Fajnie było. Mam tylko zastrzeżenie co do info o kursowaniu MPK nocnym. Po co jest wywieszka na przystanku przy PKS o kursowaniu nocnych skoro tam nie jadą - ludziska tam czekały na N1 i N2 a one z Lwowskiej przez Unii Lubelskiej pomykały. Można było oprócz Internetu taką informację taka wyświetlić monitorku przy PKS / Hali Nova.
|
|
To raczej byla qóltóra. I tyle w temacie.
|
|
Hałas w nocy, to zaśmiecanie środowiska, No ale kulturalnii inaczej tego nie zrozumieją, dokończą wycie w bramie
obciągając kolejną flaszkę i chwaląc organizatorów.
|
|
Kulturalne wrzaski w noc?Toż to potrafi nawet Zenek -nasz menel z dzielnicy.
|
|
Wieczorem wyglądało to jeszcze przyzwoicie, w nocy Centrum miasta przerodziło się w chlew. Picie wódki na murku czy podrygiwanie w rytm łomotu wydobywającego się z głośnika wystawionego w ogródku piwnym to smutny obraz tzw. Nocy kultury. Całonocna popijawa stała się wizytówką "kultury" Lublina i szkoda, że władze miasta, które finansują przedsięwzięcie tego nie dostrzegają.
|
|
było extra!
|
|
W tym roku cienizna , brak ciekawych aranżacji , spektakli , jedynie z roku na rok więcej zapitych gówniarzy wałęsających się bez celu.
|
|
Ci co chcą flachę obalić zawsze się znajdą nieważne czy to Noc Kultury czy pielgrzymka do Częstochowy !!!.
|
|
Było za-je-bi- ście
|
|
Fakt faktem tylko nielicznych interesowała kultura. Moj syn za to zwrocił uwage, że to okazja do popijawy. Przechdząc koło jednego za stolikw stwierdził o 11 godzinie,, tu jest 7 butelek piwka na głowe"
|
|
Myśle , że należałoby ograniczyć przy ,,kulturze" promocje alkocholizmu.
|
|
Z roku na rok gorzej a nawet baznadziejnie. Dla KOGO to coś jest? Po co to coś jest? Nazwijcie to noc popkultury, żeby nie obrażać pojęcia KULTURA.
|
|
Jak patrzę na te zdjęcia, to mi się kulturalny Zenek obalający flachę w bramie przypomina. Zablokować jezdnię, postawić leżak, zakłócić ciszę nocną i obalić flachę. Qóltóra ich mać.
|
|
Super koncert pod Zamkiem. Orkiestra św. Mikołaja - super repertuar i wykonanie.
Do marudzących: pijaństwo i buractwo na mieście w sobotni wieczór to standard niestety, a w Noc Kultury było tego mniej (przynajmnie optycznie) bo trochę się chamy hamowały pod wrażeniem ludzi, którzy przyszli zobaczyć tegoroczne widowisko.
Analogicznie - kigole na meczach, strach chodzić z rodziną na klubowe mecze, dopiero na Narodowym jest cudowna atmosfera, bo buraki trochę czują się skrempowani w normalnym towarzystwie.
|
|
10 raz jest ta Noc, a Ty takie zadajesz pytania. Nazwij sobie to wydarzenie jak chcesz i bądź szczęśliwy.
|
|
|
|
Jaka noc kultury?>> To noc chałtury!
|
|
Mnie się bardzo podobało. Kowalska była cudowna i marzę o tym, żeby taki retro klimat został tam na zawsze. Mielibysmy bardzo fajną atrakcję turystyczną :)
|
|
Karuzela!!! To była najpiękniejsza rzecz jaką w życiu widziałam w Lublinie. Dzięki za wspaniałe przeżycia dla mnie i mojego 6-letniego synka :)
|
|
Trawa jest dostępna na Lubartowskiej od końca lat 80-tych...
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|