Spór w przetargu na miejskie rowery w Lublinie

Nexbike mogłoby bardziej serwisować swoje rowery. Parę tygodni temu chciałem wypożyczyć rower i dopiero trzecim dało się jechać chociaż też koślawo.

Zgadzam sie z przedmówcą. Jechałam rower miejskim na początku powstania stacji lubelskich i rower był w porządku. Kiedy wsiadłam ostatnio, piszczaly hamulce, cos klekotalo, czułam sie jakby zaraz miał sie rower rozpaść..nie wiem jaka jest umowa i czy zobowiązuje nextbike do serwisowania. Mam nadzieje ze cos sie w tej materii zmieni. Moze częściej zgłaszajmy niesprawne rowery..?

Ze stanem rowerów związane są dwie rzeczy. Trzeba pamiętać że przy tak ogromnej liczbie wypożyczeń, te rowery są w ciągłym ruchu. Nie jest to rower prywatny który wyciągamy z domu raz na tydzień na trzy godziny... są to rowery które już mają przejechane tysiące kilometrów. Nie da się by każdy był w stanie jak nowym. I po całkowitej niesprawności na pewno zostanie podmieniony na nowy. A po drugie nikomu sie nie chce zgłaszać usterek. Każdy oddaje zdezelowany rower i nie poświęca pół minuty na kliknięcie w zgłoszenie awarii. Więc przy 400 rowerach serwis by musiał co chwilę kazdy sprawdzać rower - przejeżdzając nim kilkanaście metrów. Jest to ciężkie do wykonania. (choć możliwe). Więc najlepiej jakby ludzie zgłaszali takie wady, byłoby więcej sprawnych rowerów.

to jest chore-mieliśmy już komunikację miejską "państwową" i "prywatną" teraz miasto chce nam zafundować rozpierduchę rowerową...może trzeba zlecać po jednej bazie, żeby nie przekraczać limitów wymagających ogłoszenia przetargu-a firma konkurencyjna niech robi system w Biłgoraju albo Lubartowie

ludziki spokojnie, jest dużo wypożyczeń i nie ma kiedy ich serwisować ... idzie zima, wypożyczalnie będą zamknięte więc pewnie w tym czasie rowery pójdą na serwis

Jaki jest sens montowania w mieście nowego, niekompatybilnego systemu rowerów? BIKEU montuje zupełnie inne systemy.

czy tylko ja nie rozumiem zarzutów BIKEU? trudno sobie wyobrazić by SYSTEM(samo słowo i jego definicja już jasno określają o co ma chodzić) rowerów miałby polegać na tym że każda stacja jest z innej parafii, inaczej działa itd

Jeśli nie było by pełnej kompatybilności to co to za system? 

Witam A kto w imieniu Miasta opiniował przetarg? Może Zarząd Dróg i Mostów? Jeżeli tak to The Best Mec. Jurek Mroczek wraz z kompanem Kaziem Pidkiem wybronią Lublin przed KIO

Ze stanem rowerów związane są dwie rzeczy. Trzeba pamiętać że przy tak ogromnej liczbie wypożyczeń, te rowery są w ciągłym ruchu. Nie jest to rower prywatny który wyciągamy z domu raz na tydzień na trzy godziny... są to rowery które już mają przejechane tysiące kilometrów. Nie da się by każdy był w stanie jak nowym. I po całkowitej niesprawności na pewno zostanie podmieniony na nowy. A po drugie nikomu sie nie chce zgłaszać usterek. Każdy oddaje zdezelowany rower i nie poświęca pół minuty na kliknięcie w zgłoszenie awarii. Więc przy 400 rowerach serwis by musiał co chwilę kazdy sprawdzać rower - przejeżdzając nim kilkanaście metrów. Jest to ciężkie do wykonania. (choć możliwe). Więc najlepiej jakby ludzie zgłaszali takie wady, byłoby więcej sprawnych rowerów.

Przy takiej inwestycji rowery powinno sie wymieniać co sezon chocby był uszkodzony tylko przysłowiowy bagażnik-niemający wpływu na jazde. Te rowery to najtańsza masowka, taki jednoślad nextbike kosztuje ze 200zł. W przyszłym roku sprawniejszy bedzie rower "ukraina" niz ten miejski.