131400 pasażerów. Mnożąc to przez 6 jak napisałes to daje nam 788400. Wiem, że nie zawsze jest komplet na pokładzie i nie każdy dzień jest pracujący - ale te 6 lotów dziennie przez 365 dni w roku aby uzyskać 300000 pasażerów to chyba mimo wszystko przesada. Licząc, że jeden samolot przewoził będzie w obie strony po 100 pasażerów czyli w sumie 200 to mnożąc przez 360 dni w roku (pomijając święta) daje 72000, a wtedy wystarczy ok 4 loty dziennie. Myślę, że jest to do osiągnięcia. Na wiosnę mają być podobno ogłoszone nowe kierunki + oczywiście czartery.

gość napisał:

Oj dzieciaku Niech najpierw to lotnisko zacznie działać pełną parą to będziemy dyskutować o wielkości i ewentualnej rozbudowie. Inteligencja władzy samorządowej polega na tym oby inwestować właściwie/proporcjonalnie do potrzeb. Wybudować drugie Okęcie nie jest trudno - trudniej jest je utrzymać. Lotnisko w CUDOWNYM Rzeszowie jest większe, chociaż sam terminal nieznacznie. Ale zauważ skarbie, że lotnisko w Rzeszowie działa od wielu, wielu lat i nadal jest na wielkim minusie. Dla mnie ważne jest aby lotnisko było konkurencyjne pod względem połączeń, a wtym przypadku mamy już kilka kierunków a na wiosnę przybędą kolejne i to cieszy! Chociaż tak na marginesie, to wolałbym aby nasze lotniska wzajemnie się uzupełniały niż odbierały sobie klientów (to drugie niszczy zamiast rozwijać).

A ja wolę żeby się nie uzupełnialy tylko konkurowały. I to tak konkurowały, zeby Lublin był zawsze górą a Rzeszów na szarym końcu. Takie podejście "uzupełniały" jak Ty prezentujesz przyczyniało się zawsze do zacofania pod względem rozwoju Lubelszczyzny. Inni szli do przodu a lubelskie władze czekały diabeł wie na co. Pozdrawiam Cię uzupełniaczu.