Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Noc Kultury 2016: Pokazy fire show, ryby z lodu i trawa na ul. Lubartowskiej

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 5 czerwca 2016 r. o 09:56 Powrót do artykułu
Fajnie było. Mam tylko zastrzeżenie co do info o kursowaniu MPK nocnym. Po co jest wywieszka na przystanku przy PKS o kursowaniu nocnych skoro tam nie jadą - ludziska tam czekały na N1 i N2 a one z Lwowskiej przez Unii Lubelskiej pomykały. Można było oprócz Internetu taką informację taka wyświetlić monitorku przy PKS / Hali Nova.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To raczej byla qóltóra. I tyle w temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hałas w nocy, to zaśmiecanie środowiska, No ale kulturalnii inaczej tego nie zrozumieją, dokończą wycie w bramie obciągając kolejną flaszkę i chwaląc organizatorów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kulturalne wrzaski w noc?Toż to potrafi nawet Zenek -nasz menel z dzielnicy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wieczorem wyglądało to jeszcze przyzwoicie, w nocy Centrum miasta przerodziło się w chlew. Picie wódki na murku czy podrygiwanie w rytm łomotu wydobywającego się z głośnika wystawionego w ogródku piwnym to smutny obraz tzw. Nocy kultury. Całonocna popijawa stała się wizytówką "kultury" Lublina i szkoda, że władze miasta, które finansują przedsięwzięcie tego nie dostrzegają. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
było extra!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym roku cienizna , brak ciekawych aranżacji , spektakli , jedynie z roku na rok więcej zapitych gówniarzy wałęsających się bez celu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci co chcą flachę obalić zawsze się znajdą nieważne czy to Noc Kultury czy pielgrzymka do Częstochowy !!!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Było za-je-bi- ście
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fakt faktem tylko nielicznych interesowała kultura. Moj syn za to zwrocił uwage, że to okazja do popijawy. Przechdząc koło jednego za stolikw stwierdził o 11 godzinie,, tu jest 7 butelek piwka na głowe"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myśle , że należałoby ograniczyć przy ,,kulturze" promocje alkocholizmu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z roku na rok gorzej a nawet baznadziejnie. Dla KOGO to coś jest? Po co to coś jest? Nazwijcie to noc popkultury, żeby nie obrażać pojęcia KULTURA.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak patrzę na te zdjęcia, to mi się kulturalny Zenek obalający flachę w bramie przypomina. Zablokować jezdnię, postawić leżak, zakłócić ciszę nocną i obalić flachę. Qóltóra ich mać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Super koncert pod Zamkiem. Orkiestra św. Mikołaja - super repertuar i wykonanie. Do marudzących: pijaństwo i buractwo na mieście w sobotni wieczór to standard niestety, a w Noc Kultury było tego mniej (przynajmnie optycznie) bo trochę się chamy hamowały pod wrażeniem ludzi, którzy przyszli zobaczyć tegoroczne widowisko. Analogicznie - kigole na meczach, strach chodzić z rodziną na klubowe mecze, dopiero na Narodowym jest cudowna atmosfera, bo buraki trochę czują się skrempowani w normalnym towarzystwie.     
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
10 raz jest ta Noc, a Ty takie zadajesz pytania. Nazwij sobie to wydarzenie jak chcesz i bądź szczęśliwy.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
K.L. napisał:
Super koncert pod Zamkiem. Orkiestra św. Mikołaja - super repertuar i wykonanie. Do marudzących: pijaństwo i buractwo na mieście w sobotni wieczór to standard niestety, a w Noc Kultury było tego mniej (przynajmnie optycznie) bo trochę się chamy hamowały pod wrażeniem ludzi, którzy przyszli zobaczyć tegoroczne widowisko. Analogicznie - kigole na meczach, strach chodzić z rodziną na klubowe mecze, dopiero na Narodowym jest cudowna atmosfera, bo buraki trochę czują się skrempowani w normalnym towarzystwie.     Niestety ale zgodzić się z Tobą nie mogę !!! Pierwszy raz prawda ? Każdy Lublinianin po wielokroć mógł już usłyszeć Orkiestrę Św Mikołaja i nie trzeba tu nocy kultury wiec i zachwycać się nie ma czym , choć fajnie grają. Nikt tu nie marudzi tylko przeciętny mieszkaniec Lublina ma już na ten temat wyrobione zdanie , jak wcześniej uczestniczył . Jadąc w autobusie i na deptaku tylko słyszało się jak młodzi zmawiali się ale nie na podziwianie sztuki tylko picie . Późno w nocy jak miałbyś sam wracać z buta to za bezpiecznie w niektórych miejscach wcale nie było. Potwierdza się też to, że ta edycja była zdecydowanie gorsza od tej z ubiegłego roku jak i poprzednich , szkoda czasu na takie przepychanie gdzie ludzie nie wiem czego szukali i nie zobaczyli , opinie zresztą można było usłyszeć już na miejscu niezbyt dobre. Podobnie jak z festiwalem smaku gdzie ostanie edycje były bardzo słabe .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaka noc kultury?>> To noc chałtury!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mnie się bardzo podobało. Kowalska była cudowna i marzę o tym, żeby taki retro klimat został tam na zawsze. Mielibysmy bardzo fajną atrakcję turystyczną :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karuzela!!! To była najpiękniejsza rzecz jaką w życiu widziałam w Lublinie. Dzięki za wspaniałe przeżycia dla mnie i mojego 6-letniego synka :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trawa jest dostępna na Lubartowskiej od końca lat 80-tych...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...