Stałem w korku ponad godzinę, spóźniłem się do pracy 20 minut... mniejsza z tym.
Nie rozumiem dlaczego samochody po takiej stłuczce nie zostaną ściągnięte kilka metrów dalej na zatoczkę i nie odblokują drogi- a było to możliwe- widziałem stan tych samochodów i myślę że nie byłoby problemu zepchnąć je na pobocze... ale stoi policja, stoi cała brygada budowlańców i patrzą się chvj wie na co zamiast gdzies ten bajzel zabrać... ten korek i wiele innych nie są wcale potrzebne. Domyślam się że chodzi o dokumentację i dokładne pomiary ale to też jest chore- powinni na szybko zrobić wiele dokładnych zdjęć i to wszystko!!!! Nie dość że jest tam przebudowa drogi i korki się robią to serwują kolejne ehh
|
|
Do dobry_chlopak
Ponieważ zgodnie z tym co jest napisane w wiadomości były osoby pokrzywdzone. Lepiej , zebyś wiedział o takich rzeczach jeżdząc samochodem, że w razie wystąpienia urazów na osobie, jest to kwalifikowane jako wypadek, a nie kolizja i należy pozostawić pojazdy w połozeniu takim jakim są i zabezpieczyć miejsce wypadku ;-)
|
|
Do pracy od strony Dożynkowej jechałem ok godz. 6.20 i na skrzyżowaniu stało już rozbite volvo, zatem wiadomości podane w tym dzienniku jak i na gazeta.pl są z d...y.
|
|
Do pracy od strony Dożynkowej jechałem ok godz. 6.20 i na skrzyżowaniu stało już rozbite volvo, zatem wiadomości podane w tym dzienniku jak i na gazeta.pl są z d...y.Tylko że to nie o ten wypadek chodzi. |
|
Tylko że to nie o ten wypadek chodzi.Dokładnie, pokrzywdzeni byli w zderzeniu kilku samochodów na Spółdzielczości Pracy (nie na skrzyżowaniu) i było to już po godz.7.00. Z Dożynkowa była , jest i będzie się korkowała, bo na razie nie ma innego - lepszego dojazdu do miasta od strony Rudnika niż przez Spółdzielczości Pracy . A samochodów i osiedli przybywa....więc przyzwyczajmy się do korków, spóźnień i wypadków :( |
|
były dwa wypadki, jeden na Dożynkowej, drugi na sp.pracy w odległości ok. 200 metrów, no i różne godziny, 6 rano-dożynkowa, i 7,30 sp.pracy
|
|
Osoby poszkodowane prosze o kontakt askrzypek12@gmail.com
|
|
Stałem w korku ponad godzinę, spóźniłem się do pracy 20 minut... mniejsza z tym. Nie rozumiem dlaczego samochody po takiej stłuczce nie zostaną ściągnięte kilka metrów dalej na zatoczkę i nie odblokują drogi- a było to możliwe- widziałem stan tych samochodów i myślę że nie byłoby problemu zepchnąć je na pobocze... ale stoi policja, stoi cała brygada budowlańców i patrzą się chvj wie na co zamiast gdzies ten bajzel zabrać... ten korek i wiele innych nie są wcale potrzebne. Domyślam się że chodzi o dokumentację i dokładne pomiary ale to też jest chore- powinni na szybko zrobić wiele dokładnych zdjęć i to wszystko!!!! Nie dość że jest tam przebudowa drogi i korki się robią to serwują kolejne ehhjeżeli są ofiary, bądz ktoś doznał większego uszczebku na zdrowiu, a sądząc po wyglądzie Lanosa tak mogło być, to samochodu nie wolno ruszać do przyjazdu prokuratora, policja zabezpiecza miejsce zdarzenia a prokurator robi oględziny. Druga sprawa że pewnie mu sie nie spieszyło. |
|
Taki mamy klimat :)
Szczególnie w taką pogodę mieć zawsze w dokumentach swego samochodu formularz "WSPÓLNE OŚWIADCZENIE O ZDARZENIU DROGOWYM”. Ktoś w nas puknie i kłopot gotowy. Bez sensu wzywać policję, bo są generalnie raczej niechętni przyjeżdżaniu na miejsce takich zdarzeń. Taki formularz można wydrukować stąd . Jeżeli istnieje taka możliwość warto sporządzić zdjęcia z miejsca kolizji oraz spisać dane świadków (pomoże to w ewentualnym sporze z firmą ubezpieczeniową).
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|