Praca w Lublinie i lubelskim (oferty, płaca)

dzon napisał:

Chwila chwila ludzie, o czym wy mowicie? nie jest tak ze płace w lublinie wszedzie sa niskie. Z tymże odpowiedzcie mi na pytanie po co wam umowa o prace? zlecenie w zupełności wystarczy Zus i tak padnie. A jakby chociaż połowa z was wiedziała ile składek do tego deb***nego budżetu płaci wasz pracodawca z waszego tytułu. To przemyslelibyscie o czym piszecie.

Z umowy zlecenia tez sie odprowadza ZUS. Problem jest w tym, ze UZ nie podchodzi pod prawo pracy a więc jesli pracodawca ci nie zapłaci to możesz mu naskoczyć i co najwyżej użerać się z nim latami w sądzie CYWILNYM. Nie przysługuje ci też prawo do urlopu ani nie ma limitu czasu pracy, nie ma czegoś takiego jak dodatek za nadgodziny czy za prace w nocy. Jedyny plus tego, ze mozna odejść z dnia na dzień i nikt nie zmusi cie do odrobienia okresu wypowiedzenia

Ostatnie ogłoszenie -obsługa telefoniczna dotyczy lubelskiej firmy DGM. Oto doświadczenie jednego z oszukanych pracowników nt. DGM... z forum internetowego: " zgadzam się z ostatnim komentarzem, obiecują złote góry a tak naprawdę to wielkie kłamstwo pracowałam tam 3 mieś. więc pozostaje mi przestrzegać innych przed tą firmą, za miesiąc pracy przysłali mi na konto ok. 200zł za ponad 100godzprzepracowanych sami sobie wyliczcie ile wyszło mi za godzinę, a nie wspomnę już tu o jakiejkolwiek premii... Aby dostać tu premię trzeba naprawdę dobrze ściemniać i wpychać ludziom coś czego zupełnie nie potrzebują..poza tym cisną Cie tam tak jakbyś zarabiał nie wiadomo ile na godz... nikomu nie polecam współpracy z ta firmą"

pracowałem jako spawacz mam spore doświadczenie i umiejętności, skończyłem studia zwolnili mnie z pracy i teraz już nie mogę jej dostać bo oczywiście tylko po znajomościach awansujesz lub znajdziesz nową oczywiście trzeba ukryć wykształcenie. po jakiego hu.a piszecie te oferty, bzdury ze niby UP coś robi jedna wielka żenada dzieje się w tej Polsce.

A gdzie parytety???? no gdzie równouprawnienie????pracy dla kobiet nie ma????ja nie chcę kokosów, wczasów za górami i morzami ale godnego zarobku!!!

Nieuczciwimu pracodowcy to zawsze można dać piankę montażową do tłumika samochodu ,i niech chodzi piechotą.

Jak pracować to tylko w ITD,8980 na rękę,no i do tego co dziennie spora BUŁA.

absolwent napisał:

Jak młody człowiek może się czegokolwiek w tym kraju dorobić? Pracując za 1000 zł brutto? Dlatego tak dużo osób młodych mieszka w akademiku. Zabierają miejsce na uczelni rekrutując się na studia nie chodząc przy tym na zajęcia tylko do jakiejś roboty za marne 1000 zł brutto gdzie pracodawca nieźle potrafi przy tym wykorzystać. Chodzi tylko o to by mieć miejsce w akademiku gdzie i tak płaci się 300 zł za pokój 3 osobowy w centrum. Stancje idą w górę a nie każdy ma ochotę by mieszkać w piewnicy gdzie jest wilgoć za 250 zł plus opłaty bądź w jakimś garażu niby dostosowanym do mieszkania. Za co młodzi mają się dorobić własnych 4 kontów. Zaciągać kredyt gdy dostaje się na rękę mniej niż 1000 zł do końca życia o ile bank się zgodzi? Gdzie jest możliwośc utraty nawet tak nisko płatnej pracy? A te świnie w sejmie marnują publiczne pieniądze na afery ukrywając przy tym to co najważniejsze. Śmieją się w twarz biorąc 15 tysiecy miesiecznie plus premie. Za co? Za tragiczną gospodarkę państwa? Za dziury a nie drogi? Za to że człowiek ubezpieczony musi czekać rok by dostać się do lekarza specjalisty? Dziwicie się ze wzrasta emigracja w tym chorym kraju. Może każdy młody ma pracować nawet po studiach do 30 któregoś roku życia za te 1000 zł brutto żyjąc do tego czasu na garnuszku rodziców? Jestem po studiach czekam aż łaskawie urząd pracy zdecyduje aż łaskawie podejmie decyzję odnośnie stażu. Załatwiam tą sprawie już dwa miesiące co tydzień dowiadując się to u pracodawcy to w urzedzie pracy czy coś może wiadomo czy są pieniadze itp. W tym głupim państwie bez znajomości jest cieżko. Moi znajomi jeździli po róznych firmach prosząc o to by mogli odbyć staż to nawet się nie zgodzili. Oczywiście specjalistów brakuje praca jest ale wszędzie wymagane doświadczenie a tam gdzie nie to trzeba jechać na drugi koniec Polski i pracować za minimalna stawkę. To państwo popada w ruinę. Nie ma specjalistów z pomysłem w odpowiednich ministerstwach tylko załatwiane miejscówki po rodzinie. Jedynie co mnie trzyma tutaj w tej Polsce to możliwośc zdobycia doświadczenia które jest wymagane w moim wyuczonym zawodzie, chociaż spodziewam się że mogę być wykorzystywany do granic możliwości przez pracodawce i pracować na całkiem innym stanowisku bo to jest przeciez Polska i tutaj wszystko można robić z ludzmi ;/. Jak oczywiście nie dostanę tego stażu czego się spodziewam to na początku października wyjeżdzam za granicę bo szkoda marnować sobie tutaj życie. Ile rodziń tutaj w Polsce utrzymują nasi emigranci ? Powiedzmy że co trzecia osoba pracująca za granicą regularnie przesyła spore ilości pieniędzy dla rodziny. A Ci co napiszą jakieś nacjonalistyczne brędnie to albo jacyś neo faszyści siedzący pod blokiem i nie mający pomysłu na życie albo pracodawcy wyzyskiwacze co traktują pracowników jak ścierwa i dorabiają się na ludziach majątku. Jeszcze troche to naprawdę w tym państwie zostaną urzędasy i nauczyciele oraz lekarze z prywatnymi przychodniami

Genialnie to kolego ująłeś ....

Oto POLSKA : Umowy-zlecenie za psi grosz lub (w najlepszym przypadku) umowa o pracę za 1500 - max 2000 zł brutto.

zgadzam się umowy zlecenie to bardzo powszechna praktyka, jak i również"dni próbne"za darmo! po czym i tak nie zatrudniają a mają darmową siłe roboczą !

Praca w Dyrekcji Ochrony środowiska - to jakaś kpina!!!! jak stała umowa - sprawdziłam - od 15.października do 31. grudnia - czyli projekt - a co potem? a poza tym praca w Chełmi i Kazimierzu ....

kierowca bombowca napisał:

Jak pracować to tylko w ITD,8980 na rękę,no i do tego co dziennie spora BUŁA.

tttttttttaaaaaaaaaaa...tylko jak tam dostać pracę ?! idę od zaraz

Przestancie narzekać są miasta gdzie ludzie nie maja wcale pracy albo zwykła ekspedientka zarabia 400 zl miesięcznie ...a wam 1500 mało... ogarnijcie się...

tak też mi się wydawało , nie mam układów, bezpartyjny jestem - kicha...

" Preferowana płeć – mężczyzna. Najlepiej osoba studiująca. Umowa o dzieło." Czy osoba dająca to ogłoszenie zna prawo? Preferowana płeć? Umowa o dzieło, kiedy praca jest w miejscu pracodawcy i pod nadzorem? Na innych ogłoszeniach tego numeru telefonu widzę, że to praca zmianowa więc stałe godziny pracy. Chyba PIP powinien się tym zainteresować... Osobo dająca takie ogłoszenia zapoznaj się z obowiązującym prawem!

Po co takie owijanie w bawełnę z ta pracą..... Przecież wszyscy wiemy, że w rzeczywistości TO wygląda PODLE!!!! Co z tego , że studia!!!co z tego...... Jest tyle HAKÓW coby tej pracy nie dostać !!! .wiele...jak już by się wydawało,że chura!! może!!! to zaraz 3 lata na stanowisku!!! KTO I Ki EDY ZDOBEDZIE TE DWA LATA PRACY NA JAKIMKOLWIEK STANOWISKU?

A gdzie jakaś praca dla inżynierów?

Inżynier napisał:

A gdzie jakaś praca dla inżynierów?

Na pewno nie w lubelskim.