Wytłumacz więc dlaczego złodzieje podnoszą ci składkę na 6 innych pojazdów zarejestrowanych na ciebie,gdy ty spowodowałeś stłuczkę tym siódmym ?????Kierowca Bombowca napisał:Pisałem o osobówkach, tylko zabytkowy samochód osobowy może być czasowo wyrejestrowany. Jeżeli chodzi o pojazdy o DMC powyżej 3,5 tony, to jakoś nie wyobrażam sobie w lecie zasadności ubezpieczania pługopiaskarek na przykład, więc przepis nie jest wcale tak absurdalny. Jak sprawdzisz, czy kierowca jest ubezpieczony? Jeśli nawet - kierowca ubezpiecza się do prowadzenia pojazdów o pojemności do 1000cm sześciennych, potem siada za kierownicą dwunastocylindrowego Mercedesa "S"... będzie ubezpieczony, czy też nie? Ubezpieczony powinien być (moim zdaniem) nie tyle konkretny samochód, co konkretny samochód i konkretni kierowcy mający prowadzić ten samochód (z możliwością wykupienia droższej polisy, która obejmowałaby dowolnego kierowcę z uprawnieniami). Tak to działa w Anglii na przykład i sprawdza się. Trochę ponad dwa lata temu miałem wypadek - 19 letnia sprawczyni miała zniżki po tatusiu, więc jechała ubezpieczonym pojazdem... choć prawo jazdy miała od kilku miesięcy i była to już jej druga kolizja w tym czasie.
|
|
Pan Jan W. sam powiedzial, ze jezdzi po drogach publicznych. Zatem przyznajesz mi racje, ze nas obu okrada? |
|
Kto ci powiedział że jest potrzeba ubezpieczania auta od pojemnosci śilnika ????? to jest następny wymysł złodzieji od ubezpieczeń.Tak samo robią wypadki auta z pojemnością 600cm,jak i te z 4200cm.Powinno być obowiązkowe OC tylko dla kierowcy,było by o wiele mniej kombinacji np.ojciec nie ubezpieczał by auta córeczki czy synka na siebie,a płacili by sami zainteresowani w zależności od wieku i doświadczenia. Inne rozwiązania będą nadal ZŁODZIEJSTWEM. |
|
Prawnik... buahaha... Wypadki "robią"? Może jeszcze "robiom" samochody, czy jednak powodują je kierowcy? Bzdurne jest jedynie uzależnianie składki od pojemności skokowej silnika - zwłaszcza w ostatnich latach, po upowszechnieniu się benzynowych silników z doładowaniem. Najlepszym wyznacznikiem byłaby moc maksymalna silnika, lub stosunek mocy do masy. Jeżeli OC miałby wykupować kierowca - to czy każdy, kto ma prawo jazdy powinien w takim razie obowiązkowo wykupować OC? Bo co ma zrobić człowiek, który prawo jazdy co prawda ma, ale nie jeździł od kilku lat i nagle ktoś prosi go, by odwiózł pijane towarzystwo znad jeziora na przykład? Albo kierowca z "jedynką", nie będący zawodowym kierowcą - uprawnienia ma na wszystko co jeździ, ale 364 dni w roku jeździ osobówką, raz na jakiś czas siądzie za kierownicą ciężarówki "grzecznościowo" - co on ma zrobić? Jakie OC wykupić, skoro nie korzysta z kategorii C,E i D na codzień, ale jednak czasami poprowadzi większy pojazd. Większych bzdur, niż to ubezpieczanie kierowców a nie pojazdów dawno nie czytałem. |
|
Bo nie jesteś już bezszkodowym kierowcą? Zniżki są za bezszkodową jazdę a nie za bezszkodową jazdę jednym, konkretnym autem. Poza tym - kto ma zarejestrowanych na siebie 7 pojazdów? Masz siedem samochodów i na głupie OC za kilkaset złotych Ciebie nie stać? Marna wymówka. |
|
Grzecznościowo CYCU to on może co njmniej usiąść w furmace. bu.ha.ha.Nawet CYCU nie masz pojęcia co jest potrzebne aby mógł prowadzić ciężarówkę. |
|
Prosty jesteś jak TOPOREK. Siedem pojazdów ma na siebie zarejestrowany ten który ma największe zniżki w rodzinie,i wcale nie musi być bogaty.TOPOREK włąłącz myślenie i trzymaj się pobocza [marginesu ]. |
|
Kierowco bombowca, a tą MOC to będziesz im mierzył zwykłym termometrem czy papierkiem lakmusowym. ??????PUKNIJ SIĘ W CZOŁO
|
|
Weź dowód rejestracyjny swojego strucla w rękę. Odwróć na tylną stronę. Zobacz, co napisano w punkcie P.2 (na przykład "104,00 kW") - masz moc silnika. Możesz też zajrzeć trzy linijki wyżej, do rubryki G - tam masz masę własną pojazdu (np. "1280 kg"). Dzieląc masę przez moc możesz dojść do stosunku masa/moc - w przypadku przeze mnie podawanym będzie to 12,3kg/kW (czyli dość dynamiczne autko mam). Jeżeli masz Cinquecento 700, to P.2 będzie 23 kW a G 700kg - stosunek mocy do masy będzie wynosił 30kg/kW (czyli kategoria "zawalidroga"). |
|
Dzieci masz ??? czy trzeba ci zrobić ??? Potem kup im auta i załatw im taką prace w tym dzikim kraju aby zapracowały na OC. |
|
Jeżeli ubezpieczony ma być kierowca -a nie auto,to wytłumacz mi to: auto "stoi" na moją niepełnosprawną osobę z 1-szą grupą inwalidzką -a kierowcą jestem ja i to ja ją wożę(więc teoretycznie ja mogę spowodować wypadek). Więc teraz "mądrałku" wytłumacz mi: czy moja żona ma się ubezpieczyć(jako rzekomy kierowca?) czy ja? A może obydwoje? |
|
Mózg masz, czy myślą za Ciebie od dawna już? Kup dziecku na 13 urodziny skuterek, dopisz jako współwłaściciela. Jak po osiemnastce zrobi prawo jazdy, będzie miało 40 lub 50% własnych zniżek na OC. Po co swoje narażać? |
|
Pan Jan W. nikogo nie okrada niepłacąc OC. Bo jeśli spowoduje szkody, to najwyżej zapłaci z własnej kieszeni, a nie z Twojej czy kogoś innego. Więc nie uważam tego za złodziejstwo, tylko za przejazw jednak zdrowego rozsądku, a nie mentalności niewolnika. |
|
Nie płacąc OC pan Jan W. okrada uczciwych i płacących (chociażby za pośrednictwem obowiązkowych zrzutek towarzystw ubezpieczeniowych na Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny). Gdy pan Jan W., oszczędny gołodupiec, wjedzie do rowu i się zabije, to rzeczywiście nic się nie stanie. Jeżeli jednak spowoduje wypadek, to chociażby do usranej śmierci wyrabiał po 2000 złotych miesięcznie dla komornika, to nawet nie zbliży się do sumy gwarantowanej w polisie OC przez towarzystwa ubezpieczeniowe (obecnie minimum 2 miliony Euro na zdarzenie). Bajońska suma powiesz... otóż nie - wystarczy, że niepłacący Jan. W. pośle dwie osoby w dobrym aucie na wózki inwalidzkie, a sąd przyzna im sowite renty (a oni zechcą sobie jeszcze trochę pożyć). Zdrowy rozsądek nakazuje ubezpieczenie się i to nie tylko od własnej odpowiedzialności cywilnej, ale także od szkód losowych. A mentalność niewolnika-marudy któremu należy się od państwa widać przy okazji każdej powodzi czy innej klęski żywiołowej... u takich, którzy się ubezpieczać nie lubią, bo to kosztuje. |
|
Długa droga jeszcze przed UFG zanim zacznie to działać na 100%. Będzie bałagan większy niż jest, część ludzi nie płaci OC bo np sprzedali już auto ale nie zgłosili tego do ubezpieczyciela i już zaczyna się kwitologia... A kary za brak OC są i tak moim zdaniem zbyt małe.
|
|
To jeszcze MĄDRALO daj na to ludziom zarobić. |
|
No to starzy od małego nauczyli cię kombinować,dlatego teraz taki wizerunek polaka-kombinatora. |
|
Akurat swoje zniżki wypracowałem od zera, jeżdżąc osobówkami. Ale jeżeli już ktoś chce oszczędzać, to tak łatwiej uczciwie wypracować sobie zniżki. |
|
Adrian twierdzi że nadal kombinujesz,tak jak z abonamentem RTV,a tu chcesz wszystkich umoralniać. |
|
Przebłysk inteligencji tak kierowcy jaki piszącego bo nie zapytał jakim prawem ten osobnik jeżdzi bez OC. Tu nie chodzi o wartość jego jeżdżącego złomu ( bo tak pewnie go traktuje) ale o konsekwencje gdy kogoś uszkodzi. Podobne podejście mają piraci drogowi i pytają jakim prawem są zatrzymywani za przekroczenie prędkości skoro jeszcze nikogo nie zabili. Należało by zadać pytanie jakim prawem wszelcy poszkodowani przez burze , powodzie czy inne klęski żądają pomocy skoro sie nie ubezpieczają. To taka nasza narodowa specyfika czyli wiara że jakoś to będzie .
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|