Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Dziwne. Ktoś jest właścicielem działki. Miasto zabiera mu tą działkę pod tor. Miasto sprzedaje działkę i ma na tym hajs. Właściciel chce odzyskać działkę a nie może bo developer będzie budować. Dziwne w polsce jest prawo własności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawa toru nadaje się do prokuratury... PYTAM SIE ILE URZĘDNICY WZIELI W ŁAPE ZA TĄ DECYZJE???????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne. Ktoś jest właścicielem działki. Miasto zabiera mu tą działkę pod tor. Miasto sprzedaje działkę i ma na tym hajs. Właściciel chce odzyskać działkę a nie może bo developer będzie budować. Dziwne w polsce jest prawo własności.
Widać, że pojęcia o tej sprawie nie masz: 1. Właściciele działek zostali wywłaszczeni i dostali za to odszkodowania (zupełnie niezłe, jak na tamte czasy) 2. Miasto wybudowało(1977), potem wyremontowało tor (Pruszkowski) i przekazało nieodpłatnie w wieczystą dzierżawę PZMotowi. Pobierało tylko czynsz (20 tys./rok). 3. PZMot sprzedał prawo wieczystej dzierżawy Interbudowi (9 mln zł), a kasę wziął do kieszeni (miała być na budowę nowego toru).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawa toru nadaje się do prokuratury... PYTAM SIE ILE URZĘDNICY WZIELI W ŁAPE ZA TĄ DECYZJE???????
Jaką decyzję???? Pozwolenia na budowę? Nie mogli odmówić, skoro w sąsiedztwie były już bloki. W przypadku odmowy deweloper bez problemu wygrałby sprawę w sądzie, a miasto jeszcze odszkodowanie zapłaciło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawa toru nadaje się do prokuratury... PYTAM SIE ILE URZĘDNICY WZIELI W ŁAPE ZA TĄ DECYZJE???????
Jaką decyzję??? Pozwolenia na budowę? Gdyby odmówili, deweloper bez problemu wygrałby sprawę w sądzie, a miasto jeszcze zapłaciło odszkodowanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To polski sąd tak orzekł czy nasi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miasto już dawno chciało Tor sprzedać dlatego podnosiło stawki za dzierżawę zmuszając tym samym do rezygnacji PZMotu.Wkurza mnie argument że mieszkańcy osiedla się skarżyli.....tory też niedługo rozbiorą bo tym co koło lasu się pobudowali będzie pociąg przeszkadzać?Nie podobała się lokalizacja trzeba było mieszkania nie kupować!Każdy wie że za wycinką drzew,za schrzanionym torem rowerowym i sprzedanym Torem stoi duża kasa która na pewno nie poszła na bieżące sprawy miasta.Może ratusz by się z mieszkańcami rozliczył?Pokazał co ile kosztowało i co schrzanili?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Decyzja sądu jest nie zgodna z przepisami. Jeżeli nieruchomość przestaje być wykorzystywana na cel pod którym była wywłaszczona, poprzedniemu właścicielowi należy się zwrot. Poprzedni właściciel powinien wygrać tą sprawę, pewnie będzie się odwoływać od decyzji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo pięknie, jeszcze zróbcie porządek z tymi ogródkami przy Al. Unii Lubelskiej i wreszcie to miasto nabierze blasku. Chcesz mieć działkę ? Kup sobie, wiele wolnych czeka w Motyczu, Dysie, Ciecierzynie, Niemcach i innych podlubelskich wsiach. Pozdrawiam!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miasto już dawno chciało Tor sprzedać dlatego podnosiło stawki za dzierżawę zmuszając tym samym do rezygnacji PZMotu.Wkurza mnie argument że mieszkańcy osiedla się skarżyli.....tory też niedługo rozbiorą bo tym co koło lasu się pobudowali będzie pociąg przeszkadzać?Nie podobała się lokalizacja trzeba było mieszkania nie kupować!Każdy wie że za wycinką drzew,za schrzanionym torem rowerowym i sprzedanym Torem stoi duża kasa która na pewno nie poszła na bieżące sprawy miasta.Może ratusz by się z mieszkańcami rozliczył?Pokazał co ile kosztowało i co schrzanili?
Miasto nie mogło sprzedać toru, bo nie miało prawa do niego. Podniesienie stawek dzierżawy wymusiło prawo (stara stawka - 20 tys zł/rok za 8 ha gruntu w mieście to kpina i niegospodarność miasta). Miasto chciało zlikwidować tor, bo był uciążliwy dla środowiska. Zanieczyszczasz środowisko (hałas wg prawa jest zanieczyszczeniem) - ponosisz konsekwencje: ograniczasz emisję albo płacisz kary. To, że sąsiad np. srał na twoje pole przez 100 lat nie znaczy, że może srać dalej, bo był srał już wcześniej... W prawie ochrony środowiska nie ma pojęcia prawa pierwszeństwa (to dobre w piaskownicy albo na plaży). Możesz hałasować, ale na swojej posiadłości, a nie w promieniu 2 km! I nie ważne, że robiłeś to przez 40 lat, bo nikt nie protestował. Warunki otoczenia się zmieniły, a w związku  z tym musisz ograniczyć emisję... Zakute w kaski motocyklowe łby tego nie rozumieją. PZMot zdawał sobie sprawę, że przegra sprawę sądową i dlatego sprzedał tor.... A mieszkańcy kupując tam mieszkania po prostu wiedzieli, że chroni ich prawo ochrony środowiska. Tyle, że w normalnym państwie tor zostałby zamknięty w ciągu 6 m-cy od wybudowania bloków, a nie po 7 latach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W nowych blokach wybudowanych na byłym torze, (giełdzie) będzie straszyło. To pewne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To tylko pokazuje w jakim państwie żyjemy. Jak Żuk będzie chciał to wywłaszczy każdego właściciela działki płacąc mu jakieś ochłapy zamiast odszkodowania tłumacząc, że działka niskiej wartości i przeznaczona np. pod wysypisko śmieci. Wysypisko będzie przez kilka lat, a potem Żuk postanowi zbudować tam galerię handlową. Przekręt gotowy. Działka zdobyta za grosze, a sprzedana inwestorowi za miliony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne. Ktoś jest właścicielem działki. Miasto zabiera mu tą działkę pod tor. Miasto sprzedaje działkę i ma na tym hajs. Właściciel chce odzyskać działkę a nie może bo developer będzie budować. Dziwne w polsce jest prawo własności.
Jaki właściciel?Cwaniaczek od reformy rolnej krócej siał buraki niż dzialał tor.Dostał pieniążki adekwatne na tamte czasy choć sam nigdy poprzednim wywłaszczonym właścicielom grosza nie uronil.Dlaczego w naszym kraju prawo działa wstecz tylko kilkadziesiąt,nie kilkaset lat?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...