Najpierw oskarzenie posla Palikota, a pozniej przeciek ktorego potwierdzic ani zdementowac nikt z uprawnionych do tego nie chce.
W tym samym czasie konstytucyjny organ w postaci Biura Analiz Sejmowych wydaje opinie o tym, że "rządowa komisja ds. katastrofy smoleńskiej działa nielegalnie".
Nie mnie te fakty prawnie oceniać i osądzać bo od tego jest Trybunał Konstytucyjny - jako obywatel moge tylko przewidzieć, że wszystko co z kręgów tej "rządowej komisji" wychodzi warte jest tyle ile jej konstytucyjna legalność.
Takiej socjotechniki i dezinformacji jaka ma miejsce od 10 kwietnia 2010 roku w sprawie smoleńskiej katastrofy to nawet przed i po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszko nie doświadczyliśmy.
"Seanse nienawiści" piórem "Rem-a" i ustami Urbana były niczym w porównaniu do insynuacji i hipotez kolportowanych od chwili katastrofy, a milcząco akceptowanych przez wszystkie bez wyjątku organa RP.
Przyjdzie kiedyś dzień, że prawda ujrzy światło dzienne - choć osobiście zamiest niej, wolałbym widzieć Lecha Kaczyńskiego nadal jako Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej...
Dziennik Wschodni to przypadkiem pisze o kolejnym "przecieku", a pomija informację o opinii Biura Analiz Sejmowych stwierdzającą "nielegalność działań rządowej komisji ds. katastrofy smoleńskiej" - czy może tej drugiej informacji jeszcze nie znał jak pisał o pierwszej?
|
|
hehehehe dobre dobre i wylądowali debeściaki. Pisowski świdnik pozdrawia reszte zawszone pisowskiej lubelszczyzny.
|
|
hehe
No i w PISdu wylądował
|
|
oj gotuje sie pisowszczykom gotuje:)
|
|
ku***a.......!!!!!
|
|
Oj ludzie ludzie głupota was się trzyma i uwierzycie nawet w to że przed katastrofą rozmawiali z jednorożcem. Szczątkowe informacje i zdania wydarte z kontekstu mają zupełnie inne znaczenie. Ale przecież lepiej i łatwiej atakować PiSowczyków itp. Proponuje troszkę pomyśleć a nie pluć jadem. Pozdrawiam
|
|
"DEBEŚCIAKI" co to jest ?
|
|
TO KLAMSTWO TAKICH SLOW W OGOLE TAM NIE BYLO TO PUTIN JE WYMSLIL I KAZAL WKLEIC.
NIECH ZYJE RZECZPOSPOSLITA KACZOROWA CZUWAJ!
|
|
PACHOLE MOSKWY ????? |
|
TE PRZECIEKI SA STEROWANE PRZEZ ZYDO-KOMUNE TO JEST TEATR W KTORYM JESTESMY KUKIELKAMI NA SZNURKACH.
NIECH ZYJA PIORA I DZIOB!
|
|
a moze to Lechu chcial wszystkim pokazać jak się ląduje po kaczemu:)
|
|
"Jak nie wylonduję/wylądujemy, to mnie zabije/zabiją"
Jeśli słowa te zostały wypowiedziane na kilkanaście sekund przed katastrofą Prezydenckiego samolotu
pod Smoleńskiem i odczyt tych słów nie do końca jest zrozumiały o czym świadczy dwuznaczność dwóch
zdań
wylonduję - wylądujemy
zabije - zabiją
To tłumaczenie to budzi spore wątpliwości związane z prawidłowym brzmieniem owych słów. Zważywszy na
to że słowa te zostały wypowiedziane na kilkanaście sekund przed katastrofą możemy domniemać że Św.p
Pilot Arkadiusz Protasiuk w chwili wypowiadania tych słów miał świadomość że katastrofy nie da się
już uniknąć. Więc jaki sens mają w takim momencie owe słowa?
Być może odczytane wyrazy były mylnie zinterpretowane? Na przykład słowo "mnie" również dobrze mogło
by znaczyć "my" oraz słowo "zabije/zabiją" mogło by mieć znaczenie zgoła inne np. "zabijemy". w tym
przypadku zdanie to brzmiało by mniej więcej tak
Jak nie wylonduję/wylądujemy, to mnie/my zabije/zabiją/zabijemy
Biorąc pod uwagę fakt że spora część słów na kopiach z czarnych skrzynek jest nie do odczytania
więc i w przypadku tego wypowiedzianego zdania przez Św.p Pilot Arkadiusza Protasiuka możemy
przypuszczać że nie zostało (to zdanie) do końca odczytane...
Więc jeśli jest to tylko część zdanie i jeśli zostało ono wypowiedziane w obliczu zagrożenia
rozbicia się samolotu o którym to Piloci mieli świadomość to jaki sens mają w tym momencie słowa?
Jak nie wylonduję, to mnie zabije
Jak nie wylonduję, to mnie zabiją
Jak nie wylądujemy, to mnie zabije
Jak nie wylądujemy, to mnie zabiją
Jaki sens miały by wówczs te słowa jeśli przyjmiemy że słowo "mnie" zostało mylnie odczytane i
znaczyło "my" a słowo "zabije/zabiją" znaczyło "zabijemy"?
Jak nie wylonduję, to my zabijemy
Jak nie wylądujemy, to my zabijemy
Jeśli zdanie to zostało odczytane z pominięciem słów brakujących które z powodu zbyt dużych
zakłóceń nie mogły być odczytane to jakich słów nam w tym zdaniu brakuje?
Jak nie wylądujemy, to my .... zabijemy?
Jak nie wylądujemy, to my zabijemy ....?
Jak nie wylądujemy, to my .... zabijemy ....?
|
|
Upublicznienie orygynałnego dzwięku razem z szumami ! Wystarczy ostatnich 5 minut...........
|
|
Proszę wiecej nie ujawniać.Objąć resztę "ścisłą" tajemnicą państwową z możliwością ujawnienia po 100 latach.(gdyby była zwykła to po 50 latach).Gawiedź uwierzyła w steki bzdur i tak niech pozostanie.Inaczej spora grupa osób załamie się,że tak łatwo daje się robić w przysłowiowe jajo!!!
|
|
Może rzeczywiście czas z tym skończyć i niech się martwią za 50 lat... . Prawdę tylko bratu i córce prezydenta i niech przekażą innym rodzinom smoleńskim.
Bezsensowne bicie piany i co jeszcze.
|
|
CYT: "To patrzcie, jak lądują debeściaki" - tak miał powiedzieć jeden z członków załogi w odpowiedzi na ostrzeżenie o złych warunkach pogodowych panujących na lotnisku w Smoleńsku.
Jest to kolejny przeciek z zapisów czarnych skrzynek, który trafił do mediów w ostatnich dniach. W środę 14 lipca telewizja TVN24 podała, że kpt. Arkadiusz Protasiuk miał powiedzieć, że "jeśli nie wyląduje to go zabiją".
Ale już następnego dnia portal gazeta.pl poinformował, że odszyfrowane przez polskich specjalistów słowa w kabinie pilotów na kilkadziesiąt minut przed katastrofą brzmiały: "Jeśli nie wylądujemy w Smoleńsku będą kłopoty".
Według informatorów gazety.pl - wcale też nie jest jasne, czy to zdanie zostało wypowiedziane przez kpt. Protasiuka "--
Kłamstwa, oszustwa, bicie piany z mózgów itd itd. NIE WIERZĘ w to, co piszą , bo uważam ,że piszą to co chcą , a nie to , co jest zgodne z prawdą. Od dnia katastrofy robią ludziom mętlik w głowie , szczególnie rodzinom tych , którzy zginęli. Pytanie - po co to robią ? Odpowiedzi długo nie usłyszymy. Zapewne nie jest to wina nikogo z tych , którzy zginęli. Nie sądzę , aby był wśród nich samobójca i morderca jednocześnie.
|
|
Bo Ty wogóle wierzysz tylko w to co ojciec Tadeusz mówi i w tym jest Twój problem |
|
(dawno temu) w/g rosyjskiego prokuratora - ostanie słowa załogy miały być Jezu,jezu - w stenogramach czytamy "ku***, ...
Ale szefunio JAka 40 nic nie mówił o "debeściakach", przecież to powiedzonko było skierowane do niego jako odpowiedż na powiadomienie
o pogarszających się warunkach atmosferycznych
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|