Lege Artis Pro Natura jest zarejestrowane w Solcu Kujawskim i działa raczej na swoją "rzecz" ale raczej nie na rzecz poprawy warunków drogowych, czy środowiskowych w Lublinie. Zapytajcie mieszkańców z ul. Raszyńskiej, którzy codziennie mają trudności z włączeniem się do ruchu na Kraśnickiej czy to stowarzyszenie w czymś im pomaga. Ciekawe kiedy byli w Lublinie i czy widzieli dziury na Kraśnickiej.
|
|
Każdy ma prawo się włączyć do udziału w postępowaniu, firma z Kujaw też.
A czy ta droga mimo iż budowana ze środków prywatnych inwestorów nie będzie przypadkiem jak to bywa w naszym mieście realizowana tzw. decyzją ZRID? Czyli znowu będziemy mieli do czynienia z naciąganiem przepisów prawa (dla "wspólnego" dobra)?
|
|
A ja się boje że ci "prywatni inwestorzy" mają gdzieś Aleję Kraśnicką, dla nich liczy się tylko zysk w centrach handlowych.
A drogi to im się za bardzo nie opłaca budować, mimo że taka była umowa z miastem.
Teraz są jakieś kombinacje z dokumentami, za chwilę zaprotestuje ktoś inny, następnie "prywatny inwestor" wycofa się z inwestycji drogowej, zapłaci jakąś śmieszną "karę umowną" (jestem b. ciekaw czy takową ktoś już ustalił) i sprawę będzie miał z głowy, a miasto (czyli my) obudzi się z ręką w nocniku.
W efekcie będziemy mieć guzik nie drogę, ew drogę wybuduje miasto, ale za Chiny nie stanie sie to w podanych w artykule terminach.
|
|
Większość stowarzyszeń pro natura to eko-naciągacze. Zapewne i ta organizacja to tych eko-terrorystów nalreży!
|
|
Chciałem zbudować kurnik pod Krakowem. Miałe dostać decyzję ponad rok temu, a tak mi to stowarzyszenie namieszało, tyle składało odwołań i wniosków, że minął rok i obecnie oni chcą żeby wyłączyć właściwy urząd bo DYSKRYMINUJE KURY. Kazali mi też legowiska do chorych kur zrobić o jakich nikt w Polsce nie śnił
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|