Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Dostała 6 punktów i 250 zł mandatu podczas egzaminu na prawo jazdy

Utworzony przez gaagag, 21 maja 2009 r. o 08:43
to znany sposób na wymianę Elki, sam o mało nie wpadłem kiedyś na taką jedną, ale refleks mnie uratował
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
istna glupota instruktora on jest od tego by pilnowac ,, przyszlego kierowce'' nie ma wymowki ze wszystko dzaialo sie ,, za szybo'' od tego jest wkoncu. zakladajac ze i tak kursant nie zdal egzaminu to te punkty to co na przyszlosc bedzia?? ^^
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przepraszam, ale jak można przyznać 6 pktów karnych komuś, kto nie ma prawa jazdy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
MANDAT ALE DLA EGZAMINATORA I POWTÓRKA Z EGZAMINU, ZA KURSANTA ODPOWIADA INSTRUKTOR NAUKI JAZDY I EGZAMINATOR W CZASIE EGZAMINU. TO JESZCZE NIE JEST KIEROWCA. CO ONI GŁUPKÓW RŻNĄ TO PO CO ON TAM SIEDZI.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie weźcie sie zastanowcie co gadacie !!! ciekawe co miał zrobić egzaminator jak dziewczyna wcisnęła na maksa hamulec???? w takim przypadku tylko moze sie modlic zeby nic sie nie stalo !!! inna sprawa jesli naprawde kazał dziewczynie zrobic hamowanie awaryjne wiedzac ze inny samochod jedzie za nimi...!! ale w koncu to dziewczyna na egzaminie ma udowodnic ze umie przynajmniej w min stopniu poruszac sie po drogach... jak widac jeszcze tego nie potrafi !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/artic...REGION/72598447 tu jest dalsza część... ta cała sytuacja to paranoja... to ewidentna wina tego z tyłu... osoba przystępująca do egzaminu ma napis egzamin wielkie L na dachu to odrazu wiadomo ze moze być to osoba nie przewidywalna... kierowca tlumaczy sie ze sie nie spodziewał i ze to jej wina... ale gdyby ona zahamowała przed dzieckiem kotem psem czy dziura na głobokosc niewyobrażalna jak to u nas i on wjechał by jej w tyłek to tez jej wina?? bo lepiej przejechac po kims niż skasować samochód... jej błąd na egzaminie ma sie nijak do tej stłuczki bo na takie sytuacje i w prawdziwym życiu powinniśmy byc przygotowani... osoba siedząca w samochodzie przed nami moze nagle sie zle poczuc i zahamowac zeby nie stwarzac zagrożenia i miliony innych sytuacji w których na samochód z przodu trzeba uwazac... ale co tam lepiej jechac spieszyć sie i tyle... prawie w kazdym przypadki u tym winowajca to osoba najezdzająca na tył kogos
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mandat to powinien dostać, ten który w nią uderzył. Chyba, że zmieniły się ostatnio przepisy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wina została ustalona. Winny płaci mandat i z polisy winnego wypłacane są odszkodowania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rozbawił mnie ten artukul. Jak moze dostac punkty karne osoba ktora nie ma prawa jazdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dziś 6 punktów i tylko 250 złotych-to wina PO i dziadka w wermachcie! kiedy pis wróci do władzy to te dziewczę nigdy i nigdzie już nie pojedzie! skoćńzy się pobłażanie, główny inkwizytor pisu, wielki Ziobro zaostrzy kodeks ruchu drogowego, podniesie kary, zwiększy taryfikator i koniec bedzie pobłażania! aby Wolska była silna i od morza do morza, nie może być przyzwolenia na tego typu zachowania! za najmnijeszy występek powinno sie karać! głosujcie na PIS
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ZA NIC NIE ROZUMIEM JAK MOŻNA DOSTAĆ MANDAT I PUNKTY KIEDY NIE MA SIE PRAWA JAZDY.A PO DRUGIE OD WIEK WIEKÓW BYŁO ŻE TEN CO WJECHAŁ JEST WINIEN. NIE ZACHOWAŁ ODLEGŁOŚCI I CZUJNOŚCI TYM BARDZIEJ ŻE JECHAŁ ZA OZNACZONĄ ELLLKĄ.PANOWIE MILIPOLICJANCI HAŃBAAAAAAA !!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
polak, katolik, patriota napisał:
dziś 6 punktów i tylko 250 złotych-to wina PO i dziadka w wermachcie! kiedy pis wróci do władzy to te dziewczę nigdy i nigdzie już nie pojedzie! skoćńzy się pobłażanie, główny inkwizytor pisu, wielki Ziobro zaostrzy kodeks ruchu drogowego, podniesie kary, zwiększy taryfikator i koniec bedzie pobłażania! aby Wolska była silna i od morza do morza, nie może być przyzwolenia na tego typu zachowania! za najmnijeszy występek powinno sie karać! głosujcie na PIS
Nie jesteś żaden Polak, tylko srulek jak drugi dziadek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego Dziennik przedrukowuje takie bzdury????? I to bez komentarza kogoś rozsądnego. Wstyd!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mat napisał:
Ludzie weźcie sie zastanowcie co gadacie !!! ciekawe co miał zrobić egzaminator jak dziewczyna wcisnęła na maksa hamulec???? w takim przypadku tylko moze sie modlic zeby nic sie nie stalo !!! inna sprawa jesli naprawde kazał dziewczynie zrobic hamowanie awaryjne wiedzac ze inny samochod jedzie za nimi...!! ale w koncu to dziewczyna na egzaminie ma udowodnic ze umie przynajmniej w min stopniu poruszac sie po drogach... jak widac jeszcze tego nie potrafi !
Co miał zrobić??? Wybrać inny zawód, jeśli nie umie wykonywac swojego. Kursant i egzaminowany nie jest kierowcą i za jego jazdę odpowiada instruktor lub w tym wypadku egzaminator. A poza tym jak moża przyznać punkty komuś, kto nie ma prawka????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do Belfra: Popieram wypowiedź. Znasz powiedzenie "Dajcie człowieka a znaję na niego paragraf"? Masz rację, tylko,że to nie zostało nałożone 6 punktów, ale ukarano kursantkę, punktami i mandatem pieniężnym!!! A kierujący,który najechał na TYŁ POJAZDU POPRZEDZAJĄCEGO niwinny a bezpieczna odległość od pojazdu oznakowanego "L"? Jest to żenada, dopóki osoba nie ma prawa jazdy ,nie jest kierowcą , a jedynie w tym przypadku kierującą ,która zdobywa uprawnienia, pod nadzorem EGZAMINATORA! A co maja powiedzieć instruktorzy, którzy uczą jeździć od zera?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co racja to racja jak ktoś wcześniej nie miał styczności z autem(Nigdy nie Prowadził) to uczyć takiego to Egzaminatorowi współczuje. Ps:YntelyGencja polskiej policji wymiata. -dostanie pani mandat w wysokości 250zł i 6pk karnych -ale ja nie mam prawa jazdy -kłuć się pani z funkcjonariuszem +2pk karne -ale ale... -tak to konfiskujemy pani prawo jazdy -ale ja nie mam -aaaaaa trzeba było od razu to co w łapę 50zł i dalej w drogę - Polska policja wymiata:P:P:P:P
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lol at Shadow, dobry tekst
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
egzaminatorzy to totalni deb***e którzy myślą że wszystko umieją i wszystko wiedzą , a porządnie zaparkować nie potrafią .a co do stłuczki to kto wali w dupę tego wina, niezachowanie bezpiecznej odległości i ostrożności
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
driverka napisał:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/artic...REGION/72598447 tu jest dalsza część... ta cała sytuacja to paranoja... to ewidentna wina tego z tyłu... osoba przystępująca do egzaminu ma napis egzamin wielkie L na dachu to odrazu wiadomo ze moze być to osoba nie przewidywalna... kierowca tlumaczy sie ze sie nie spodziewał i ze to jej wina... ale gdyby ona zahamowała przed dzieckiem kotem psem czy dziura na głobokosc niewyobrażalna jak to u nas i on wjechał by jej w tyłek to tez jej wina?? bo lepiej przejechac po kims niż skasować samochód... jej błąd na egzaminie ma sie nijak do tej stłuczki bo na takie sytuacje i w prawdziwym życiu powinniśmy byc przygotowani... osoba siedząca w samochodzie przed nami moze nagle sie zle poczuc i zahamowac zeby nie stwarzac zagrożenia i miliony innych sytuacji w których na samochód z przodu trzeba uwazac... ale co tam lepiej jechac spieszyć sie i tyle... prawie w kazdym przypadki u tym winowajca to osoba najezdzająca na tył kogos
Co by nie mówić to przede wszystkim POLICJANCI z drogówki nie popisali się nie pierwszy i nie ostatni raz pokazują że i oni nie zawsze interpretują przepisy logicznie może to rutyna a może znajomości ale decyzja policjantów jest śmieszna i błędna tylko dlaczego przełożeni tolerują taką niekompetencję ,no ale mogło być tak że wszystko wcześniej było ukartowane słynne stłuczki i odpowiedni ludzie u ubezpieczycieli !bo reguła jest taka że najeżdżający na tył pojazdu jadącego przed ( prawie -bo jest kilka przypadków gdzie może być inaczej ale najczęściej to rozstrzyga sąd wspierając się opinią eksperta )zawsze jest winny z prostego powodu nie zachował należytej odległości i nie dostosował się do warunków drogowych tym bardziej że jadący przed nim pojazd ,widocznie był oznaczony iż jest to lekcja czy egzamin i sam ten znak powinien wymusić na każdym kierowcy jadącym za takim oznaczonym pojazdem tzw. ograniczone zaufanie !Dlatego dziwię się że komendant jeszcze nie przyjrzał się dokładniej sprawie .Pomijam inne aspekty że w pojeździe jedzie zawsze instruktor który jest zobligowany do pouczania i przewidywania w trakcie jazdy i gdyby odpowiednio i w odpowiednim czasie zareagował do takiej sytuacji by nie doszło ,choć niezależnie od jego słabych kompetencji jak widać kursantka co najwyżej powinna oblać egzamin ale mandat to przesada a punkty to śmiech na sali istny kabaret dlatego ja bym się odwoływał do sądu !.Kierowca musi przewidywać ale ta pani kierowcą jeszcze nie była w świetle prawa i za nią odpowiada instruktor oraz ubezpieczyciel dlatego żadnych sankcji karnych nie powinna ponieść !natomiast proszę dokładnie przeczytać cyt. opinię z którą się zgadzam i zapytajcie się sami siebie co by było gdyby dziura ,wybiegające dziecko , kot pies czy własna słabość choroba zmusiła nas do takiego ruchu tzw gwałtownego hamowania !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~ktos~ napisał:
istna glupota instruktora on jest od tego by pilnowac ,, przyszlego kierowce'' nie ma wymowki ze wszystko dzaialo sie ,, za szybo'' od tego jest wkoncu. zakladajac ze i tak kursant nie zdal egzaminu to te punkty to co na przyszlosc bedzia?? ^^
Jeżeli na basenie ktoś nasze dziecko nie umiejące pływać a będące pod opieką instruktora popchnie do wody i ono utonie to kto jest winien ? bo w myśl logiki komendanta policji i policjantów to dziecko było by winne !bo stało za blisko brzegu basenu .A jeżeli młody student adept na lekarza wbrew zaleceniom swego nauczyciela poda jakiś lek po za kontrolą swego przełożonego to kto jest winien pacjent bo połkną tabletkę ? mdłe i głupie jest tłumaczenie komendanta policji razem ze swymi podwładnymi powinni raczej powtórzyć szkoły bo dużo zapomnieli i jakoś dziwnie stosują to powoływanie się na paragrafy wybiórczo !Dlatego i powyższą opinię i ja podzielam i każdy kto umie logicznie myśleć !.Miejmy nadzieję że sąd wyjaśni absurdalne postępowanie policjantów .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...