W Lublinie coraz mniej kandydatów na księży

internet dotarł już na wieś ... i wiedza o świecie wzrosła ... abstrakcyjny bog nie jest zadna tajemnica

Za to "Nazaruków i Pietrasiewiczów coraz więcej. Jak uważacie świat pod tą kolorową flagą będzie przyzwoitszy ? Tylko nie mówcie mi,że wszyscy diakoni to potencjalni pedofile a za wszelakie zło tego świata odpowiada o. Rydzyk.

Wolą mecze motoru

na codzien mam doczynienia z duchownymi. powiem jedno: uwazaja sie za nadludzi, lepsza rase. Nie duchownych uwazaja za sluzacych. WUJE

Wzrosła świadomość młodzieży podejmującej decyzje co do dalszej drogi życiowej,wykształcenia czy zawodu...? Nie sądzę,ale czy to powołanie...też mam wątpliwości ponieważ tych księży z powołania niestety coraz mniej. Nie jest to droga łatwa chociaż gwarantująca pracę, prestiż i godziwe zarobki(nie na starcie ,ale da się żyć) Biznesmenów też nie brakuje w tej "branży"... Toteż myśląc perspektywicznie dla chłopców kierunek na czasie...Zakonnica-nie polecam... Dodać jednak należy,że to kierunek nie dla matołów,a ludzi conajmniej pracowitych,ambitnych i zdolnych. Mądrych wyborów i powodzenia chłopaki.

jak to możliwe, przecież podobno bycie księdzem to złoty interes,a dziś kult pieniądza jest wszechobecny. Gdzie w tym logika. Młodzi są tak mało inteligentni,czy nie chcą opływać w złocie,dostojeństwie i władzy jak o życiu księży bębnią mundre głowy?

Nie do końca takie mundre te głowy...

Myślę, że kiedyś księdzem zostawało się z powołania to można powiedzieć o tych którzy skończyli 40 lat i więcej (od reguły są wyjątki, ale to tylko wyjątki), gorzej jest z młodymi.... przykre, ale prawdziwe z wielu z nich pożytku już nie ma, a co będzie w przyszłości to aż strach pomyśleć...

Berdzie miej pedofilt!

ZOSTAŃ KSIĘDZEM - U NAS NIE MA BEZROBOCIA !!! :-)

~ nawet jeśli,ktoś zamierza pójść do seminarium powinien unikać SEMINARIUM LUBELSKIEGO,które pod rządami chorego rektora raczej wypacza pogląd na wiarę i kościół niż kształtuje i wychowuje kapłanów.Miejmy nadzieję,że przyjdzie nowy biskup,który ropędzi to towarzystwo i uzdrowi atmosferę tej instytucji.

niech rozgonią tą dawną klikę Życińskiego, a będzie więcej powołań. Jak to się działo, że za wcześniejszego rektora młodzi studiowali i kończyli te studia, a teraz seminarium kończy tylko niewielki odsetek tych, którzy je zaczęli? Nie jest tajemnicą, że lubelskie seminarium to bagno - i nie jest to tajemnicą ani tutaj na miejscu w Lublinie, ani w seminarium warszawskim, do którego uciekają a przynajmniej próbują się dostać lubelscy seminarzyści. To przykre, że instytucja ta stawia nie na młodych seminarzystów ale na pieniądze i szeroko pojęty dochód.

Nieprawda jest ze w kosciele sa same kokosy...ks wikary na parafii ma marna pensje 1200 zl ...jesli uczy religie dorobi w szkole w/g stawk nauczycielskich. Na probostwo w diecezji lubelskiej czeka 25 lat ...no chyba ze ma uklady z biskupami ,zaniesie walizeczke stuweczek za awans... Na parafii musi sam placic za jedzenie ,i cale utrzymanie pokoju ktory dostaje na zamieszkanie ..tzn .ogrzewanie,wode, telefon, tv, internet, energia...wszystko w/g stawek proboszcza, poniewaz taki pokoj dla wikarego nie ma zadnych licznikow.... koszty srednio ok 500 zl ...czyli z pensji zostaje ok 700 zl... Praca ciezka ,...dyspozycyjnosc non-stop, posluszenstwo slepe, nie ma zadnych alternatyw...wykonujesz rozkazy zdewocialego zlosliwego czesto proboszcza, ktory traktuje wikarego gorzej niz psa. Za kazde nieposluszenstwo mozesz zostac przeniesiony na odlegla wioske..albo na tzw rezydenta,czyli kogos bez zadnych praw, mozesz miszkac na parafii, pracowac za jedzenie i dach nad glowa ..bez zadnego wynagrodzenia. Albo do domu rodzinnego i czekasz az cie ponownie gdzies b-p wyznaczy...( tylko z czego masz wtedy zyc ??) Nie ma zadnej sciezki awansu zawodowego , liczy sie kumoterstwo, uklad ,znajomoci . Mlodzi chlopcy nie idzcie do seminarium...szkoda zycia stracisz swoja tozsamosc,nigdy nie mozesz zalozyc rodziny skazujesz sie na samotnosc ...A swiat stoi otworem ... mozesz podrozowac ,wyjechac z PL uczyc sie na fajnych swiecjich kierunkach , podjac prace za granica.Mowisz ze nie masz pueniedzy na studia ??....sa kredyty studenckie . W zyciu swieckim jestes wolnym czlowiekiem... a nie zniewolonym parobkiem proboszcza. A Boga mozna chwalic w kazdym stanie ....moze jeszcze bardziej uczciwie niz robia to duchowni.

NIEMOŻLIWE, W TYM KARTOBASTIONIE PiSIORYZMU I DEWOCJI SPADA ILOŚĆ KANDYDATÓW NA DECYDNETÓW W CZARNYCH SUKIENKACH????SZOK,CHA,CHA!!

Zgadzam się z wypowiedzią "duchownego" w 100%,ale wiem też,że dużo zależy od proboszcza. Jak jest to dobry i poczciwy człowiek to i z wikarym dzieli się dość uczciwie.Ja znam takiego i bardzo cenię chociaż tak jak każdy z nas ma też swoje wady(jako ksiądz).Mi osobiście nie przeszkadzają i nie drażnią.

to problem złożony, bycie księdzem stało się mało atrakcyjne, ponadto zarobki nie odbiegają od zarobków w supermarkecie, tylko nieliczni z lepszych parafii mają lepiej, czytaj proboszczowie. Problem też istnieje w samym Seminarium, władze nie są najlepsze, jak ks. Rektor czy ten ks. Szymański (pomyłka nad pomyłki zmarłego Życińskiego). Jak uzdrowić, traktować bycie kapłanem jako powołanie, wymienić wszystkich w Seminarium wprowadzając inne zasady wychowawczo-edukacyjne. A tak po prostu ta decyzja musi iść w parze z wyborem Bożym.

Chyba przesadziłeś z tym supermarketem...

[quote name='duchowy' timestamp='1305272604' post='477564'] to problem złożony, bycie księdzem stało się mało atrakcyjne, ponadto zarobki nie odbiegają od zarobków w supermarkecie, tylko nieliczni z lepszych parafii mają lepiej, czytaj proboszczowie. Problem też istnieje w samym Seminarium, władze nie są najlepsze, jak ks. Rektor czy ten ks. Szymański (pomyłka nad pomyłki zmarłego Życińskiego). Jak uzdrowić, traktować bycie kapłanem jako powołanie, wymienić wszystkich w Seminarium wprowadzając inne zasady wychowawczo-edukacyjne. A tak po prostu ta decyzja musi iść w parze z wyborem Bożymquote] NO A MOŻE POMYŚLEĆ ,ŻE TO JEST ZAWÓD, A NIE POWOŁANIE NAPEWNO DUŻO ZMIENI SIĘ NA LEPIEJ.

duchowny napisał:

Nieprawda jest ze w kosciele sa same kokosy...ks wikary na parafii ma marna pensje 1200 zl ...jesli uczy religie dorobi w szkole w/g stawk nauczycielskich. Na probostwo w diecezji lubelskiej czeka 25 lat ...no chyba ze ma uklady z biskupami ,zaniesie walizeczke stuweczek za awans... Na parafii musi sam placic za jedzenie ,i cale utrzymanie pokoju ktory dostaje na zamieszkanie ..tzn .ogrzewanie,wode, telefon, tv, internet, energia...wszystko w/g stawek proboszcza, poniewaz taki pokoj dla wikarego nie ma zadnych licznikow.... koszty srednio ok 500 zl ...czyli z pensji zostaje ok 700 zl... Praca ciezka ,...dyspozycyjnosc non-stop, posluszenstwo slepe, nie ma zadnych alternatyw...wykonujesz rozkazy zdewocialego zlosliwego czesto proboszcza, ktory traktuje wikarego gorzej niz psa. Za kazde nieposluszenstwo mozesz zostac przeniesiony na odlegla wioske..albo na tzw rezydenta,czyli kogos bez zadnych praw, mozesz miszkac na parafii, pracowac za jedzenie i dach nad glowa ..bez zadnego wynagrodzenia. Albo do domu rodzinnego i czekasz az cie ponownie gdzies b-p wyznaczy...( tylko z czego masz wtedy zyc ??) Nie ma zadnej sciezki awansu zawodowego , liczy sie kumoterstwo, uklad ,znajomoci . Mlodzi chlopcy nie idzcie do seminarium...szkoda zycia stracisz swoja tozsamosc,nigdy nie mozesz zalozyc rodziny skazujesz sie na samotnosc ...A swiat stoi otworem ... mozesz podrozowac ,wyjechac z PL uczyc sie na fajnych swiecjich kierunkach , podjac prace za granica.Mowisz ze nie masz pueniedzy na studia ??....sa kredyty studenckie . W zyciu swieckim jestes wolnym czlowiekiem... a nie zniewolonym parobkiem proboszcza. A Boga mozna chwalic w kazdym stanie ....moze jeszcze bardziej uczciwie niz robia to duchowni.

Mądrzy ludzie w żadnym przypadku nie generalizują sposobu zachowań w danym środowisku,bo tylko w jednym piekle panuje całkowite zło. Dla przykładu-człowiek wymyślił obozy koncentracyjne,a i tam znajdowali się ludzie poczciwi którzy chociaż w maleńkim stopniu potrafili ulżyć gnębionym. Dlatego twoją wypowiedź uważam za głęboko tendencyjną.Rodzimy się nie po to tylko aby żyć i korzystać z dobra ale i po to aby to dobro tworzyć. Jeżeli taki diakon widzi złe cechy u swojego proboszcza powinien do nich się ustosunkować i tak wpłynąć na zachowanie przełożonego aby ten swoje zło zrozumiał....ma takie możliwości -zapewniam cię. Podajesz argument i straszysz takiego wikarego "zesłaniem na odległą wioskę". Otóż kapłaństwo jest jednocześnie apostolstwem i jeżeli ktoś decyduje się być kapłanem to musi czuć i powołanie do apostolstwa ...Według ciebie "ODLEGŁA WIOSKA " nie zasługuje na posługę kapłańską ? Jezus też mógł uciekać przed sługami Kajfasza i uniknąć krzyża....a jednak ? Człecze chcesz jawić się nauczycielem a jawisz się skrajnym dyletantem w temacie.Wszystko sprowadzasz do pieniądza i wygód-a w tej całej sprawie o wiele więcej się rozchodzi. Ci którzy to do końca rozumieją ,porzucili dla jednego dobra wszystkie inne dobra tego świata ale ty tego i tak nie zrozumiesz o ile nie popracujesz nad sobą zanim zaczniesz pouczać innych.

ANTYKLER napisał:

NIEMOŻLIWE, W TYM KARTOBASTIONIE PiSIORYZMU I DEWOCJI SPADA ILOŚĆ KANDYDATÓW NA DECYDNETÓW W CZARNYCH SUKIENKACH????SZOK,CHA,CHA!!

A tobie znowu krowa nie dała? Oj biedaku!