Ha,ha 3000 brutto,murzynow szukają.
|
|
A gdzie w Lublinie więcej płacą?
|
|
Super! Zapraszamy więcej pracodawców do naszego miasta .
|
|
Tegoroczną prestiżową Nagrodę Abela za szczególne osiągnięcia w dziedzinie matematyki otrzymał sir Andrew J. Wiles. Profesorowi Oksfordu udało się udowodnić słynne Wielkie Twierdzenie Fermata. Jej wartość to 6 mln koron norweskich (około 700 tys. dolarów). Fundatorem jest norweski rząd. Jak oświadczył przyznający nagrodę komitet, "niewiele wyników ma tak bogatą matematyczna historię i tak dramatyczny dowód, jak Wielkie Twierdzenie Fermata”. Nagroda przyznawana jest przez Norweską Akademię Nauk i Literatury. Zostanie wręczona Wilesowi przez następcę tronu Norwegii księcia Haakona podczas ceremonii na uniwersytecie w Oslo 24 maja" 2016. Andrew John Wiles oszukał cały świat. Jego pseudodowód WTF to brednie, które nie mają nic wspólnego z równaniem Fermata (FE). FE nie wynika z żadnej krzywej Freya i odwrotnie - żadna krzywa Freya nie wynika z Fermat Equation (FE). U Wilesa "delta"=[(XYZ)^{q}]^{2}, gdzie q jest liczbą pierwszą większą od 3, a X^{q}, Y^{q} i Z^{q} są potęgami z równania Fermata, czyli X^{q} + Y^{q} = Z^{q}, gdzie (X,Y,Z) jest rozwiązaniem właściwym (primitive solution). Nikt na świecie oprócz mnie nie udowodnił Wielkiego Twierdzenia Fermata. Jeżeli nie ustalimy (nie określimy, nie zdefiniujemy) postaci liczb X,Y i Z na mocy poprzedników (z równania Fermata), to możliwość wykazania fałszywości FE absolutnie nie wchodzi w rachubę. Weźmy np. trójmian kwadratowy: t^{2} + tX^{2} - (1/4)Y^{4} = 0. Niech teraz "delta" = +/- Z^{2}. Jasne, że takie parabole istnieją, lecz nie dla trójki liczb X,Y,Z parami względnie pierwszych. W "delcie" Wilesa mamy iloczyn trzech potęg z FE. Co? Przez dekadę podstawiał sobie potegi do FE? Jeżeli w sposób klasyczny nie wykażemy sprzeczności, to dowodu WTF być nie może. Google: lwgula
|
|
Jak zwykle szukaja łosi po 3 tyś brutto. Mogli wybrać Afrykę, tam mieli by pracowników za darmo.
|
|
3,5 tys brutto? Hehe to wiadome czemu wybrali Lublin....to nie sa zarobki ani europejskie ani brytyjskie
|
|
Smiesza mnie komentarze "znawcow" ponizej mowiacych o zarobkach dla losi 3 tys brutto. Umiecie czytac? Artykul mowi ze zatrudnia ludzi z jezykiem angielskim, skrupulatnych i znajacych komputer. Podejrzewam ze z grubsza sa to wymagania ktore sa bardzo male... Angielski zna dzis kazdy, powiedzmy na poziomie B2 ktory wystarczy do komunikacji (a jak ktos nie zna bo sie uczyc nie chcialo to szczerze wspolczuje). Komputer- word i excel tez podstawy kazdy zna (i znow kto wogole tego nie ogarnia szczerze wspolczuje). I powiedzcie "znawcy" ile Wy chcecie kasy za taka prace? 4-6 brutto np? Pracuje w korpo w Krakowie od 3 lat i uprzedzam ze za taka kase pracodawca wymaga juz wiecej- doswiadczenia 1-2 lata, angielski na poziomie C1 (kontakt biznesowy z klientem a nie dukanie hello my name is), zrobienie w excelu czegos wiecej niz prostej tabelki (tabele przestawne, jakies formuly moze nawet, o VBA nawet nie wspomne...). Dlatego proponuje "znawcom" popracowac najpierw w firmach a potem komentowac niskie zarobki :)
|
|
W Polsce jest kilka tysięcy osób, które chętnie by popracowały za darmo, żeby dostać się do branży badań klinicznych. Szkolenia takich pracowników, to koszt kilkudziesięciu tysięcy w ciągu pierwszych 3 miesięcy. Dlatego większość firm w umowie zastrzega określony czas lojalności wobec firmy/lub zwrot kosztów szkoleń (na ile jest to legalne - to inna sprawa). Mając blade pojęcie o tej profesji (bo jedynie 9 lat), uważam, że to szansa na zdobycie ciekawego doświadczenia (w W-wie CTA zarabia od 1600 pln), niezależnie od tego ile zaoferują na początek. Angielski jest o tyle potrzebny, że trzeba się dogadać telefonicznie w/s dokumentów - to podstawowe wyrażenia plus 500-1000 specyficznych dla branży akronimów/wyrażeń, z którymi nawet nauczyciele angielskiego mogą mieć problemy. Ofert pracy dla osób z rocznym doświadczeniem jest już znacznie więcej, a samodzielny pracownik (minimum 2-3 lata doświadczenia szczebel wyżej) zarabia od 5 do (z czasem) 12 tys, kierownik do 20 tys. Osoba w pełni samodzielna freelancer - 40-50 Eur/h. Należy jednak pamiętać, że to nie praca w urzędzie tylko ciężka praca w korporacji, gdzie każda godzina jest rozliczana. Powodzenia !
|
|
Wielkie halo o 20 osób.też mi ilość.ale powodzenia ja w pole 2nie mogę znaleźć
|
|
Niejeden pracownik lubelskiej uczelni byłby zainteresowany.
|
|
W MKK też potrzeba ludzi do pracy przy myciu autobusów płaca idealna 4,50zl na godz -zlecenie Pozdrawiam tych frajerów co sie godzą na takie warunki płacowe
|
|
Ej no ludzie nie przesadzajcie. Jak nie ma pracy, to trzeba brać co dają, nawet na jakiś czas, zeby nie siedzieć na tyłku w domu i nic nie robić. Ja za pracą musiałam wyjechac do Niemiec https://www.gppeople.pl/74,gp-people-praca-za-granica-niemcy.html, ale jak znajdę lepsza ofertę w kraju to pewnie wrócę bo strasznie tęsknię za rodziną.
|
|
To pewnie będą szkolenia z języka branżowego. Ciekawe, czy wiele jest firm, czy lektorów, które specjalizują się w nauce języka z tej branży. U nas są Szkolenia językowe z select solutions, ale moja firma, to inna branża
|
|
U mnie tak samo. Za każdym razem wszystko się sprawdza.
Deb0308 - Coś dla Ciebie:
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|