Szykują remonty dróg w Lublinie. Będą korki

a weźcie się wszyscy idźcie i utopcie i nie zostawiajcie nic po sobie! ciągle źle i niedobrze, ciągle macie ALE, ciągle szukacie dziury w całym. nie remontowali dróg, to był wielki jazgot że po dziurach się jeździ, zaczęli remontować drogi to źle i niedobrze bo to obiecanki wyborcze, że wybory idą. zamiast cieszyć się, że przybędzie dróg po których można jeździć, to siedzą tacy specjaliści znudzeni życiem i wyszukują dróg, które akurat nie będą objęte remontem. idę o zakład, że nawet gdyby remonty dotyczyły 99,9% dróg, to ci sami wieczni malkontenci przyczepiliby się o brak remontów na tych 0,01%! zawsze wam coś nie pasuje, narzekacie i krytykujecie. dobrze, że robią, szkoda że to kropla w morzu potrzeb ale dobrze, że robią, że przybędzie dróg po których można jeździć bez ryzyka utraty podwozia. zacznijcie dostrzegać jasne strony a nie tylko krytykujecie

a weźcie się wszyscy idźcie i utopcie i nie zostawiajcie nic po sobie! ciągle źle i niedobrze, ciągle macie ALE, ciągle szukacie dziury w całym. nie remontowali dróg, to był wielki jazgot że po dziurach się jeździ, zaczęli remontować drogi to źle i niedobrze bo to obiecanki wyborcze, że wybory idą. zamiast cieszyć się, że przybędzie dróg po których można jeździć, to siedzą tacy specjaliści znudzeni życiem i wyszukują dróg, które akurat nie będą objęte remontem. idę o zakład, że nawet gdyby remonty dotyczyły 99,9% dróg, to ci sami wieczni malkontenci przyczepiliby się o brak remontów na tych 0,01%! zawsze wam coś nie pasuje, narzekacie i krytykujecie. dobrze, że robią, szkoda że to kropla w morzu potrzeb ale dobrze, że robią, że przybędzie dróg po których można jeździć bez ryzyka utraty podwozia. zacznijcie dostrzegać jasne strony a nie tylko krytykujecie

W Lublinie charakterystyczne jest to, ze władze miasta nie robią niczego od początku do końca tylko tak męczą. Przykladem tego jest wlaśnie budowa i remonty dróg. Zamiast kompleksowo wymienić nawierzchnię na kilku ulicach, zbudować nowe chodniki, postawić nowe słupy sygnalizacji świetlnej, nowe lampy itd. a za rok brać się za następne, Żuk i jego ekipa proponuje wyremontować kawalek al. kraśnickiej, kawalek smorawińskiego, kawalek kompozytorów...I wygląda to ogólnie słabo i po kilku latach nie widać remontu w ogóle, bo stare zlewa się z nowym, nowe wskutek złego utrzymania się niszczy... Okazuje się po remoncie, ze dalej są koleiny tylko na krótszych odcinkach jezdni,a za kilka lat na tym wyremontowanym kawałku znowu pojawiają sie koleiny i jakby remontu nie było. Dobrym jeszcze przykladem takiego "doraźnego" działania wladz miasta w kwestii remontów są chodniki w Lublinie. Nawierzchnia chodników wymieniona zostala bowiem w większości maista tylko w obrębie przystanków mpk i efektem tego jest pofałdowana powierzchnia i dziury w miejscach tam gdzie była wymiana z plyt chodnikowych na kostkę. Nie jest dobrym sposobem utrzymania infrastruktury remont tylko części tego co powinno być wyremontowane w calosci. Receptą na poprawę stanu infrastruktury komunikacyjnej w Lublinie jest w mojej ocenie nie naprawa wielu fragmentów ulic lecz remont mniejszej ilości ale w całości. Wyremontowane ulice powinny być też inaczej utrzymane. Tam gdzie zostal już przeprowadziny remont nawierzchni i chodników powinny być zwiększone naklady na utrzymanie zieleni i czystości. W ten sposób możnaby w kilka lat wyremontować około połowę większych dróg w Lublinie włącznie z chodnikami i nowymi lampami.