Brawo dla Pana Jacka... najwyższy czas żeby ten projekt urzeczywistnić. Trzymam kciuki za powodzenie
|
|
a tak dokładnie to gdzie i w jakich godzinach można się podpisać?
|
|
Pomysł jest świetny, ale w Lublinie - mieście makiet - nie do zrealizowania !! Nasza władza ma w d... potrzeby mieszkańców. Nasza władza sama wie co jest najlepsze dla mieszkańców i ma gdzieś ich potrzeby. Wybudują kolejne światła, które wygenerują jeszcze większe korki . Zamiast brać przykład chciazby z miast Hiszpanii, gdzie zamiast setek sygnalizacji świetlnych buduje się ronda i przejscia podziemne u nas stawia sę światła które tamują ruch, a piesi i tak przechodza na czerwonym.
Przejścia dla pieszych przez taką drogę jak Al. Solidarności powinny być albo podziemne, albo w postaci kładek, tak żeby ruch pieszy był całkowicie odizolowany od tej przelotowej drogi. Natomiast predkośc na niej powinn byc podniesiona do 90 -100 km/h. Tylko to nie w Polsce a tym bardziej nie w Lublinie. Tu zamiast udrażniać ruch i robić wszystko aby był on barziej płynny buduje się sygnalizacje światlne, aby go spowolnić. Koszmar !!
|
|
projekt może i dobry ale nieaktualny..przecież w tym roku mają być światła w tym miejscu
|
|
Czy mozna wysyłać scany podpisów na jakimś formularzu ?
|
|
Koszt budowy takiej kładki idzie w miliony! Po zainstalowaniu świateł nie będzie problemu z przejściem.
Kładka nad Al. Solidarności jest potrzebna, ale między dworcem (szumna nazwa!) PKS a placem Zamkowym, gdzie ruch jest kilkadziesiąt razy większy, a światła niepotrzebnie spowalniają ruch generując korki.
|
|
Już się podpisuję pod projektem z całą rodziną- dojście do Prusa pasami (m.in. dla studentów Uniwersytetu Medycznego) jest skrajnie niebezpieczne ze względu na zablokowany pas przy skręcie z Alei w 3-go maja i pędzące samochody od strony Zamku- sam często tędy jeżdżę i zawsze zwalniam przed pasami- to przejście jest potencjalnym grobem dla pieszych!!! I żadne światła nie załatwią sprawy!!!
|
|
Rozumiem, że te mające powstać światła nie spowolnią ruchu a kładka na Podzamczu będzie gratis. Kładka w tym miejscu to naprawdę świetny pomysł. |
|
To oczywiście jest bardzo dobry pomysł i godny poparcia.Przy najlepszych oznakowaniach przejśie przez trzy pasma ruchu w jednym kierunku nie będzie bezpieczne .Należy jedak wątpić aby to mogło w Lublinie być zrealizowane,POnieważ wtedy by ucierpiała finansowo inwestycja Ratusza w postaci ozdobnych wiatraczków na lubelsich rondach.
|
|
ja sie podpisuje, brawo
|
|
Bardzo dobry pomysł, jak tamtędy jadę zawsze sie boję zeby mi pieszy nie wyskoczył na drogę. Poza tym byłoby bardzo dobr połączenie Centrum do szpitali na Jaczewskiego.
|
|
W tamtym miejscu kładka zasłoni Zamek, tu prponuje pomyśleć ale o przejściu podziemnym - tak jak jest w Katowicach do Spodka. |
|
Zgadzam się z ty, że koszt takiej kładki nie jest mały, a ruch pieszy w tym miejscu przynajmniej z moich osobistych obserwacji jest stosunkowo niewielki. Kładka miałaby sens gdyby obszar w okolicy ul. Prusa był trochę bardziej atrakcyjny, wtedy byłoby to sensowne połączenie ze śródmieściem. Uważam, że w Lublinie, w którym budżet w stosunku do potrzeb jest jeszcze dosyć skromny takie kładki muszą być planowane bardzo racjonalnie, a miejsc w których są dużo bardziej potrzebne nie brakuje... Rozumiem, że w kimś, kto się tamtędy przemieszcza moja opinia na pewno wzbudzi złość ale myślmy realnie...
|
|
Jestem za budową kładki nad al. Solidarności. Codziennie tamtędy przechodząc widzę, w przeciwieństwie do mojego rozmówcy, tabuny pieszych wymuszających na kierowcach zatrzymanie się, co sama zresztą też robię (inaczej nogi na przejsciu mogłyb wrosnąć w ziemię). A tak na marginesie... jak różne może być spostrzeganie faktów... chyba, że obserwacje prowadzone są o różnych porach.. w nocy rzeczywiście mało ludzi czeka na przejściu.
|
|
Równiez się z tym nie zgodzę. Nie pozbędziemy się świateł na skrzyzowaniu z Lubartowską i Wodopojną (ze względu na ruch kołowy) oraz na rondzie pod zamkiem, więc te między nimi az tak strasznie nie utrudniaja przejazdu (a ułatwiają wyjazd spod zamku). Kładka tam to byłby prawdziwy problem dla starszych pieszych, ktorych tam jest proporcjonalnie więcej niż przy skzyżowaniu z Prusa na pewno, a na łagodne podjazdy nie ma tam miejsca. Poza tym kładka w okolicach ul. Prusa to nie tylko sposób na przejście na drugą stronę ulicy (bo tam mało co jest , ale połaczenie dwu dzielnic, od razu mogłaby być właśnie dłuższa (po co chodzić w dól i w górę i jeszcze raz). Prawdziwą udręka dla kierowców byłyby światła - osobiście dorzuciłbym sie na kata, który będzie smagał pomysłowych radnych w imieniu mieszczan na rynku za takiepodejście jak tu sie pojawiło: juz cośma być więc innej możliwości nie ma... 7 bacików? Ostatnio edytowany 18 lipca 2009 r. o 14:50
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|