ta morderczyni, która zabiła człowieka przy użyciu motocykla to twoja ciotka ? jak nie wstydzisz się do tego przyznać ? H.. jej w d... i tobie też.SANDRA napisał:Prosze o grzeczniejsze komentarze gdyż znam tę motocyklistkę gdyż to moja ciocia. WIĘC TROCHĘ SZACUNKU.!!!!!!!!!!!
|
|
często największą winę ponoszą ci którzy robią krecią przysługę pieszym i zatrzymują się często niepotrzebnie, ten kierowca tira gdyby nie zatrzymał się nic by się nie stało, jak to czytał będziesz kierowco to wiedz że dużo w tym twojej winy choć jesteś niewinny wobec prawa
|
|
Kuleczka , a gdzie tam pracujesz mam parę pytań w sprawie wypadku
|
|
w kodekcjie drogowym nie ma zadnego paragrafu ani innej adnotacji zabraniajacej jezdzic jakimikolwiek pojazdami bedac w ciazy... a dwa klania sie czytanie i zapamietywanie... nigdzie nie ma informacji ze jechala 150 km/h |
|
a znacie sprawcę tego wypadku skąd ona pochodzi i co robi?
to ważne w kontekście procesu ...
|
|
też mi się jej fotka podoba dołączam do pytania |
|
[Wyrazy współczucia dla Rodzin Ofiary jak i dla Rodziny Motocyklistki. Tragedia . To jedno, Nas uczy- kierowcy nie sa idealni, co nie zwalnia pieszych z myślenia o tym .Ja zawsze wole myślec, ze ktoś mi nie ustąpi niż ustąpi i tyle.Mieszkam niedaleko i dziwie sie dlaczego ktoś tak beznadziejnie wymalowal pasy na tak ruchliwej ulicy i dlaczego ludzie ryzykują przechodząc przez nie, zamiast korzystac z kladki, która od miejsca wypadku jest doslownie ok 20 metrów??
|
|
Słuszna uwaga z tzw. praktycznego punktu widzenia. Może nie "największą winę" ale na pewno jest to zachowanie bez wyobraźni. W końcu jest to droga wylotowa o podwyższonej dopuszczalnej prędkości gdzie takie przepuszczanie pieszych to jednak zbytek kultury na drodze. Czasem trzeba pomyśleć za kogoś i wielokrotnie widziałem sytuacje w których kierowca trzeźwo działający uchronił kogoś od skutków jego własnej nonszalancji (chociaż wcale nie miał takiego obowiązku). |
|
Bo pod tą je***ą kopułą macie coś takiego jak mózg i on ma myśleć 24/7 i h** to obchodzi 99,9 % społeczeństwa, że miał ktoś zły dzień. Nie lubię tych co jeżdżą na ścigaczach itp. bo im normalnie brakuje wyobraźni... koleś mnie mija 200 h w ułamku sek i jak ja mam go ku*** dostrzec w lusterku mimo ze 0,5 sek wcześniej tam patrzyłem i nic nie było... jazda nie polega na ciągłym patrzeniu w lusterka. Co do tego wypadku to nieważne czy stał, czy leżał czy zwalniał... dojeżdżasz do przejścia nawet jak ładnie pięknie wszystko widzisz to masz zredukować prędkość ... ba ona nie widziała dobrze i jeszcze 100 grzała... ludzie ! tego nie da się jakoś usprawiedliwić czy to był samochód czy motor... zawiniło jedno... brak ku*** myślenia !
|
|
Centralnie naprzeciwko miejsca zdarzenia. Ostatnio edytowany 3 września 2010 r. o 20:28
|
|
Jest jeszcze kładka na miasteczku na Sowińskiego, i q-rwa większość nap...dala dołem; bo nie chce się baranom podejść kilka schodków. Życzę wszystkim przechodzącym tam - połamania nóg i bioder!!! Rzekłem.
|
|
@wulu
To zależy. Mieszkam zaraz obok tej kładki na Sowińskiego. Czy dołem, czy górą - biegam po kilka razy dziennie. W lecie przejście nią to koszmar. Codziennie praktycznie ktoś zostawia podeszwę w tej "smole". W zimie zaś schody są tak oblodzone, że parę razy udało mi się już zjechać po nich na tyłku.
Jeśli nie ma dużego ruchu, to wolę iść dołem. Albo od razu przejdę, albo poczekam aż nic nie będzie jechać. Jednak w godzinach szczytu zdecydowanie wolę chodzić kładką - czysta kalkulacja odnośnie poświęconego na czekanie czasu.
Poza tym, życzę Ci, żeby Ci się popsuł samochód i żebyś musiał zasuwać na piechotę, tak samo jak Ty życzysz mi połamania nóg i bioder.
Teehee... poczekajmy na październik. Wtedy dopiero będą slalomy między samochodami.
|
|
Za to Ty zawsze i wszędzie jeździsz zgodnie z przepisami, nigdy ich nie łamiesz, byłeś na miejscu, znasz wszystkie okoliczności wypadku i dlatego autorytarnie stwierdzasz "winna". Taki wypadek to zawsze tragedia dla obu stron, obu rodzin i nie naszą rolą jest osądzać, ferować wyroki i krytykować. A i piesi potrafią złamać przepisy, wejść tuż przed maskę, nawet nie spojrzawszy w lewo czy prawo. Rowerzyści jeżdżący bez kasku, kamizelek odblaskowych, bez oświetlenia rowerów - bezmyślnie i nieodpowiedzialnie. Ścigacze - wiadomo, słychać było przez całe lato ryk pędzących po centrum i nie tylko maszyn, tak sobie panowie urządzali tor wyścigowy w godzinach wieczornych i nocnych, ile stworzyli sytuacji zagrożeń? Wielu nas na tych pseudo-drogach, a w Lublinie prawie każdy jadący wolniej czy ostrożniej jest obtrąbiony, wyklinany i może liczyć na wszelkie "uprzejmości" pozostałych kierowców. Krytykować innych potrafimy najlepiej, własnych błędów, własnego chamstwa i egoizmu nie dostrzegamy, bo i po co? |
|
Te motocykle to POtworna plaga. Nie tylko POruszają się jak POtencjalni samobójcy to jeszcze ten POtworny hałas, czasem nawet na kilometr czy dwa. Każdy skasowany motocykl to więcej sPOkoju w mieście, szkoda tylko że często jest to także święty sPOkój.
|
|
?? Często tamtędy biegam i uda się przejśc latem bez zostawienia klapka, zimą da się zejść. Faktem jest, że mogliby ją zmodernizować. Są to jednak ekstremalne przypadki, większość pruje dołem, często bezczelnie przed maskę. Dużo jeżdże i dużo chodzę po L., znam sytuację od strony kierowcy, jak i pieszego; przede wszystkim wyobraźnia i szacunek (ale nie jestem religijny) dla bliźniego. Olewanie inwestycji w infrastrukturę przez kolejne ekipy rządzące wiochą Lublin to już inna sprawa ... |
|
A to głupi policjant na jakiej podstawie stwierdził że przy 7,5 tyś obr min przyspieszała? To była Honda CBF 250 jak się nie mylę więc 100km/h jest osiągane przy około 7,5 tyś.To jest motocykl małej pojemności więc moc jest osiągana przy znacznie wyższych obrotach niż w większych motocyklach.Ps. Po co powtarzacie głupoty opowiadane przez deb***nego policjanta panowie z Dziennika? ech ten wasz profesjonalizm..
|
|
nie no o czywiście , z drogi bydło bo pan na moto jedzie i nie zamierza się wlec za ciężarówką a tym bardziej zatrzymywać przed pieszymi... Ty bez kasku jeździsz że ci mózg wywiało czy tak już od urodzenia ??? |
|
Człowieku daj spokój z takim rozumowaniem. W jakim Ty świecie żyjesz? uważasz, że to motocykle są czemuś winne? to kierowcy są winni a nie odwrotnie.. Tu w tym przypadku stała się tragedia właśnie z winy człowieka. A wina jest potrójna bo i pieszy nie powinien tak bezmyślnie przechodzić bez upewnienia się czy nie nadjeżdża jakiś pojazd i kierowca Tira który naraził na śmierć pieszego zatrzymując się na tak ruchliwej drodze i kobieta na motocyklu bo wyprzedzała na przejściu. |
|
[quote name='wodzo' date='03 wrzesień 2010 - 19:24 ' timestamp='1283534664' post='341242']
a znacie sprawcę tego wypadku skąd ona pochodzi i co robi?
to ważne w kontekście procesu ...
[/quota
A Po CHU.J CI TO WIEDZIEĆ??? Porąbani jesteście że szok ! ps. martw się swoim tyłkiem
|
|
To jest własnie wyprzedzanie na pasach. Jeżeli droga ma 2 pasy i na jednym z nich (w tym przypadku prawym) kierowca zatrzymuje się żeby przepuscić pieszych, to kierowca jadacy lewym pasem ma OBOWIĄZEK ZATRZYMAĆ SIĘ. Skoro piszesz "chyba", to rozumiem, że tego nie wiesz... |
Strona 3 z 6
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|