Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pogotowie zwalnia kierowców. Pracę straci 20 osób

Utworzony przez Iwan IV G., 4 listopada 2010 r. o 20:40 Powrót do artykułu
a co w karetkach gdzie kiedyś jeździł kierowca i ratownik bez lekarza? czy ratownik-kierowca będzie sam jeździł?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejny przykład ustawy bubla mającej w swym założeniu jedynie cięcie kosztów i szukanie oszczędności w budżecie. Jak tak dalej pójdzie to i w lotniczym pogotowiu nagle przekwalifikują pilotów na lekarzy a jeśli któryś nie będzie podatny na rozpoczęcie studiów to nic nie szkodzi bo przecież lekarz siądzie za sterami śmigłowca a pilotów na zieloną trawkę. Nikt jednak nie pomyślał, że może taki skład karetki czyli obecnie trzyosobowy jest konieczny do sprawnego i bezpiecznego transportowania pacjentów. Przecież taki podział ról jest konieczny, żeby lekarz zajął się pacjentem, ratownik medyczny mu asystował a kierowca prowadził karetkę. Nie wyobrażam sobie sytuacji żeby jeden lekarz był w stanie wykonać wszystkie czynności przy umierającym pacjencie, a ratownik medyczny w najlepsze nie posiadając żadnego doświadczenia będzie grzał ile w lezie przez Lublin. No chyba, że w pogotowiu mają pracować multiinstrumentaliści potrafiący prowadzić karetkę i asystować lekarzowi w jednym czasie. Bardzo dziwny jest też fakt szukania oszczędności w takich dziedzinach naszego życia właśnie odpowiedzialnych za jego ratowanie podczas, gdy na kancelarie prezydenta i premiera przyznaje się coraz większe dotacje, a posłowie dostają coraz wyższe diety.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może lekarz z odpowiednił prawem jazdy kategorii lux będzie sam jedził karetką?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bywa,że karetka ;zakopie się w zaspie ,ugrzęźnie w błocie,przebije koło ,wtedy kierowca zajmuje się samochodem a zespół ratunkowy pacjentem. Teraz pacjent ;krwawiący,z zawałem...zostanie w karetce sam lub z niepełnym zespołem ? Polacy przerwijcie ten preceder bo to co robi Kopaczowa z tą bandą staje się dla nas niebezpieczne. Będą nas leczyć stażyści bez praktyki,drogimi lekami w prywatnych klinikach za dodatkowe ubezpieczenia ....itd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A jak będzie ratować kierując?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"A jak będzie ratować kierując?" - będzie naturalna selekcja, albo umrze pacjent w karetce, albo wszyscy zginą w wypadku. Mundra ustawa - medal dla ustawodawcy. Kierowca ma zajmować się samochodem i jazdą. Inne zajęcia, to dodatkowy stres i zbędny stres. Od ratowania jest lekarz i druga osoba będąca ratownikiem medycznym. Czasami jedna osoba nie wystarczy, aby pomóc człowiekowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co za deb*** wymyslił tą ustawę? po pierwsze młodzi niedoswiadczni kierowcy karetek będa powodowac wiecej kolizji/wypadków jadac szybko do potrzebujacych...stara doswiadczona kadra kierowców, to podstawa...nie dosc ze sa wprawieni w jezdzie to jeszcze znaja doskonale okolice w ktorych jezdza...nowi beda pewnie na GPS jezdzic po drugie, taki ratownik-kierowca, bioracy udział w akcji, napatrzy sie, naoratuje, a potem ma spowrotem szybko wracac do szpitala karetką....i to jest bezpieczne?....przeciez takiemu człowiekowi rozne mysli siedzał w głowie po takiej akcji ratowniczej, i rozne obrazy ma przed oczyma... takie durnoty tylko PO mogło wymyslic
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeden ze zwolnionych mówi, że zmiany mogą spowodować, ze będzie wyjezdzał 2-osobowy zespół. Nie podał przy tym zadnej argumentacji. Z tego co zrozumiałem to intencją ustawodawcy było jedynie to żeby kierowca również potrafił wykonac czynnosci ratownicze w razie potrzeby. Nie jest to jednoznaczne ze zmniejszaniem załogi chyba. Jako taka to dobra propozycja więc nie wiem skąd to oburzenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Monika napisał:
"A jak będzie ratować kierując?" - będzie naturalna selekcja, albo umrze pacjent w karetce, albo wszyscy zginą w wypadku. Mundra ustawa - medal dla ustawodawcy. Kierowca ma zajmować się samochodem i jazdą. Inne zajęcia, to dodatkowy stres i zbędny stres. Od ratowania jest lekarz i druga osoba będąca ratownikiem medycznym. Czasami jedna osoba nie wystarczy, aby pomóc człowiekowi.
WIESZ GDZIE ONI CI OD TUSKA,KOPACZOWEJ,PALIKOTA I NIESIOŁOWSKIEGO MAJĄ KOWALSKIEGO ? Pieniądze z ubezpieczeń wydadzą na zielona farbę dla Rostowskiego aby miał czym wymalować nową,czerwoną mapę Europy z zieloną Polską i Grecją.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Monika napisał:
"A jak będzie ratować kierując?" - będzie naturalna selekcja, albo umrze pacjent w karetce, albo wszyscy zginą w wypadku. Mundra ustawa - medal dla ustawodawcy. Kierowca ma zajmować się samochodem i jazdą. Inne zajęcia, to dodatkowy stres i zbędny stres. Od ratowania jest lekarz i druga osoba będąca ratownikiem medycznym. Czasami jedna osoba nie wystarczy, aby pomóc człowiekowi.
Pabulonik zdąży podać nie martw się
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
peowcy oszczędzają na tym co dla nas ważne Tusku popatrz na przykład Anglii i zacznij zwalniać biurokratów W BARDZO POTRZEBNYCH URZĘDACH
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie bronię kierowców,ale zastanówcie się-bedzie pedził na sygnale do chorego,reanimował,targał nosze z chorym i znowu pedził na złamanie karku do szpitala.Karetki staną się zagrożeniem na drogach a odpowiedzialność poniosą?-oczywiście-kierowcy!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zamiast kierowców pozwalniajcie te panienki piłujące pazurki i zatrudnione "po linii". Ludzie, obudźcie się- kto nami rządzi!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podsumowując Wasze wypowiedzi od razu widać, że totalnie nie macie pojęcia o pracy ratownika medycznego ale jak zwykle najwięcej mają do powiedzenia Ci którzy nie wiedzą z czym to się je.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ratownicy też umieją jeżdzić. Mają nawet zawodowe prawo jazdy wyższe od B.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy wy czytać nie umiecie? Zwalniają tych kierowców którzy nie mają wykształćenia ratownika medycznego. Nigdzie nie jest powiedziane, że załogi się zmniejszą a jedynie mają wszyscy być w stanie udzielić fachowej pomocy tzn. np. by taki kierowca będacy ratownikiem medycznym mógł dać zastrzyk, czego obecnie zwykły kierowca raczej nie może. A ograniczanie załóg to wyłącznie wymysł dyrektorów stacji pogotowia. Zresztą nie wiem czemu się tak wszyscy oburzają, przecież w innych krajach np. Niemcy zespoły są 2 osobowe a lekarze jeżdzą oddzielnie samochodami, w Anglii to samo. Ba np. we Francji karetkami jeżdzą strażacy. Więc skąd to oburzenie?? Dziwi mnie fakt, że ci doświadczeni kierowcy tak się opierają zrobieniu studium ratownika medycznego? rozumiem wiek ale praca chyba ważniejsza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Kulesza. Kierowca ma szybko i bezpiecznie dowieżć zespół na miejsce i pomagać w akcji ratowniczej. Oni znają każdy zaułek w mieście. Żaden "superratownik", choć sobie naprzypina do ubrań czekanów, latarek i GPS-ów, nie dotrze na miejsce tak szybko. A to czy pojawi się zespół po 2 czy 4 minutach dla pacjenta z zatrzymaniem krążenia ma znaczenie!!! Kierowcy mimo braku "papierka" o wykrztałecniu świetnie prowadzą masaż serca, potrafią obsługiwać sprzęt!!!Intubować nie muszą. Nie wszyscy ratownicy to potrafią!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czegoś tu nie rozumiem jak można było przez 10 lat nie skończyć studium zaocznego i to na koszt pracodawcy. to zwykle próżniactwo i tyle! miejcie tylko pretensje do samych siebie!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Autentycznie żal mi zwalnianych kierowców. To potężny problem (tragedia) dla nich i ich rodzin.Współczuję!!. Ale mięli 10 lat na dokształt.A u podstaw legła zapewne troska o poszkodowanych.Przeciętnie w karetce skład jest 3-osobowy z kierowcą. Gdy są trudne przypadki a tym bardziej mnogie każda osoba z umiejętnościami się liczy. Ktoś kto ma do czynienia z I pomocą wie, że w takich sytuacjach można a nawet trzeba angażować osoby postronne instruując co mają robić.Kierowcy nie raz są pomocni choćby w transporcie na noszach czy na krzesełku. Ale też mogliby znając stosowne zasady udzielać fachowo pomocy(szczególnie w mnogich-t.j.większa liczba poszkodowanych). W wielu zawodach ciągle trzeba się dokształcać(wielogodzinne kursy, studia podyplomowe, inne formy) I wiemy o tym że tylko podnoszenie umiejętności da nam szanse na dalszą pracę. Często musimy płacic za to z własnej kieszeni, wygospodarować czas kosztem rodziny i odpoczynku(zajęcia najczęściej w soboty, niedziele). Bywa niestety i tak że bzdurne zarządzenia władzy resortowej zmuszają do zdobycia tzw. PAPIERKA no bo bez niego - good by praco, czyli liczy się papier-oj wiem coś na ten temat. Zarabiają na tym firmy pod płaszczykiem różnych instytucji i tu muszę napisać ze szereg podyplomówek,i.t.p. instytucji kursowych to gorzej niż żenada. Poziom poniżej zera bezwzględnego. Ale PAPIER SIĘ LICZY!!!!!! Nie jest ważne że osoba bez niego ma potężne doświadczenie, cały czas samodzielnie dokształca się(w końcu doba internetu), czyli jest fachowcem...........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zgadzam się że 10 lat na zrobienie studium to było wystarczająco dużo czasu i dziwią mnie te głupie tłumaczenia jak dzieci z podstawówki, Ci kierowcy chyba Żyją w tych czasach co się mówiło Pan Kierowca, ale czasy się zmieniły Panowie kierowcy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...