"Nergal" uniewinniony w procesie o znieważenie uczuć religijnych

szatan nie kogut

niech to samo z KORANEM zrobi pajac jeden .. acha i nie jestem jakimś tam fanatykiem religijnym lecz noramlnie śmieszy mnie ten hipokryta, po co szedł do szpitala? jakby umarł to by był bliżej swego pana i władcy? korzysta z pomocy i litosci bliznich, ktorzy chcieli ratowac jego zycie oddajac szpik- MILOSIERDZIE NIE JEST DOMENA SZATANA .hipokryta zaklamany ze strachu w gacie i reszta tych kudłów by mu wypadła jakby prawdziwego diabla zobaczyl:D

Dokładnie , ciekawe czy odważył by się podrzeć koran lub torę żydowską albo zdewastować gwiazdę Dawida lub chociaż zakpić z judaizmu ! ( co oczywiście nie uprawnia do szykanowania innych wyznań )

To całe darcie Biblii, jak i "związek" z Dodą, to były tylko takie zagrywki medialne, żeby zwiększyć sobie popularność. Teraz nie szanuje się żadnych świętości, ani wartości moralnych liczy się tylko kasa.

Ale Nergal mówił prawdę! Przeczytaj i pomyśl..... - Czy nie dostrzegasz zgrzytu w twierdzeniu, że gdzieś w niebie żyje niewidzialny facet, który składa się z trzech osób, w tym swego syna urodzonego na Ziemi przez dziewicę dwa tysiące lat temu, by oczyścić ludzkość z grzechu pierworodnego, który ta posiadła, bo kobieta stworzona z żebra, wcześniej wyrwanego z człowieka ulepionego z gliny, została namówiona przez gadającego węża do zjedzenia zaczarowanego jabłka zerwanego z magicznego drzewa?

W latach 20-tych sądownictwoi adwokatura w Niemczech były w 80% opanowane przez "starszych i madrzejszych". Taka sytuacja u nas dzisiaj niczym nie grozi nikomu oprócz katolików.

I bardzo dobrze. Nergal to sympatyczny facet.

podarł Biblię i rozrzucił jej strzępy wśród publiczności, nazywając ją przy tym m.in. "kłamliwą księgą".

Lecę powiedzieć sąsiadowi,że już może spać spokojnie bo też tak uważa, bezbożnik jeden ! z/w

ŚWIĘTA KONGREGACJA OBRZĘDÓW INSTRUKCJA O MUZYCE W ŚWIĘTEJ LITURGII MUSICAM SACRAM IX. Komisje czuwające nad rozwojem muzyki sakralnej 68. Diecezjalne Komisje Muzyki Sakralnej spełniają bardzo ważną rolę dla rozwoju muzyki kościelnej i pastoralnej akcji liturgicznej na terenie diecezji. Dlatego też koniecznie powinny się one znajdować w każdej diecezji i współpracować z Komisją Liturgiczną. Bardzo często celowe będzie, jeśli obie Komisje dla ułatwienia pracy, połączą się w jedną złożoną ze specjalistów obu dziedzin. Bardzo się również poleca, by tam, gdzie będzie to bardziej pożytecznym, szereg diecezji utworzyło jedną Komisję dla ustalenia jednakowych zasad działania na tym samym obszarze i zespolenia sił, w celu lepszego ich wykorzystania. 69. Komisja Liturgiczna istniejąca przy Konferencji Biskupów 46 niech czuwa także nad rozwojem muzyki sakralnej. Dlatego powinna w swoim gronie posiadać również znawców muzyki kościelnej. Pożyteczne będzie, jeżeli Komisja ta utrzymywać będzie łączność nie tylko z Komisjami diecezjalnymi, lecz również z innymi instytucjami zajmującymi się sprawami muzyki w danym kraju. To samo dotyczy Instytutu duszpasterstwa liturgicznego, o którym jest mowa w tymże art. 44 Konstytucji. Ojciec Święty Paweł VI, na audiencji udzielonej J. Em. Arkadiuszowi M. Kardynałowi Larraona, Prefektowi Świętej Kongregacji Obrzędów, dnia 9 lutego 1967r., Instrukcję niniejszą przyjął i swoją powagą zatwierdził oraz polecił opublikować, ustalając równocześnie, że jej moc obowiązująca rozpoczyna się z dniem 14 maja 1967 r., w niedzielę Zesłania Ducha Świętego. Bez względu na jakiekolwiek przeciwne zarządzenia. Rzym, dnia 5 marca 1967 r. w niedzielę „Laetare”, IV Wielkiego Postu. Jakub Kard. LercaroArcybiskup Bolonii Przewodniczący Rady do wykonania Konstytucji o św. Liturgii Arkadiusz M. Kard. Larraona Prefekt Św. Kongregacji Obrzędów Ferdynand Antonelli Arcybiskup tyt. Indykry Sekretarz Św. Kongregacji Obrzędów (Według "Wiadomości Diecezjalne" (Katowice) 36 (1968) nr 11-12, s. 234 oraz A. Filaber, Prawodawstwo muzyki liturgicznej, Warszawa 1997, s. 41-58).