W Lublinie jest kilka stadionów (na Wieniawie, 2 na Zygmuntowskiej, Na Kresowej, przy Zemborzyckiej). Wszystkie one są skrajnie zaniedbane. Podobnie wyglądają słynne lubelskie amfiteatry, baseny, hale sportowe. Miasto nie ma pieniędzy na ich remonty, nie ma też pomysłu jak nimi zarządzać aby nie przynosiły strat. I w takiej sytuacji Miasto, decyduje się na budowę kolejnego, nowego stadionu, w dodatku nie mając na tą budowę pieniędzy. Miasto chce na ten cel zaciągnąć kredyt bankowy, czyli zadłużyć nas mieszkańców Lublina! Pikanterii tej sprawie dodaje fakt, że najlepsza lubelska drużyna gra w II lidze a na jej mecze przychodzi głownie chuliganeria! Oczywiście zdaję sobie sprawę, że opinie takie jak moje są dla włodarzy miasta zupełnie bez znaczenia ale... W najbliższym czasie podczas zbliżających się wyborach z całą pewnością nie oddam swojego głosu na zwolennika(ów) tego pomysłu. W dłuższym okresie postaram się zmienić miejsce zamieszkania z Lublina, na którąś z sąsiadujących gmin nie mam bowiem zamiaru aby z płaconych przeze mnie podatków w jakiejś mikroskopijnej nawet cząstce spłacany był kredyt na budowę tego stadionu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz