Sądowo - lekarskie bezprawie. Zatrudnić prawnika i wydębić odszkodowanie.
|
|
Ten system trzeba zaorać, bo nie da się go zreformować.
"Cóż tam, panie, w sądownictwie?
Komunisty trzymają się mocno!?"
|
|
Po prostu nóż się w kieszeni otwiera. Ale co tu mówić. Moja teściowa miała glejaka, ale jak pojawiły się pierwsze objawy ten sam lekarz, o którym tu mowa stwierdził, że jest chora psychicznie, chociaż rodzaj choroby nie pasował do jej wieku. I tak leczył ją 10 lat, zamiast skierować na chociaż jeden tomograf. Dopiero jak odebrało jej władzę w nogach wykonano tomograf. Na szczęście była w domu, a nie w szpitalu, poza jednym pobytem. Tak to jest ze znajomością mózgu ludzkiego.
|
|
Tam wszystkich mają za wariatów. Lekceważąco poniżające podejście do pacjentów i ich rodzin. Sami lekarze między sobą mówią o swoich pacjentach " wariat". Dokumentacja pisana na kolanie byle napisać...bez badań i konsultacji. Tworzenie makulatury i tyle w temacie. Szkoda człowieka. Teraz można zwariować jak nie ma domu, przyjaciół i rodziny.
|
|
Niedługo przeciwników politycznych nasz wódz ukochany najjaśniejszy będzie zamykał albo w więzieniach albo w wariatkowie na wieki
|
|
poprostu psychuszka-komuna jeszcze trwa....
|
|
Poerdu pierdu. Każden jeden świr uważa że jest normalny, tylko cały świat wokuł zwarjował. Normalnego człowieka nikt w psychiatryku nie trzymie.
|
|
trzymie , trzymie .
mafia prawniczo lekarska potrafi wszystko
|
|
Jeden z lekarzy mawiał: "Choroby psychicznej nie stwierdzono z powodu braku mózgu".
|
|
Jak za komuny - nie można zabić, ale zamknąć w wariatkowie to i owszem - ZAWSZE
|
|
Bo to komunistyczni sędziowie z komunistycznego systemu go wsadzili do wariatkowa!
|
|
3 RP i jej wymiar "sprawiedliwości": 38 mln otrzymała Marzena K. urzędniczka związana z Ministerstwem Sprawiedliwości od lat 90tych - w ramach rekompensaty za "utracone" mienie. Kilka miesięcy temu była naczelniczką Wydziału Pokrzywdzonych Przestępstwem i Promocji Mediacji w ministerstwie.
|
|
DRUGI SORT JEDNAK ISTNIEJE OD ZAWSZE!. Prawdziwy właściciel walczył o nieruchomość pod Pałacem Kultury ponad 25 lat - i nic nie ugrał.
Gdy Mecenas z siostrą odkupili roszczenie - działeczkę oddano im ją od ręki.
|
|
To teraz biegłym, na dzień dobry kastracja, lobotomia, połamanie rąk a potem elektrowstrząsy, lewatywa, psychotropy, elektrowstrząsy, lewatywa, psychotropy, elektrowstrząsy... I tak przez dwadzieścia lat albo do zupełnego zważywienia...
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|