Po kolacji na kebaba, czyli jak karmią w lubelskim szpitalu

Ludzie to by chcieli 5-gwiazdowy hotel. Wiadomo, że w szpitalu nie będzie iście domowego jedzenia. Ale nie róbmy sensacji tam gdzie jej nie ma. Ja właśnie leżę w Wojewódzkim i na prawdę nie można narzekać. Obiady są zawsze ciepłe, porcje spore. A jak komuś chce się więcej warzyw do kolacji lub śniadania to ktoś z rodziny lub znajomych zawsze może przynieść tego pomidora. Chyba nie jest to aż taki problem? To szpital, nie hotel! Tak samo jak pielęgniarki to pielęgniarki, a nie sprzątaczki i usługiwaczki! Ja też mam dużo zdjęć i obiady na prawdę wyglądają porządnie.

karmiąca matka kebaba? współczuje dziecku! to jakiś farmazon.

Ćwiartka pomidora - *** kiedy go ugryźć na koniec, czy od razu.? jak po takiej kolacji około godz.18 przetrwać do rana? a w pierdlu jedzą na 100% o wiele lepiej. wziąć tego od żarcia w szpitalach, kazać mu to żreć przez tydzień i po sześciu dniach za trzonek od mopa się schowa. czemu rozkradacie ten kraj, biednych chorych ludzi a tyle żarcia się marnuje. nie dziwię się, że pis rozgoni te fundusze i to dziadostwo w około.

Kaczyński zreformuje to wcale nie będzie jedzenia

W szpitalach tak samo zdrowo zjesz jak w restauracjach i barach. Takie jedzenie to dobra droga do utraty zdrowia. Najlepiej zjesz jak sobie sam przygotujesz.... niestety.

Byłam pacjentka ww. szpitala jedzenie jest okropne!! Nie chodzi nawet o ilość serwowanych posiłków a o jakość która pozostawia wiele do życzenia. Uważam że jest to upokażające dla kobiety w ciąży czy po porodzie które w tym okresie powinny być otoczona specjalna troską a przynajmniej powinny zjeść przyzwoicie. Dla porównania proszę zainteresować się tym jak wygląda jadłospis w więzieniu a w szpitalu...

Proszę porównać jadłospis więźniow i pacjentek...

"Nie ma pewności czy zdjęcia zostały zrobione na naszym oddziale", no to sami nie wiecie czym karmicie swoich pacjentów że nie możecie rozstrzygnąć czy to od was zdjęcie czy nie od was?

Leżałem na Jaczewskiego i jeśli nie dostarczone posiłki od rodziny to głodował bym jak inni ,te racje są chyba po to by leżeć w szpitalu jak najdłużej ,to prawda odnośnie tego jak dużo podają do jedzenia i jak to smakuje ,to nie kłamstwo ale szczera prawda ,szpitale muszą tak żywić bo to narzuca im NFZ tnąc im dofinansowania na wszystko ,i nie dziwię się że i szpital też się broni ,a na tym cierpią chorzy ,tworzy się koło zamknięte .TEN PROBLEM NALEŻAŁO BY USUWAĆ ZACZYNAJĄC OD TYCH LEPAKÓW I NIEUDACZNIKÓW Z NFZTU,DOSŁOWNYCH DARMOZJADÓW ,KTÓRZY SIEDZA ZA BIURKIEM POPIJAJĄC KAWĘ I JEDZĄC WYKWINTNE DANIA BOP ICH NA TO STAĆ ZA PIENIĄDZE TYCH ,KTÓRZY LEŻĄ W SZPITALACH