Czy pan poseł jest świadomy tego, co znaczy słowo przepraszam. On ma fobię na punkcie kierowania obelg pod adresem Prezydenta i później przepraszania. To mi wygląda na konieczność leczenia.
|
|
Leczenia, ale kogo? Bo na pewno nie Palikota. Wg. mnie zawsze to lepiej powiedzieć przepraszam. Nie przypominam sobie, żeby prezydent za "spieprzaj dziadu" kogokolwiek przepraszał. Palikot ma racje mówiąc że to cham. |
|
Wiesz co, Student- ???? , moja koleżanka kiedyś powiedziała patrząc na zachowanie jednej osoby (od razu mówię, że nie chodziło o polityka) "Żeby chama nie wiem jak edukować, nie wiem gdzie, nie wiem ile lat, to i tak pozostanie chamem. " Z toba jest podobnie: student to teoretycznie przyszła inteligencja, elita, ale w twoim przypadku to iście teoretyczne wywody. Jak ty, przyszły inteligent, możesz twierdzić, że jeżeli się kogoś przeprosi to można go obrażać. Człowieku, jest to prawdą, ale tylko raz. Trudno, obraziło się kogoś przypadkowo, czy z premedytacją, przemyśłało się sprawę, należy przeprosić. Jasne, to rozumiem. Ale jeżeli taki twój idol Palikot ubliża Prezydentowi RP i przeprasza, wręcz kaja się na ekranie telewizora i znów ubliża - i przeprasza, i znów ubliża i przeprasza... i tak w koło Wojtek, to uważasz, że jest o'key. Stuknij się w tą swoją nibystudencką głowę. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|