Rodzice czekali z dziećmi w szpitalu trzy godziny. W końcu zrezygnowali

olo napisał:

Zarabiając 4000 brutto,do tego spora BUŁA prawie co dzienne, plus grubaśne koperty,i ty mówisz że klepiesz biedę,że nie jesteś milionerem,no chyba sobie jaja robisz z reszty Polaków. Wstydż się......Pokaż lekarzu co ci stoi w garażu,guma i wąskie drzwi.

Dyskusja jalowa i tendencyjna. Zastanawiałeś się choć przez chwile ile godzin w miesiącu musi przepracowac lekarz i na ilu etatach by mmiec te 4000 ile wyrzeczen i spedzonych godzin poza domem o rodzinie nie wspomne...? Ty odbebnisz 40 godz w tyg i pierdzisz w stołek z wykrzywionym grymasem na twarzy bo przecież czy się stoi czy się lezy - pensja się należy....Sugeruje zanim zaczniecie pisac takie bzdury zastanowic się nad zawodem wykonywanym przez tych ludzi a nie obrzucac ich błotem. Zdaję sobie sprawę, że lekarz to też człowiek a ludzie są różni, tak i w środowisku lekarskim bywają czarne owce, które zawód lekarza wykonują z przypadku - nie mniej jednak sugeruje odrobinę empatii i zrozumienia.

k napisał:

Każdy teraz wypisuje rady, ale naprawdę, jeśli ktoś ma z reguły zdrowe dzieci i nie jest bywalcem takich oddziałów, to po pierwsze nie wie, że wrzasnąć trzeba, a po drugie nie wie, że ma opiekę nocną. Ja mam dziecko często obturujące się i o tym wiem. Trzeba też zrozumieć, że są ludzie którzy korzystają z tego raz na kilka lat i nie wiedzą, gdzie pojechać z dzieckiem.

Mają dzieci i nie wiedzą, że jest opieka nocna! Nie rozśmieszaj mnie! Tym bardziej, że wiedzą gdzie polecieć z "twarzą" na skargę! Na każdym SOR pisze jaka jest kolejność przyjmowania (pacjenci przywiezieni przez pogotowie, pacjenci ze skierowaniem od lekarza POZ i na końcu ci, którzy zgłosili się sami). Na początku lutego czekałam na SOR na Kraśnickiej prawie 5 godzin z rozciętą głową i nie mam pretensji do nikogo, bo cały czas były tam tłumy. Najgorsza jest niestety bezmyślność toszczeniowych rodziców: dziecko cały dzień wymiotowało, a wieczorem dopiero uderzamy na SOR, bo w przychodni nie daj Boże byłaby kolejka.

ROMAN napisał:

Witam wszystkich , SOR to jedna porażka ,sposród dyżuru to może 3 pielegniarki sa odpowiedzialne, reszta to kuchnia , kawa , ploty ,i malowanie za drzwiami szafy ,w dzien tam to makabra pani REFERENTKA , która do obory się nawet nie nadaje ,jest niemiła ,szydercza,widziałem ile razy podawała ręczniki koleżance jednorazowe ,a w ubikacji brak ,niedługo rozgrabi szpital pozdrawiam

A ty do czego się nadajesz? Może mały rachunek sumienia (a czas odpowiedni, bo Wielki Post) ostudzi nieco twoje emocje i uświadomi ci twoją własną małośc, sprowadzi na ziemię? Co do referentki, która rzekomo ma "rozgrabic" szpital, to na jej miejscu ustaliłbym twój adres i wytoczył sprawę o naruszenie dóbr osobistych (art.212 kk). Może dotkliwa kara, przede wszystkim finansowa, sprawi, że w przyszłości bardziej panowac będziesz nad językiem i nikogo bezpodstawnie nie oskarżysz na forum publicznym.

olo napisał:

Zarabiając 4000 brutto,do tego spora BUŁA prawie co dzienne, plus grubaśne koperty,i ty mówisz że klepiesz biedę,że nie jesteś milionerem,no chyba sobie jaja robisz z reszty Polaków. Wstydż się......Pokaż lekarzu co ci stoi w garażu,guma i wąskie drzwi.

a ty biedaku co masz w garażu ,wóz drabiniasty,chyba nie .Najlepszy wymarzony lekarz to taki ci jeżdzi maluchem, ma zniszczony paltocik ii ciągle jest do dyspozycji upierdliwych hipochondrykow.

men napisał:

a ty biedaku co masz w garażu ,wóz drabiniasty,chyba nie .Najlepszy wymarzony lekarz to taki ci jeżdzi maluchem, ma zniszczony paltocik ii ciągle jest do dyspozycji upierdliwych hipochondrykow.

... i głaszcze po główce mamusie, która cały dzień czekała na mężusia,aż ten zaprowadzi ją i dzieciaczki na SOR...bo ta biedna nie wie co należy zrobić gdy niemowlak wymiotuje tylko czeka i obserwuje...

To szkoda, ze miał "zapalenie pług", bo akurat zima, śniegu duzo, przydalby sie ten pług

men napisał:

a ty biedaku co masz w garażu ,wóz drabiniasty,chyba nie .Najlepszy wymarzony lekarz to taki ci jeżdzi maluchem, ma zniszczony paltocik ii ciągle jest do dyspozycji upierdliwych hipochondrykow.

A ty CYCU, co potrafisz ?? pawulon i załatwiasz wszystkie problemy ludzi chorych w tym kraju !! to wychodzi wam najlepiej nieuki francowate.

Ania-srania, a Ty co potrafisz oprócz pomawiania i demonstrowania braku podstawowego wykształcenia???

gość napisał:

Widzę że nawet nie wiesz ilu lekarzy mimo dyżurow klepie biedę, zarabiająć nie więcej niż 4000 brutto. A takie pierdoły o lekarzach-bogaczach opowiadaj dzieciom ale nie powaznym i rozsadnym ludziom.

Wielu ludzi chciałoby "klepać biedę ' za 4000 zł

olo napisał:

Zarabiając 4000 brutto,do tego spora BUŁA prawie co dzienne, plus grubaśne koperty,i ty mówisz że klepiesz biedę,że nie jesteś milionerem,no chyba sobie jaja robisz z reszty Polaków. Wstydż się......Pokaż lekarzu co ci stoi w garażu,guma i wąskie drzwi.

salo(no)wa napisał:

....Dzieci zostały wyczytane i wezwane do gabinetu o 21.30.... Kogoś zupełnie pogięło.O godz.20 z dziećmi po poradę do POZ?Która to przychodnia dziecięca jest czynna o tej porze?Zabrać konowałowi prawa leczenia!!!!

ty sie zatrzymałaś w epoce kamienia łupanego? nocna i świąteczna opieka(jest czynna) i bierze tyle kasy że żaden SOR tyle nie otrzymuje

"zapalenie pług" przepraszam, że pytam ale jak to choroba?

Ciekawe co by innego zrobił lekarz rodzinny jak nie skierował do szpitala, zwłaszcza to 3 m-czne.. Moj syn, który ma 8 lat w ciągu trzech godzin zdążył się odwonić a co mówić takie maleństwo. Mieliśmy ostatnio do czynienia z DSK i więcej nie skorzystamy..

witam potwierdzam, to w stu procentach,ze ci rodzice tak dlugo czekali ,ja tez kilkakrotnie bylem na sorze,i zawsze kiedy bylem to sie czeka chyba najkrucej do chirurga,ale co mozna zauwazyc to ze lekarze,pielegniarki,caly personel maja daleko gdzies ze ktos czeka z malymi dziecmi tak nie powinno byc,najpierw jest gadulec kawka a pozniej reszta pozdrawiam czesty gosc na sorze

czestygoscnasorze napisał:

witam potwierdzam, to w stu procentach,ze ci rodzice tak dlugo czekali ,ja tez kilkakrotnie bylem na sorze,i zawsze kiedy bylem to sie czeka chyba najkrucej do chirurga,ale co mozna zauwazyc to ze lekarze,pielegniarki,caly personel maja daleko gdzies ze ktos czeka z malymi dziecmi tak nie powinno byc,najpierw jest gadulec kawka a pozniej reszta pozdrawiam czesty gosc na sorze

Skoro tak często wymagasz ratowania życia to dlaczego nie wzywasz karetki? Ci pacjenci są w pierwszej kolejności obsługiwani.