Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Zwierzęta nie mają rzecznika

Utworzony przez Jacek Dyć, 29 września 2014 r. o 08:56
Do mądrych z mądrzejszych   Niemal, na co dzień natykam się na nawiedzonych, z diety znających mnie, toteż o nią mnie nagabują, czując w swych sercach niepokój, namolnie pytują, jak nie chłonąć zwierząt, dla smaków podniebienia? Jak gdyby dla rozgrzeszenia, w usprawiedliwieniu, mówią, iż dla pożywienia, stworzył je dla nich Bóg, lecz nikt z nich nie chciałby własnoręcznie zabijać, bo nie mógłby znieść widoku krwi w lęku zabijanych, bez wzruszeń zjada, kiedy za mord srebrnikiem płaci, durnym trzeba być, nie widząc współudziału cichego, mordowaniem w tak zwanych rękawiczkach białych, i protestować w złym na rzeź koni i krów traktowaniu, jednak nimi skarmiać pieseczka, kotka i świnkę siebie. Religijny człecze, twa hipokryzja mnie aż kłuje w oczy, czemu niby to mam język za zębami powstrzymywać, kiedy na drodze religijności twej konflikt postrzegam, czemu to tak z wielką nienawiścią o Judaszu myślisz?, wyzbytym miłosierdzia Judaszem też jesteś obłudniku. Choć chrześcijaninem nie jestem, do mądrości kieruję, które religijnych nauczą poszanowania w miłosierdziu, przeto trzeba wam zapoznać się z Praewangelią Jezusa, również wgłębić się w Apostoła Pawła do Rzymian List. Nie chcę dać wkręcać się w sceptyczne polemiki zbędne, takim, którym inteligencji brakuje do nikłego rozumienia, którzy nie pragną zmieniać swoich kulinariów krwawych, tym których żądzą jest zaspakajanie zwierzęcych apetytów. By nie szkalować łagodnych jednak silnych roślinożerców, cechuję tu drapieżniki z raczącym się kotletem górnikiem, który z troską mówi; jeść muszę mięso, bo niemiałbym siły.     
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ceną smakowania, życie.   Niczym w sarkofagach, makabryczne zwłoki leżą w prosektoriach jatek, a na hakach zawisły upiornych girland wędliny, zmumifikowanych ciał, Boże ich drogi, zabroń praktyk kulinarnych w mordowaniu twych dziatek, by każdy zęby wścibiał w wegetariański pokarm i na baczności się miał, marne szczątki ciał poukładali w kunsztowne szklane trumny, nikt łzy nie uroni, też kwiatów nie położy i nie zapali świeczki, ty im cmentarz z swego ciała robisz narodzie - grabarzu dumny, a to jak twoje są ciała - zwierzęta to Boga, a nie diabła owieczki, ty je przed ostatnią ich drogą namaszczasz przyprawami, tak zabalsamowane do grobowca jamy ustnej wpieprzasz, fetoru jad rozkładających się w was zwłok, krąży z wami, i żeby nieludzko nie capieć, ciągle ciała higienę ulepszasz. Głupcze religijny, czy nie postrzegasz, że zwierze jak ty żyje, czy wszystko w paszczę bramy towarowej wepchać musisz, w miastach ciała w jego murach, gnojnymi bramami są styje, ty smakujesz krótko, wydalasz i swego losu niefart kusisz, do piekła drogę masz wybrukowaną uczynkami swymi, z pewnością po śmierci nie usłyszysz anielskiej muzyki, bo twe ciało strawią, by wydalić je bramami gnojnymi, zostań łagodnym roślinożercą, zarzuć demoniczne nawyki, bo z ciała ludzkiego odejdziesz i otrzymasz ciało zwierza tucznego, wtedy inny dureń na koszerną święconkę z twego ciała się pokusi, bo takie przeznaczenie jest, gdy nie rozumiesz przykazania piątego tak prawo natury w drodze akcji, do odebrania reakcji ciebie zmusi, pomimo egzystencji, jesteście duchowo żywe trupy, nie rozumiejąc, iż dla smaku popełniacie zbrodnie, za nie i was upasą, by zrobić szynkę z waszej dupy, a szynki też macie, chociaż w łóżku sypiacie wygodnie, lecz nie jeden powie; nikt mięsnego żarcia nie zdoła mi obrzydzić, a dotknięty do żywego, za miłosierdzie poety okrutnie się obrazi, nie widząc nic złego w jedzeniu trupa, nawet nie będzie się wstydzić, i konsekwencji za pragnienia i smaki języka swego się nie przerazi, hodując, kupując, gotując, czy jedząc, współwinni jesteście zbrodni, obrażanie twe serdecznie mam w du***, gdy nie masz litości odruchów, gdyście religijni, jak krowa żryjcie zieleninę, a nie będziecie głodni, ona nie będzie kisnąć i śmierdzieć w gnilnej retorcie waszych brzuchów, głupcy są dalecy od zmian, gdy w zachłanności są głusi, i każdy dobrych duchowych przesłań wskazówki wyszydzi, taki ignorant z pewnością na jadło i z mego ciała się pokusi, jemu każdy pokarm jest odpowiednim, gdy uboju nie widzi, więc nie dziw się, iż partner bez wstępnych pieszczot zabiera się do dupy, bo gdy zwieracze dobrze trzymają ona przyjemniej pachnie niż z twych ust, by nikt nie odczuwał odoru, nie w żołądku, lecz w ziemi zagrzebujcie trupy, do przerobu na jadło twe ciało dobre jest, a na serdelki twój wydatny biust.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dusz włóczęga.   Dla pokarmu pozyskania, obdarzony jesteś odrazą ku zabijaniu, jednak to co inny zabił – pożerasz jak leci bez cech miłosierdzia, swoją dietę oparłeś na śliskich stworzeniach wód, one jak ty żyły, ciało opuściwszy, narodzisz się, jako Eskimos, nie będzie zieleniny, ale możesz też narodzić się w świecie wodnym, po co się trudzić, jako stworzenie wodne, będziesz miał świeżutkich rybek do woli, niczym wół w znoju tyrasz, by dogadzać sobie strawą z mięsiwa, i po co, ten zachód, może zrekompensować ci ciało łowcy hieny, z wyboru, ze współczucia dla zwierząt, stałeś się wegetarianinem, twe narodziny następne, w ciele łagodnego roślinożercy – bawołu, dobroć to zbyt mało, by narodzić się w rozumnym ciele człowieka, w obecnej egzystencji nieodzowne są praktyki zgodne z sumieniem, to tak kiedy nie używasz inteligencji i świadomości ludzkiego bytu, jedynie pozwalasz by umysł rozwijał gatunek przyszłego wcielania, pośród 8 400 000 form egzystencji dla duszy, 400 000 jest ludzkich, w drodze degradacji, lub ewolucji, tylko w ludzkich to długa droga, nie dopuszczasz do świadomości, byś mógł narodzić się, jako gnida, a potrafisz być jak ona, czułym dla psa i kota, ale świnia to pokarm, jeżeli już przyjmujesz transmigrację, to jedynie do form ciał ludzkich, ale wiedz, iż w degradacji z ludzkich ciał, na końcu ciało małpy stoi, więc patrząc na nią, uzmysłów sobie, iż to dama, której się nie udało. Jezus głosząc wiedzę powiedział, by nie rzucać pereł pośród świnie, z litości wam to mówię, iż to o ludzi chodziło, więc wiedzę wam daję, gdy ją wdrożycie, ona was uszlachetni i nie będziecie jak te wieprze, i pies do wymiocin powraca swoich, także i to skrycie głosił Jezus, toteż z lenistwa praktyk nie zarzucaj, do starych wracając smaków, nie każdy widzi, to co inny, ale ujrzeć każdy może wysiłek ponosząc, tylko że umysł w mig wam podpowie, iż to nie prawda i nie ta droga, tak, tak, ciasna brama i wąska droga prowadzi do domu duchowego, porzućcie szeroką bramę i drogę, bo do ponownych narodzin wiedzie, jeżeli wielbłąd przez ucho igielne może przejść, może i wam się uda.    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 Spożywanie dań z trupów, to niezaprzeczalnie cecha mniej inteligentnych, tacy zagrożeni głodem będą grillować i jeść kanapki z ludziny. Znane są w cywilizowanym świecie zjawiska kanibalizmu i to nie z głodu, ale eksperymentowania. Im wyższe wykształcenie, a tym samym zasób portfela, tym mniejsze zdawanie sobie sprawy z cierpieniu  tych którzy radowali się życiem, a teraz leżą upieczeni na grillu w kanapce. Co do świadomości łęczynian też nie mam obiekcji, chociaż wykształcenie dające dużo do życzenia, ale za to portfele jak wiadomo puchną górnikom od dawna, więc po co myśleć skoro forsy pod dostatkiem, zatem można skompilować takie opowiadanie jak powyżej. Któż syty będzie zainteresowany cierpieniem zwierzęcia, dlatego w tym społeczeństwie wegetarianina szukaj ze świeczką.     
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Plebiscyt w sprawie lisiego problemu? Człowiek - zwierze, które potrafi myśleć i myślenie zamieniać w czyny i tu kombinuje jak wyrugować lisie rodziny z ich rodzinnych ziem, by jemu na nich żyło się lepiej. Obydwie Ameryki, Indie, Afryka, Australia, to kontynenty, które najechał biały, Indian eksterminował, wyłapywał i osiedlał przymusem w rezerwatach, gdzie ginęli niczym robactwo z głodu, zimna i chorób, ale tak miało właśnie być. Nie lepiej było w innych krajach kolonizowanych, gdzie koloniści po umocnieniu swego bytu dyktowali swoje prawa autochtonom, mordując niewygodnych murzynów, czy aborygenów, a cóż dopiero mówić o jakiś zwierzętach bez praw do ziemi, na której przyszło im się narodzić. Wobec tego postuluje się, a nawet wrzuca dla roztrząsania publicznego problem, by móc go później zrzucić na barki odpowiedzialności  ludzkiej. Tutaj wysuwa się szereg propozycji dla usunięcia problemu,  z wybiciem przez myśliwych włącznie. I tutaj ktoś przypomina o prawie nie nadużywania precedensu broni palnej w mieście. Jednak, co nie nowość i wszem wiadomo, iż gangsterzy są i w dupie mają prawa, zatem jeżeli legalnie noszącym broń niewolno, to może niech dogadają się i tak dogadują się.        http://forum.ox.pl/showthread.php?7326-Kochacie-zwierz%EAta-ale-gdzie-i-w-czym-Groz%B1-i-cierpieniem-z-waszego-menu-tchnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...