Wasilewski gratuluję strzału w nogę, bo już i tak twoje akcje są liche i dni w samorządzie policzone. Dołożyłeś sobie tą imprezą zwaną "kulturaliami", co bardziej powinno się mieszkańcom okolic akademików KUL kojarzyć z dorzynaniem świń. Kładąc lagę na ciebie, bo niczego dobrego po twojej prezydenturze się nie spodziewałem, olewając to że wydałeś zgodę na tą, pełną dzikich wrzasków orgię, dziwię się władzom KUL, że zgodzili się na organizację takiego spędu w tej do tej pory (do wybudowania nowych akademików Kul) spokojnej dzielnicy, dziwię się tym bardziej, że po sąsiedzku usytuowany jest szpital wojewódzki i leżą tam ciężko chore osoby. Wstyd rektorze KUL! (dlatego piszę z małych liter). Chyba że wszyscy włodarze miasta i kierownictwo uczelni, wychodzi z podobnego założenia jak niegdyś z-ca prezydenta miasta, bodajże skrajnie prawicowy, nazwisko pominę, wypowiedział się o hałasie z zakładu blacharskiego, który był po sasiedzku z hospicjum, że on jakby umierał to nie przeszkadzałby mu hałas, liczyłoby się tylko dla niego pojednanie z Panem Bogiem, żenada. Środa, środek tygodnia, myślcie trochę, bo ludzie idą rano do pracy i chca spać. Panie rektorze KUL, urządzaj sobie pan taką hecę chociażby na terenach uczelni na majdanku, albo pod swoim domem, a najlepiej gdzieś na odludziu, bo chociaz nikt by nie słyszał co nazywacie "kulturaliami".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz