Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Niebezpieczny plac zabaw w Ogrodzie Saskim? "Syn rozbił głowę"

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 30 marca 2017 r. o 14:08 Powrót do artykułu
Jak można porównywać zdarte kolano, czy siniaki do głebokiej i dużej rany głowy, zszywanej w znieczuleniu ogólnym?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czy wy jak chodzicie z 7 letnim dzieckiem to tak na każdym krokiem jesteście za dzieckiem . Chyba ze wasze dziecko to fajtlapa i trzeba go w wieku 7 lat pilnować na każdym kroku. Ciekawe czy w jak by wasze dziecko tak czoło rozwaliło i miało blizne to zrobili byście mu pare tatuaży i po problemie. Śmieszni jesteście ludzie którzy oskarzaja ojca i dziecko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a co ma za rączke trzymać ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli UM ma kwity na wyposażenie placu zabaw to papa może...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a gdzie te ostre krawędzie? na zdjęciach tego nie widać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żaden plac zabaw nie jest dla dzieci 100% bezpieczny, wszędzie zdarzają się wypadki. Tak było i tak będzie gdyż dzieci są ruchliwe i zawsze gdzieś się wpakują o czym dorośli nigdy by nie pomyśleli takie jest życie. Mnie w przedszkolu kiedyś koleżanka popchnęła na stuł, na których leżała szyba i dziura w brodzie, potem był przezwisko dziurawa broda ;). Ale nigdy nikt z rodziny nie wpadł aby przedszkole pozywać do sądu - może dawne czasy były inne :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żaden plac zabaw nie jest bezpieczny szczególnie za pierwszym razem...Gratuluję rozwagi. Idąc tym tokiem myślenia trójkołowy rowerek też jest śmiertelnie niebezpieczny gdyby dziecko wjechało pod tramwaj.Ludzie więcej wyobrazni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mój czteroletni syn bez problemu daje sobie radę, bawił się tam w ubiegły weekend, wszędzie może dojść do wypadku, PLAC ZABAW JEST W PEŁNI BEZPIECZNY, ALE KONIECZNY JEST NADZÓR RODZICA, wyglądo to tak jakby RODZICOM ZALEŻAŁO TYLKO NA ODSZKODOWANIU, może nie powinni tam chodzić i tyle!!! plac zabaw jest super, poprzedni to była porażka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skok na kasę - i tyle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rodzice tacy to i dziecko pierdoła i se łeb rozbił
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie urządzenie to powinno stać przed komendą by mogło służyć jako tester na sprawność fizyczną pracowników idących w teren , a nie dla dzieci w wieku przedszkolnym .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojcze trzeba pilnowac dziecka a nie za kobietami sie rozgladac teoja wina i koniec
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech wszystko gumą owiną, a tatuś niech dziecko w dmuchaną piłkę zapakuje i trzyma w domu, będzie bezpieczne. Pana w kaftanik i do psychiatryka. Jak byłem dzieciak łaziło sie po drzewach, skakało z huśtawek, łaziło po trzepakach i jakoś nikomu nie przeszkadzało, że czasem sobie ktoś złamał nóżkę, rękę, nosek, albo czoło przefasonował.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ech, kolejna przykra sytuacja i po komentarzach widzę, że nie wszyscy zdali test z empatii. 1. Niezależnie od wszystkiego - rana jest ogromna, na połowę czoła, przede wszystkim żal dziecka! Maluchowi zdała się krzywda, nie ma z czego się śmiać. 2. Jeśli faktycznie Miasto ma kwity na wszystko, zabawki są dopuszczone do zabawy dla dzieci to ja nie wiem czy ojciec coś zwojuje, wygląda mi na to, że to był po prostu nieszczęśliwy wypadek. Ktoś napisał, że jak stał się wypadek to znaczy, że jest niebezpieczne więc trzeba rozmontować. Nie wiem czy w kontakcie z dzieckiem istnieją bezpieczne zabawki.  Ja byłam wyjątkowo niezdarnym malcem i potrafiłam sobie rozbić czoło idąc wolno na prostej drodze. Bo jakoś tak mi się nogli plątały. Gdyby rozmontować wszystko, o co się potłukłam (łuk brwiowy miałam zszywany chyba z 5 razy) to nie mielibyśmy chodników, chuśtawek, stołów w restauracjach... Co nie zmienia faktu, że sprawę trzeba zbadać, może 7 lat to za wcześnie na tego typu zabawki i trzeba wywiesić odpowiednią informacje? Może wystarczyłoby dodatkowe zabezpiecznie? 3. Jeszcze się tam widziałam parę osób burzyło o to, że tato nie opiekował - weźcie się zdecydujcie. Raz piszecie, że się oglądał za studentkami, raz, że bez przesady, nie można wiecznie dziecka za rączki trzymać. Nie wiem czy nie byliście rodzicami nigdy, czy mieliście duże szczęście, ale dziecka nie da się upilnować przez 100% czasu. Można próbować, ale nie zawsze nasze starania przynoszą zamierzone efekty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DO TYCH HEJTERÓW BEZ EMPATII. JESTEŚCIE ZWYKŁYMI ŚMIECIAMI, TAKIM ODPADEM GENETYCZNYM, KTÓRY NICZEGO NIE CZUJE I NIE ROZUMIE. JAKO LUDZIE JESTEŚCIE KOMPLETNYM ZEREM A WASZA TRAGEDIA JEST TYM WIĘKSZA, ŻE ZA KAŻDYM RAZEM JAK SPOJRZYCIE W LUSTRO WIDZICIE KOMPLETNE ZERO.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie hejt tylko reackja zdrowo myślących ludzi. Trzeba pilnować swoje dzieci i uczyc ich odpowidnich zachowan. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Jprd... co za ludzie?! Dzieciak łajza, a ojciec - idiota. Wyprowadzaj go na smyczy - to się nie potknie i nie przewróci. Ale uwaga: może się spocić!
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
-----------------------------------------------
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
też tak uważam, niektóre urządzenia są dla starszych dzieci i moój 12 latek nie będzie hustał się w hustawce dla 8 miesięcznego dziecka, tatuś, dziecko sie pilnuje a nie ywprwadza na samopas, mało jeszcze 500+ to i odszkodowanie by sie przydało za niedopilnowanie dziecka przez tatusia. Mam nadzieję, że urząd mista po wygranej wystąpi o odszkodowanie od tatusia za niesłusznie zszargane zdrowie pracownika odpowiedzialneg za place zabaw.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pilnuj bachora debilu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja ***e. za małolata nie raz się coś zrobiło na placu i nikt nie leciał do gazet.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A Tatusia czemu nie było obok? Zajęty pewnie był graniem w telefonie albo gadaniem z kolegą. Zasranym obowiązkiem rodzica jest pilnowanie dziecka, stanie obok, pilnowanie, żeby mu się nic nie stało. A teraz Rodzice mają gdzieś pilnowanie dzieci, które robią sobie co chcą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...