Następna "sztandarowa inwestycja" w Lublinie. Potrzebna jak diabli. Dróg nie ma, autostrad nigdy nie będzie, stadion wirtualny, bieda i nędza typowa dla zadupia ale sanktuariów, kościołów i innych megalomańskich pomysłów katabasów będziemy za to mieli w pip i jeszcze troszkę. Co za zadupie.........!
|
|
Temu wielkiemu Polakowi należy się coś wiecej!!!!!!!!Wszystkie ulice powinny nosić jego imię,powinien patronować wszystkim szkołom i przedszkolom ,mało tego -należy usypać wielki kopiec na całej powierzchni Lublina i poświęcić go właśnie pamięci naszego WSPANIAŁEGO RODAKA.
Ten ostatni pomysł jest najsensowniejszy-kto jest za?
|
|
święta racja!!
|
|
co racja to racja - niepotrzebne
|
|
przegonić sukienkowych a w miejscu gdzie ma być kościół wybudować szpital może być im.JP2
|
|
Czy ktoś wie,ile (w bardzo dużym przybliżeniu) jest w Lublinie kościołów kat.?
|
|
"Było trzy karczmy, bram cztery ułomki, Klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki"
|
|
[quote name='ciekawy' date='19.02.2010, 14:59:25' post='236970']
Czy ktoś wie,ile (w bardzo dużym przybliżeniu) jest w Lublinie kościołów kat.?
[/quote
Ponad 350 tys. Lublin ma około 51 kościołów.
|
|
A może by tak wybudował w końcu centrum pomocy dla ofiar pedofilów ????
|
|
I nie ma tam jeszcze żadnego komitetu protestacyjnego? Toż to nie do pomyślenia w Tubtinie?
|
|
NAsz wspaniały rodak tyle razy apelował o to aby nie wystawiać mu pokaźnych pomników
i co?????????//
tak Polacy słuchali słów swojego rodaka że teraz co pół roku coś nowego się buduje niedokońca potrzebnego
cytując poprzednika
nowy szpital
szkoła
może tylko przychodnia
???????
a tu Centrum?
może handlowe jakieś?
cóż takiego będzie się w tym centum odbywać?
kolejna legalna siedziba uciechy dla klechu?????????????????????/////
|
|
Jan Paweł Wielki CYKOR czyli (ch) WAŁA PAPIEŻOWI
KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYCH z katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJĄ SIĘ POLACY
nigdy nie pozostawał obojętnym na sprawy kościelne wyglądające w świetle wia(g)ry niczym parowóz w zestawieniu z najnowszą generacją KUL-ei sterowanych cyfrowo!
W tym miejscu też KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW uwzględnia wszelkie zażalenia na dużą czcionkę używaną do postów, która nie mieści się w telefonach komórkowych – w tych Rydzykownych również. Kosztem estetyki wpisów KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC z pełnym zadowoleniem, że jest poczytny (w odróżnieniu od niepoczytalnych) powraca do małej czcionki nie rezygnując z kolorystyki.
„Co nam zostało z tych dni” kiedy na niebieskim stołku w watykanie zasiadał Karol Wojtyła – Ojciec Święty, Papież Jan Paweł II:
Po szumnym ogłoszeniu w czasie różańca o nominowaniu Karola Wojtyły na vice boga nikt z KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW nie stał się przesadnym Fanem boskiego zastępcy pozostając w umiarkowanej euforii, a więc nikt z KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW nie wpadł w nałóg papiestwa!
W takiej to scenerii od roku 1980 powstawała w Polsce SOLIDARNOŚĆ i oczywiście KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW z siedzibą we Wrocławiu, którego szefem był nie grający już wówczas w żadnym kościele Organista z Wrocławia o nazwisku CHOBOT – wywalili go czarni - jeździł po Polsce i zakładał KZ NSZZ SOLIDARNOŚC ORGANISTÓW – zjawił się też i w Lublinie...
Tak jak duchowieństwo uwielbiało SOLIDARNOŚĆ, z taką samą mocą nienawidziło KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW!
Taka zaś postawa wskazuje na to, że duchowieństwo jest grupą ludzką (bo trudno mówić o społecznej) o wielu osobowościach, a po upływie prawie 30 lat i w dobie masowej komunikacji jest to problem dla psychiatrów – na co nie raz zwracał już uwagę KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC!, a efekty były widoczne w publikacjach Listy Wildsteina i teczek księży współpracujących z SB – pozostawiając w świętym spokoju płeć piękną kościoła – zakonnice!
I tak:
Był okres, że kazano się zachwycać Dziełami JP 2 - w tym "Pamięć i tożsamość" - był to okres podobny do upadłego PRL-u, w którym kazano zachwycać się Dziełami Lenina.
Do upadku socjalizmu przyczynił się przy wykorzystaniu idei SOLIDARNOŚCI kościół grzmiąc z ambon i od ołtarzy, lejąc łzy i łkając nad losem Ojczyzny. Co to dało w efekcie?
Dało to to, że bez księdza nic już nie funkcjonuje, a wszyscy którzy próbowali funkcjonować w kościele wykorzystując możliwości Państwa Polskiego byli wrogami nr 1 kościoła.
Do takich wrogów zaliczał się KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW rozgromiony przy wyraźnym udziale KULawego i PAT-ologicznego półŚWIATkA NAUKOWEGO – wszystkich Związkowców zwolnili z groźbami karalnymi na ustach duchownych w 1982 r..
Groźby te spełnili po upływie 12 lat serwując w 1994 r. nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW oraz zakaz opalania budynków zimą mrożąc jednocześnie małe dzieci -w tym względzie nie poleciała nawet jedna łza, ani jedno łknięcie z ambon i od ołtarzy.
Od samego też początku KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW określany był jako "WRZÓD NA DU---PIE PAPIEŻA", a w roku 2002 lub 03 (już w internecie) jakiś watykańczyk napisał akt strzelisty w intencji Związku (RUDY lub SK) "JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE POMOŻE NAWET CZYŚCIEC"
Czy warto w takiej scenerii obchodzić szumnie KULejne "wolne wybory"?
Jakie to wolne wybory skoro radio ma ryja i drze go na cały kraj (choć nie tylko) kogo należy wybrać. Rydzykowna organizacja też ma ryja i wykorzystuje go nawet w państwowych mediach serwując same dewotki płci obojga... i nie dopuszczając innych do radia Ma ryja...
Komu potrzebny "wolny poseł" - szczególnie ten co Ma ryja odmawiający dzień i noc różaniec, a zamiast ustaw klepie gotowce z książeczki, bo nikt już na trzeźwo takich pierdół nie wymyśli...
KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYCH z Katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJĄ SIĘ POLACY pozwoli sobie zauważyć, że to już KULejne zniewolone wybory, a nie wolne.
Zniewolone przez kościół kumulujący w sobie całą pozostałość z upadłej komuny, a za komuny różnie bywało w KULawym Świecie Naukowym - uczyli z błędami, których nikt nie widział z KULawego półŚwiatka Naukowego i dopiero KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW zakłócił panujący w tym względzie święty spokój.
Jeśli jeszcze ktoś łudzi się, że na KUL-awej uczelni jest "wysoki poziom" - to KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC wyprowadza wszystkich z (o)błędu wia(g)ry świętej... pocieszając wszystkich, że nawet JP 2 nie umarł mając wrzód na du---pie - czego też sam się obawiał z całą resztą duchowieństwa...., a właściwa diagnozę postawili lekarze... czyż to nie cudowne?
Jak z tego widać nawet i w tym względzie KUL-awi nie mieli racji. Grzmiał JP 2 w czasie polskich pielgrzymek „NIECH ZSTĄPI DUCH TWÓJ I ODNOWI OBLICE ZIEMI - TEJ ZIEMI....”; „NIE LĘKAJCIE SIĘ..” , a sam... a sam bał się KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW, którego jedynym celem był uregulowanie spraw socjalno-bytowo-emerytalnych dla cywili pracujących w kościele.
KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był przez państwowe SB oraz kościelnych SB-ków diametralnie różniących się od ludzi - wyglądali na przygłupów z wystająca słomą z butów. Jedno z zebrań odbyło się nawet w remontowanej wówczas „CZARCIEJ ŁAPIE? bo tak nas ganiali. Po jednym z zebrań ks. Edward Pudełko dyktował LOJALKI o treści:
„ZAWSZE BĘDE POPIERAŁ WLADZĘ DUCHOWNĄ”, a dla opornych w pisaniu miał osobisty komentarz:
„BO JAK NIE, TO MY WAM DAMY”.
Związkowcy byli represjonowani w różny sposób przez duchowieństwo, niektórym proponowali proboszczowie remont służbowego mieszkania w zamian za rezygnację z działalności w KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Kto dał się nabrać na takie niebieskie bajery, to z pewnością pluł sobie w brodę, bo w każdej chwili można było zwolnić Związkowca i przyjąć do wyremontowanej organistówki innego organistę!
Poza tym w Lublinie zacierając ślady działalności Związku duchowieństwo zniszczyło wszelkie dokumenty, kilku wyrzucono po pierwszym semestrze z KULawej muzyKULogii, ci zaś co nie zaufali papieżowi i studiowali na państwowych uczelniach wyszli na ludzi - w przeciwieństwie do tych wyrzuconych z KUL-u - im JP 2 zapewnił najwyżej maturę przez wszystkie dni aż do skończenia świata.
Od samego początku duchowieństwo kra
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|