wszystko ładnie ale dla czego na stoku nie działa wyciąg????? w Rąblowie i Kazimierzu wyciągi i stoki działają od miesiąca a mosir dopiero teraz otworzył stok i chyba zabrakło im czasu żeby sprawdzić czy działa wyciąg. jak za prl-u. wszyscy mają wyebane na wszystko. banda idiotów!
|
|
Byłem wczoraj z synem o 16, czyli godzinę po otwarciu, - pierwsza niespodzianka - nie działa duży wyciąg - pytam obsługi jak to się stało, że po godzinie już jest coś zepsute -?? - nie wiedzą:) zjechaliśmy z górki do kasy, w każdym razie tak mi się wydawało, bo co roku tam była. Jakże się jednak myliłem! - jak mogłem myśleć że na górce jest kasa? Nie ma kasy, zlikwidowana, trzeba dymać z buta pod górę, później zejść po tych schodach w butach narciarskich, dojść do kasy lodowiska i tam dowiedzieć się, że od tego roku nie ma też zjazdów na punkty, tylko na godziny!! - czyli jak ktoś chce zjechać sobie kilka razy, to niestety - płać za więcej. Następna niespodzianka, to fakt że karta magnetyczna jest bezzwrtona , oczywiście za jedyne 10 PLN. Nie chcąc rozczarować syna kupiłem 2 karty - nie mniej jakoś nie czuję się zlojalizowany. Pomijam fakt, że w Chrzanowie, Kazimierzu czy Rąblowie nikt nie dopuścił by tak fatalnie przygotowanej trasy do użytku. Wyglądała tak jakby nie ratrak, a ubijanie śniegu odbywało się łopatami - pełno dziur, na których krótkie narty dzieci mogą się wbijać jak w zaspę!
Miało być nowe otwarcie,lepsza obsługa - jak na razie jest 2 kroki w tył. Panowie managerowie MOSIR - to Wasza wina, że za nasze, podatników pieniądze dostajemy tak gówniany produkt. Czy za każdym razem trzeba Was straszyć Żukie,, żeby ruszyć trochę tyłkami i zrobić solidnie to co do Was należy?
|
|
Byłem wczoraj z synem o 16, czyli godzinę po otwarciu, - pierwsza niespodzianka - nie działa duży wyciąg - pytam obsługi jak to się stało, że po godzinie już jest coś zepsute -?? - nie wiedzą :) zjechaliśmy z górki do kasy, w każdym razie tak mi się wydawało, bo co roku tam była. Jakże się jednak myliłem! - jak mogłem myśleć że na górce jest kasa? Nie ma kasy, zlikwidowana, trzeba dymać z buta pod górę, później zejść po tych schodach w butach narciarskich, dojść do kasy lodowiska i tam dowiedzieć się, że od tego roku nie ma też zjazdów na punkty, tylko na godziny!! - czyli jak ktoś chce zjechać sobie kilka razy, to niestety - płać za więcej. Następna niespodzianka, to fakt że karta magnetyczna jest bezzwrtona , oczywiście za jedyne 10 PLN. Nie chcąc rozczarować syna kupiłem 2 karty - nie mniej jakoś nie czuję się zlojalizowany. Pomijam fakt, że w Chrzanowie, Kazimierzu czy Rąblowie nikt nie dopuścił by tak fatalnie przygotowanej trasy do użytku. Wyglądała tak jakby nie ratrak, a ubijanie śniegu odbywało się łopatami - pełno dziur, na których krótkie narty dzieci mogą się wbijać jak w zaspę!
Miało być nowe otwarcie,lepsza obsługa - jak na razie jest 2 kroki w tył. Panowie managerowie MOSIR - to Wasza wina, że za nasze, podatników pieniądze dostajemy tak gówniany produkt. Czy za każdym razem trzeba Was straszyć Żukie,, żeby ruszyć trochę tyłkami i zrobić solidnie to co do Was należy?
|
|
Kocham mosir. Nie musze ogladac filmow Barei by zanurzyc si ew klimat prl. Wystarczy ze zerkne co slychac w mosirze :D
|
|
Wyciąg nie był zepsuty po godzinie. Wyciąg nie dał się włączyć od samego początku.
:)
|
|
Oj tam oj tam 300 metrów górki:) z buta można pokonać:) pozdrrrawiiiam z Beskidu hahaha
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|