A jak im się coś zachce ? To będzie cyrk a nie film
|
|
No może nie będzie tak źle. Z niektórych stron nawet zza sterty śmieci widać Stare Miasto!
Proponuję w związku z powyższym nakręcić następujące filmy:
1) "Czarne Chmury 2" - plenery w okolicy DSK i ul. Północnej i Szeligowskiego, jak co roku wiosną płoną trawy ze śmieciami.
2) "Chopin 2 - pragnienie czystości" - Stare Miasto, Podwale i Zamojska - super plenery.
3) "PSY 3" polecam plenery w okolicach Reala i pętli autobusowej przy Paderewskiego - co ty ku...wa wiesz o śmieceniu?!
4) "Mission Impossible 4" - posprzątanie Podzamcza.
I niech ktoś powie, że Lublinowi brak potencjału filmowego;-)
|
|
no tak same pierwszoplanowe produkcje o międzynarodowym rozgłosie. Warto poszukać chyba własnych oryginalnych pomysłów niż powielać stare i tu niesprawdzalne. Ale to tego trzeba myśleć... A z tym gorzej.
|
|
Dodałbym jeszcze: "Odrażający, brudni, źli II" - oryginalne, naturalne plenery z Lubartowskiej i okolicznych zaułków wraz z tubylcami "Piłkarski poker ver.2" - zdjęcia z nowoczesnego kompleksu sportowego przy Al. Zygmuntowskich, na którym gra drużyna aspirująca do extraklasy "Karate po polsku No. 2" - widok klatek schodowych i przystanków autobusowych na Bronowicach po przejściu miejscowej kawalerki "Droga przez mękę" - pierwsza adaptacja filmowa, nakręcona w autobusach lubelskiego MPK w pogodny, letni dzień Jest ci u nas potencjał, oj jest! |
|
"Coś na kształt kinematografu" na Noworybnej albo Placu Po Farze? Przecież to nie przetrzyma nawet jednej nocy! Może lepiej by było skoncentrować się na odbudowie Teatru Starego, gdzie był prawdziwy kinematograf. Miejsce to straszy ruiną już od prawie 30 lat
|
|
Czytam i widzę,że czerpiecie ogromną satysfakcję z zohydzania własnego, przepięknego miasta. Szczególnie plucie jest wzmocnione gdy gołym okiem widać niezwykłość Lublina w przeddzień bajecznego Jarmarku Jagiellońskiego. Wstyd.Proponuję wam emigrację z tak "odrażającej okolicy". Damy radę bez takich "patriotów lubelskich". |
|
To ja tobie proponuję wycieczkę po przepięknej Lubartowskiej, zajrzenie do niezwykłych zakątków Bronowic i Kośminka, wczucie się w bajeczną atmosferę meczu piłkarskiego na stadionie Motoru. Jak wrócisz cały i zdrowy, to pogadamy. Król (czyli LBN) jest nagi i nie ma co tej prawdy zamiatać pod dywan. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|