Pewnie następna bzdura, w piątek poszła plota że znależli go z wyłupionymi oczami... porażka!
Teoria: studenci piją więcej, bo jest ciepło, poruszą temat, po pijaku bredzą, ktoś coś usłyszy, doda, przekręci, no i mamy następną sensację. Plota zatoczy koło i za tydzień wraca w zmodyfikowanej wersji.
Ludzie, jak nie macie co robić tylko siać panikę, to... może spacer, zimny prysznic...
|
|
Jeśli źródłem jest ktoś z wpia, to plotka, ktoś ją puścił jeszcze zanim policja wszczęła postępowanie w sprawie uprowadzenia Bez sensu więc |
|
dobra mam nadzieję że to ściema :|
|
|
Idą święta, jajeczko i te klimaty, ale nawet po pijaku można się puknąć w łeb a nie wymyślać takie deb***izmy. A ci 'pracownicy umcsu' od których masz te informacje to pewnie sprzątaczki które przy kawusi lubią sobie poplotkować i powymyślać pierdoły |
|
A co z tym jasnowidzem?? wiadomo juz czy policja sprawdziła te informacje??
|
|
Tak, chodzą od kilku dni plotki w mieście, że znaleziono go bez organów (ja słyszałem, że na Głębokiej).
Moim zdaniem to bzdury, bo chłopak byl pijani, więc po uprowadzeniu go musieliby najpierw odczekać aż wytrzeźwieje a dopiero potem operować - nikt nie robiłby tego na miejscu porwania tylko raczej gdzies dalej - potem nie wracaliby podrzucić ofiary do miejsca porwatania tylko zostawiliby gdzieś w lesie.
Dobrze byłoby, gdyby policja po raz kolejny zdementowala te plotki.
|
|
PS. Słyszałem to od dwóch niezależnych osób, więc plotki są mocno rozpowszechnione. Ludzie się boją. Policja powinna je zdementować jeśli to plotki.8
|
|
Od dawna nie mieszkam w Lublinie ale 3 lata temu przezylem cos makabrycznego-wracalem,przyznam,ze pijany od znajomych w nocy z imprezy.Na ulicy stal samochod i jakis koles cos przy nim majstrowal.Poprosil mnie o papierosa,ja spytalem co z samochodem.W koncu zaproponowal,ze moze mnie podwiezc( bylo to w zimie,pogoda okropna).I ja sie z radoscia zgodzilem.W samochodzie spytal czy mam telefon bo musi zadzwonic do dziewczyny.Mialem nowy model nokii-oczywiscie dalem mu ten telefon.Koles jechal bardzo szybko.cos tam majstrowal przy moim telefonie.A ja nagle stwierdzilem,ze jedziemy w ciemnosciach w nieznanym kierunku.I zaczalem sie bac.Spytalem gdzie jedziemy.On na to ,ze musi przejechac obok domu swojej dziewczyny,zeby zobaczyc czy pali sie swiatlo.Powiedzialem,ze jednak chyba chce wysiasc i zeby oddal mi telefon.On jechal dalej bez slowa.Bylismy juz jak sie zorientowalem w okolicach ul Melgiewskiej.Nagle zatrzymal samochod i wysiadl z niego,ja oczywiscie za nim.Caly czas prosilem o zwrot telefonu.On chodzil szybko wokol samochodu i zanim sie zorientowalem wsiadl blyskawicznie do niego i ruszyl z biegu.Chwycilem za klamke i w ten sposob przejechalem po jezdni jakis czas.W koncu dalem za wygrana a on zakrecil
i zaczal prosto na mnie,lezacego na jezdni jechac!!Mysle,ze cudem zebralem w sobie sily zeby w ostatnim momencie przekoziolkowac w bok.Inaczej on po prostu by mnie przejechal!!!Byla ciemna noc,godzina 3,ani zywej duszy na ulicy.Ja totalnie zszokowany i zakrwawiony blakalem sie jeszcze dlugo po ulicach.Nie zawiadomilem policji.Nie wiem dlaczego.Bylem pijany i mialem pustke w glowie.Przez 2 dni balem sie potem wyjsc z domu.Skonczylo sie na zlamaniu 6 zeber i potluczeniach a mysle teraz,ze moglem stracic zycie przez durna nokie i swoja glupote.to byl normalny,mily chlopak i nic nie zapowiadalo takiego konca tej przypadkowej znajomosci.Pisze o tym poniewaz naprawde nie wiemy i nie jestesmy w stanie przewidziec co i kiedy stanie na naszej
drodze albo kiedy znajdziemy sie w niewlasciwym dla siebie czasie i miejscu.Podobna rzecz mogla spotkac przeciez Marka.Uwazajcie!
|
|
TY deb***u lubelski!!! Mam nadzieje, że jak tobie sie coś smrodzie zawszony stanie to cię wykastrują, niech cie upierXXXX wszystkie kończyny i wrzucą do zalewu. Zgnij dziadu!!!
|
|
POWYZSZE BYłO DO "lubelak1"
|
|
Ploty ploty ploty!!!! Nie wiedziałam że w Lublinie się tak plotkuje, gorzej niż na wsi!
|
|
W głowach się niektórym poprzewracało. A fe takie plotki roznosić. I to studenci, wstyd. |
|
Paweł nie zdziwię się że jeszcze trochę a będą chodzić plotki o czarnej wołdze która go porwala i wywiozla w głąb Rosji, przez zieloną granię albo załoga Ruskiej łodzi podwodnej lub Ruska mafia ale po co. Lublin to większa wieś.,,Dobrze dzieciom w mieście kiedy na wsi teście''. A myście trochę realnie.
L
|
|
tak sie składa ze to patrole policji roznosza taka plotke ze go znalezli martwego!!!!!
|
|
a gzdie o tym słyszałś???ja o tymz e go znalezli w parku slyszalam w sądzie za Zana gdzie pracuje moja mama... |
|
A ŻE ZAPYTAM, A GDZIE NA ZANA JEST SĄD W KTÓRYM PRACUJE TWOJA MAMA??? |
|
Od dwóch lat, w pobliżu ZUSu stoi gigantyczny kompleks Sądu Rejonowego (tak mi się przynajmniej kojarzy, że rejonowy)
Daruj więc sobie kąśliwości, bo sąd jest tam na pewno.
Co do innych wypowiedzi - rozumiem, że ktoś się mógł rozsierdzić słowami lubelaka, ale żeby od razu go wyzywać? Czy to w ramach wielkanocnej pokuty? Można mniej prymitywnie dać komuś do zrozumienia co się o nim sądzi...
A plotki i owszem rozpuszczają bardzo uznane i poważane osoby - wczoraj - usłyszałam takie przypuszczenia od mojej dentystki..(sic!)
Gdyby ktoś nadal się upierał nad handlarzami organów to jest kilka problemów, które się tu pojawiają:
1. musi to być cała, zorganizowana mafia - lekarze, pielęgniarki, osoby z dostępem do baz danych pacjentów
2. do takiego procederu potrzebny jest lokal - sterylne pomieszczenie, odpowiednio wyposażone, odczynniki, sprzęt
3. pomieszczenia, urządzenia i osoba z uprawnieniami do jałowienia narzędzi, obsługi autoklawów
4. szczegółowe badania dotyczące antygenów zgodności tkankowej - a więc mafia owa musi dysponować całym laboratorium i osobą, która takie analizy wykonuje
5. porwanie musiało być bardzo szczegółowo i z dużym wyprzedzeniem zaplanowane - bo po co komuś nerki i wątroba z przypadkowym układem HLA, do którego trzeba szukać biorcy. Najpierw musi być znany biorca. Organów nie da się przechowywać tygodniami w lodówce!
6. Jeśli nawet biorca był znany - to potrzebował jednego narządu - co z resztą? nie da się tym handlować jak na ryneczku!
7. Ktoś musiałby Markowi zrobić wcześniej badania! I nie byłaby to pani w szpitalu rutynowo pobierająca krew - bo ona nie wymaga informacji o wieku, o tym czy się pali czy nie, o przebytych chorobach, nie interesuje jej grupa krwi! Musiałby więc to zrobić ktoś przy okazji jakiś badań, a najszybciej jeśli Marek był honorowym krwiodawcą - wtedy robi się wywiad.
Moja konkluzja jest prosta - to musiałby być bardzo spektakularnie zorganizowany proceder! Angażujący kilkanaście osób - nie rabusiów, ale wykształconych lekarzy, pielęgniarek, analityków i techników!
Jest to po prostu mało realne! Więc roztrząsanie tego, jeśli nic na to nie wskazuje - jest bezcelowe.
|
|
a jesli to jakas sekta ?
|
|
to czyli nie znaleźli go??
|
|
A jak ci się wydaje? Pomyśl... |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|