Dlaczego chiński czosnek pleśnieje?

Bo trzeba kupować polski!!!

W tym momencie móJ czosnek znalazł sie w koszu. Dzieki za info

ponadto polski czosnek ma zdecydowanie inny zapach, bardziej swojski z nutką kapusty kiszonej

No kurczę, ale jaja. A ja jak durny żrę ten chiński chłam od roku. Pieprzyć Chiny

a skąd go wziąć? nie ma nigdzie polskiego.

Gość napisał:

a skąd go wziąć? nie ma nigdzie polskiego.

Trzeba sobie wiosną posadzić. Ja mam.

Gdyby przebadać wszystkie produkty made in china, to okazałoby się, ze sprowadzamy samo badziewie. Swoją drogą, to polityka państwa jest dla mnie niezrozumiała. Czy my naprawdę musimy sprowadzać czosnek do Polski. To już nie mamy własnego??

BROMEK METYLU pozostaje w czosnku po tej FUMIGACJI a to wybitna TRUCIZNA !!!

pieprzone żółtki, nawet czosnem potrafią zepsuć

ZASTANAWIA MNIE JAK BARDZO POJE.......NYM PSEŁDOPRZEDSIĘBIORCĄ TRZEBA BYĆ BY NAWET CZOSNEK Z CHIN SPROWADZAĆ I TRUĆ POLAKÓW, CZOSNEK Z CHIN, CHMIEL Z NIEMIEC, ZACZNIJMY JESZCZE POLITYKÓW I PRZEDSIĘBIORCÓW IMPORTOWAĆ BO CI "NASI" KRAJOWI TO KUPA IDIOTÓW KRÓTKOWZROCZNYCH DĄŻĄCYCH DO ZAGŁADY POLSKIEJ WSI!!!!!

wodór napisał:

BROMEK METYLU pozostaje w czosnku po tej FUMIGACJI a to wybitna TRUCIZNA !!!

I jak można być zdrowym.Nie pozwólmy się truć-uprawiajmy swoje warzywa. Oczywiście bez odkażania ziemi BROMKIEM METYLU.

tomasz napisał:

ZASTANAWIA MNIE JAK BARDZO POJE.......NYM PSEŁDOPRZEDSIĘBIORCĄ TRZEBA BYĆ BY NAWET CZOSNEK Z CHIN SPROWADZAĆ I TRUĆ POLAKÓW, CZOSNEK Z CHIN, CHMIEL Z NIEMIEC, ZACZNIJMY JESZCZE POLITYKÓW I PRZEDSIĘBIORCÓW IMPORTOWAĆ BO CI "NASI" KRAJOWI TO KUPA IDIOTÓW KRÓTKOWZROCZNYCH DĄŻĄCYCH DO ZAGŁADY POLSKIEJ WSI!!!!!

jak Tomki kupują to przedsiębiorcy sprowadzają

jer napisał:

jak Tomki kupują to przedsiębiorcy sprowadzają

WIDZĘ ŻE TY TEŻ Z IMPORTU RAZEM Z CZOSNKIEM CIĘ PRZYWIEŹLI???!!!

ktoś mąci ludziom w głowach , ja w ubiegłym roku posadziłem kiełkujacy czosnek chiński i zebrałem plonik , czosnek jak każdy inny , chiński rośnie w super dobrych warunkach , ciepło wilgoś to i jest dorodny a na północy rośnie lilipuci taki właśnie jak nasz i jest zjadliwy bo ma mało słońca i krótki okres wegetacji

CZOSNEK TYLKO FIOLETOWY!!!! NAJLEPSZY!!! Trzeba zrobić jesienią zapas na rok , zeby nie kupować chińskiego!!!! POZDRAWIAM i ZYCZE ZDROWIA

Gość napisał:

a skąd go wziąć? nie ma nigdzie polskiego.

JEST tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak go poszukać .Po pierwsze nie wolno kupować takiego min. czosnku w sklepach wielkopowierzchniowych typu Le , clerk czy Tesco czy innych dużych sklepach gdzie idzie się na zarobek bez względu na dobro konsumenta ! najlepiej kupować czosnek i nie tylko na targowiskach ale też trzeba nauczyć się jak odróżnić czosnek Polski od Chińskiego chłamu bo tu też nie wszyscy kupcy muszą być uczciwi .Jak wspomniałem trzeba nauczyć się odróżniać dobry towar od złego i zabrzmieć to może śmiesznie ale jest to sztuka i tu warto po wskazówki udać się do naszych mam , babć czy starszych ludzi mnie nauczyła moja matka jak odróżnić wiejskie jaka od fermowych czy min. Polski bardzo dobry i zdrowy czosnek od Chińskiej szmiry bardzo rzadko mnie zdarzają się pomyłki ale w takich zakupach potrzebna jest logika i spostrzegawczość ! Aby nie być gołosłownym to powiem że ja zawsze wybieram jabłka parchate i robaczywe z prostego powody na ogół są nie pryskane chemią bo skoro przeżył robak to znaczy że ja też dam radę ,i to spostrzeżenie jest informacją od człowieka który ma wiele hektarów sadu i to on o tym mnie powiedział !.

czosnek fioletowy to jest czosnek zimowy , sadzi się go w sierpniu a zbiera w sezonie ogórkowym a biały to sadzimy na wiosnę a zbiór jesienią

Jeśli chodzi o jakość czosnku to artykuł jest bzdurny. To że kształt chińskiego czosnku jest ładniejszy to po prostu wynik lepszej techniki uprawy i zadbania o jego rozwój. Czosnek jeśli jest przechowywany w dobrych warunkach nie ma prawa się psuć i pleśnieć. Tak samo Polski jak i Chiński. Jeśli chodzi o smak i zapach to każdy produkt ma swoje właściwości - ostrzejsze lub łagodniejsze. Na pewno nie jet szkodliwy. Będąc w Chinach widziałam rosnący na polach uprawnych czosnek i ma na pewno lepsze warunki niż w Polsce.

"Przepalenie żołądka i jelit" - bardzo groźne, ale czy nie wyssane z palca? Ogólnie jak wiadomo "przesada jest gorsza od faszyzmu", więc z czosnkiem też bym nie przesadzał. Co do szkodliwości chińskiego czosnku - być może jest szkodliwy, a być może takie pogłoski rozsiewają nasi producenci czosnku żeby zniszczyć konkurencję. W sumie nawet jestem za polskimi producentami - jestem jakby patriotą Ale czym nasi pryskają uprawy też nie wiem. Z tego co się orientuję to chyba wszystkie produkty przywożone z dalekiej zagranicy są zabezpieczane (np. woskowane napromieniowywane, itd.). Inaczej na takim statku po prostu by wszystkie zgniły. Od razu podkreślam, że nie robiłem w tym celu badań i mogę się totalnie mylić. Podobno czosnek chiński gnije - u mnie leży już tydzień w lodówce i na razie jest ok. A przyszło komuś do głowy takie wyjaśnienie: może czosnek chiński jest odporny na chińskie bakterie i grzyby i dlatego u nas gnije? Oczywiście nasuwa się od razu wniosek - skoro tak to tym bardziej w celach zdrowotnych do Polski się on nie nadaje. P.S. Wszystkie owoce i warzywa zagraniczne szybko gniją nie przechowywane w lodówce. Że nie wspomnę, że są sprzedawane często jako niedojrzałe.