Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sztukmistrze oczarowali Lublin

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 31 lipca 2017 r. o 05:23 Powrót do artykułu
Prowincjo-mośkowy Lublin. Jak nie żydowskie wesela to pajace na ulicach. Czyli nasi spece od szmocesów dalej na GWno wołają papu. To , że cyrk to najprymitywniejsza kultura Ich nie razi i serwują ją Lublinianom kołchozową chochlą na POtęgę. Jak mawiał wcześniej Klasyk:" spieprzać dziady".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gosciu nie zadowolony wyjedź w swoje strony.Jak mawiał klasyk podróże kształcą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jest szansa, że impreza zniknie, jak władzę w lbn zdobędzie ktoś inny. Wtedy miasto będzie mogło liczyć na super atrakcje, czyli miesięcznice smoleńskie i dowożenie "turystów" autobusami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zamiast sztukmistrzow żądamy miesiecznic smoleńskich i codziennic żołnierzy wyklętych. Dość oglupiajacej, jalowej rozrywki. Festiwal pieśni religijnej i patriotycznej. Tego chcemy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziękujemy Władzom Lublina za tak wspaniałe wydarzenie jak Carnaval... Tysiące ludzi z całej Polski i Świata świadczą o ogromnym zainteresowaniu tą imprezą. W całej Polsce ani w Europie nie ma tak wspaniałego wydarzenia jak w Lublinie. Widać zresztą po wielkich tłumach. Miasto żyje i byle tak dalej i częściej. Dziękujemy Panie Prezydencie jest Pan Wielki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taka ta recenzja trochę żenująca ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Carnaval staje się powoli ofiarą własnej popularności i zaczyna zapadać się pod własnym ciężarem. Obszar funkcjonowania eventu jest ten sam , co na początku, zaś ludzi nieporównywalnie więcej. Organizacja komunikacji i zabezpieczenie ludzi jest na poziomie arabskiego targowiska. Byłem na Starym Mieście w sobotę wieczorem i poniżej kilka spostrzeżeń: 1. Publiczność zgromadzona wokół artystów występujących pod Trybunałem w czasie każdego występu blokowała ruch wzdłuż ul. Bramowej, Złotej i Rynku. W tym samym czasie tłum ludzi płynął ul. Bramową na Plac Zamkowy na Deus ex Machina. Osobiście widziałem 2 osoby przewrócone i zdeptane w tłumie, nie licząc werbalnego "przestawiania" osób siedzących na obrzeżach ogródków piwnych. 2. Brak wydzielonych, podwyższonych scen. Występy artystów na poziomie chodnika powodowały, że każdorazowo dostęp do nich i możliwość ich obejrzenia mieli ludzie stojący w bezpośrednim pobliżu. Kilku z nich zwyczajnie zabrakło miejsca na przeprowadzenie występu. Dodatkowo, część artystów występowała z ogniem i wydaje mi się, że brakowało odpowiedniego zabezpieczenia zarówno artystów, jak i publiczności. 3. Wstęp na Wieżę Trynitarską. Weszliśmy na Wieżę około 20.15, bez większego problemu, przy znikomym ruchu na klatce schodowej (kto był, ten wie jak to wygląda: wąskie, spiralne schody, na których z trudnością mija się dwójka dzieci). Nagle, około 20.30 okazało się, że na balkonie widokowym zaczyna robić się bardzo tłoczno, a na samej klatce schodowej w obu kierunkach usiłuje się względem siebie przecisnąć tłum ludzi. Wydaje mi się, że na takim obiekcie (wysokość 40 m, wąska klatka schodowa, służąca jednocześnie do wchodzenia i schodzenia), powinien istnieć choćby szczątkowy nadzór nad ilością osób przebywających jednocześnie na górze. 4. Szczątkowa obecność policji (jedyny mundurowy, jakiego widziałem, to kierujący ruchem pod Bramą Krakowską) przy jednoczesnej aktywności fanów odzieży sportowej, dbających o mój dobrostan ("masz jakiś problem, koleś?") 5. Brak toalet. Nie oszukujmy się - całe to sprzedane piwo i przekąski muszą się gdzieś podziać, a toalety w lokalach nie były wystarczającym zapleczem sanitarnym. Co ciekawe, jakakolwiek inna impreza masowa wymaga od organizatora zapewnienia odpowiedniej ilości toalet przenośnych.... To wszystko i kilka innych rzeczy, złożyło się na mój odbiór tegorocznego Carnavalu jako radosnej improwizacji, której prawidłowe funkcjonowanie jest uzależnione wyłącznie od dobrej woli uczestników, lub trzymając się konwencji, klauna, który żongluje piłami mechanicznymi, i któremu cały czas ktoś te piły dokłada. Wszyscy oklaskują klauna, ale w pewnym momencie dostanie o jedną piłę za dużo...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oby jak najwięcej takich wydarzeń w Lublinie, kto nie był niech żałuje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgadzam się z komentującym o 9:01. Wydarzenie jest wspaniałe, co roku biorę w nim udział i ludziom spoza Lublina zawsze polecam jako najfajniejsze, co w Lublinie można przeżyć, ale niech organizatorzy pomyślą o występach na jakiś scenacach, podestach, niech każdy ma dobra widoczność. Niech pomyślą o toaletach i lepszym oznaczeniu gdzie się znajdują, kilka razy moim oczom ukazali się pijani panowie sikający na środku chodnika (akurat blisko placu litewskiego i szaletu za jedyne 1 zł!). Panowie trochę wstydu i kultury!!! Na wieży w ostatni dzień było ok ale rzeczywiście kontrola ruchu to dobry pomysł. Niech żyje Carnaval;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podesty mogą niekonieczne sie sprawdzić ale może telebimy jakieś przenośne - to chyba nie aż taki koszt w skali całego wydarzenia...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po prostu stare miasto w lublinie jest za ciasne na wieksze imprezy...doskonale miejscowki na wieksza ilosc osob: parking zamkowy, parking za ratuszem, parking i burdel pks na podzamczu, no ale samochody wazniejsze od ludzi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
było wspaniale, jedno z najfajniejszych wydarzeń w Lublinie! :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...