A później będziecie pisać, że ratusz dostał drukarki, które ciągle się psują i do których toner kosztuje 3 razy tyle ile przewidywali, bo wygrał sklepik pana Józia, ale dał niskie ceny.
Cała ta ustawa jest o kant, nie powiem czego, wytłuc. Ma swoje plusy, ale więcej minusów, bo kto będzie chciał w łapę dać to i tak da i tak wygra, albo publiczne pieniądze na najtańszą chińszczyznę są wydawane, a potem płacz, że połowa nie działa, że się psuje, ze drogie w eksploatacji.
|
|
Ciekawe kto maczal platformiane paluchu w tym przetargu ? Mieczkowska wszechwladna władczyni Ratusza czy Łątka znany z wyjazdu do USA za pieniądze firmy Oracle która w tamtym okresie "dziwnym trafem" podpisała umowę z Ratuszem.
|
|
Jak wyglądają zakupy i inwestycje z przetargów każdy widzi - ciągle są jakieś niedociągnięcia. Ludzie zamiast skupić się na przedmiocie zakupu to wertują setki stron zbędnej dokumentacji, w której i tak wszystkiego nie da się zawrzeć, bo "narusza to uczciwą konkurencję" pomiędzy bublami. Bez PZP było by taniej, lepiej, szybciej.
|
|
Zgadza się. Po przetargu Pan Józio ogłosi bankructwo i niech się bujają. |
|
A później będziecie pisać, że ratusz dostał drukarki, które ciągle się psują i do których toner kosztuje 3 razy tyle ile przewidywali, bo wygrał sklepik pana Józia, ale dał niskie ceny. Cała ta ustawa jest o kant, nie powiem czego, wytłuc. Ma swoje plusy, ale więcej minusów, bo kto będzie chciał w łapę dać to i tak da i tak wygra, albo publiczne pieniądze na najtańszą chińszczyznę są wydawane, a potem płacz, że połowa nie działa, że się psuje, ze drogie w eksploatacji.zgadzam się z toba w całej rozciągłości |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|