Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Czuby: Kobieta prawie spłonęła, bo policja zlekceważyła wezwanie?

Utworzony przez Gość, 7 października 2010 r. o 09:02
Od kiedy policja jest od gaszenia ognia panie Piotrze? Trzeba było wezwać straż pożarną i pogotowie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Od kiedy policja jest od gaszenia ognia panie Piotrze? Trzeba było wezwać straż pożarną i pogotowie
A czy do policji nie należy ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia??? I czy w takiej sytuacji powinien zainteresować się powstałym zagrożeniem a dopiero później ustalaniem właściciela terenu? Chyba jakaś kolejność i priorytety obowiązują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A czy do policji nie należy ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia??? I czy w takiej sytuacji powinien zainteresować się powstałym zagrożeniem a dopiero później ustalaniem właściciela terenu? Chyba jakaś kolejność i priorytety obowiązują.
a wzięliście pod uwagę że pan Piotr mógł nie powiedzieć że pali się namiot i kobieta, bo rozumiem że nie palił się ani namiot ani kobieta w chwili jego telefonu. Nie bronie Policji ale nie można sugerować że "policjant zlekceważył płonącą kobiete" bo to nieprawda. a skoro patrol się pojawił potem to w czym problem ? A pan piotr to co ognia nie mógl zgasic albo na straż zadzwonić. tylko co przeszedł obojętnie i wykonał telefon, który cudownie miał załatwić sprawę ? wszystko wyjaśni nagranie rozmowy pana piotra i dyzurnego czy kto tam przyjał zgłoszenie. więc nie ferujcie wyroków tak pochopnie, bo myśle że duzyrni znają powage swojej pracy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejna niewinna ofiara dopalaczy. Bydlaki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko idiota uwierzy w te brednie, ze policjant zbagatelizował informacje o plonacej kobiecie! Pan Piotr szuka taniej sensacji. Mam nadzieje, ze ta nieszczecna kobieta szybko wroci do zdrowia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co na to Pan Wójtowicz słynny rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej i co na to komenda wojewódzka.A na nie podjęcie interwencji jeśli tak było jak mówi Pan Piotr jest paragraf. A dla Pana Piotra chylę czoło za to że uratował płonącą kobietę dziękuję za postawę mimo że jestem obcą osobą. Panie Piotrze dziękuję myślę że dostanie Pan nagrodę za postawę od Komendanta Wojewódzkiego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to prawda iż policja na Czubach robi pierwsze wywiady przez telefon pytają o nazwisko zgłaszającego,wszystkie dane i czekać na interwencje możesz 2 dni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dosyć często na tym forum wypowiada się kilka osób które obcinało by ręce i wieszało na szafot ludzi za byle przewinienia więc tym razem ja się wypowiem w tym temacie POWIESIĆ TEGO DZIELNICOWEGO POLICJANTA!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może by obywatele okazali minimum zdrowego rozsądku i w sprawie pożaru dzwonili np. do Straży Pożarnej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oczywiście na policję zadzwonił i wielkie pretensje, to ten gość powinien beknąć, dlaczego nie informował straży pożarnej co za kraj, małe dzieci się uczy, że od gaszenia pożarów jest straż pożarna a dorosły gość dzwoni na policję. A teraz to wie już gdzie prokuratura nie ma problemu tylko wtedy mu się pomieszało. Pewnie specjalnie to zrobił żeby mieć pretekst do łażenia po prokuratorach. DE....L.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czyt napisał:
A co na to Pan Wójtowicz słynny rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej i co na to komenda wojewódzka.A na nie podjęcie interwencji jeśli tak było jak mówi Pan Piotr jest paragraf. A dla Pana Piotra chylę czoło za to że uratował płonącą kobietę dziękuję za postawę mimo że jestem obcą osobą. Panie Piotrze dziękuję myślę że dostanie Pan nagrodę za postawę od Komendanta Wojewódzkiego.
Wywołany do odpowiedzi uprzejmie informuję, że wszystkie okoliczności tego zgłoszenia ? zgłoszeń zostały sprawdzone. O godz. 15.50 do dzielnicowego zatelefonował Pan Piotrowski informując go, że bezdomni palą ognisko na terenie ogródków działkowych lecz jak stwierdził kończąc rozmowę cyt. ??to mi nie przeszkadza?. Mimo to dzielnicowy zszedł na dół i informację przekazał dyżurnemu KP VII. Jak się okazało w rozmowie z dyżurnym KMP w Lublinie w tej sprawie straż pożarna podjęła już interwencję po telefonie kobiety, że ?palą się ludzie?. Taką informację otrzymaliśmy od straży o godz. 15.55. O godz. 15.57 interwencję podjął patrol policji. Tak więc nie tu mowy o jakiejkolwiek przewlekłości. Upraszam więc u tych uczestników forum o łaskę dla dzielnicowego, którzy już wydali na nim pochopne ?sądy i wyroki?. Jednocześnie apeluję i proszę, by we wszystkich sprawach związanych z zagrożonym życiem ludzkim dzwonić na telefony alarmowe policji 997, straży pożarnej 998 , pogotowia ratunkowego 999 lub nr 112 ponieważ skróci to niewątpliwie czas interwencji. Pozdrawiam Mł. insp. Janusz Wójtowicz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w 100% popieram pana Piotra
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli wg. tego pana dzielnicowy ma fi***a jak sikawka strażacka????? Jak się coś pali, to się telefonuje po straż pożarną a nie zawraca dupę dzielnicowemu! I założyć się mogę, że facet powiedział, że się pali, i nie mówił nic o tej bezdomnej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
o pożarze informuje się straż pożarna a nie dzielnicowego Panie Piotrze Piotrowski - nie nauczyli tego pana w domu .Tyle się mówi o numerach alarmowych - naucz się pan 112 .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja także nie wierzę w to,że ktoś zbagatelizował tutaj płonącego człowieka,zwykłe nieporozumienie wywołane stresem,co w tym wypadku jest zrozumiałe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja także nie wierzę w to,że ktoś zbagatelizował tutaj płonącego człowieka,zwykłe nieporozumienie wywołane stresem,co w tym wypadku jest zrozumiałe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
acer25 napisał:
o pożarze informuje się straż pożarna a nie dzielnicowego Panie Piotrze Piotrowski - nie nauczyli tego pana w domu .Tyle się mówi o numerach alarmowych - naucz się pan 112 .
Tyle że Polsce jeszcze trochę daleko do krajów zachodnich i dzwoniąc pod 112 dodzwonisz się niestety tylko na Policję,niezależnie od tego jakiej pomocy potrzebujesz (jeżeli w ogóle ktoś odbierze-przekonałem się o tym na własnym telefonie.Nie na Lubelszczyźnie-to fakt).Znacznie szybciej jest zadzwonić pod alarmowe numery poszczególnych służb ratowniczych:998 i 999...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...