"Po 12 latach w TBS mam płacić prawie 1200 zł czynszu"

I znowu rząd wyru..ał ludzi

Myślały wszelkiej maści cwaniaczki, że po paru latach wykupią mieszkania z TBS za grosze. Nie ma zgody na rozdawnictwo mieszkań wybudowanych za publiczne pieniądze!!! Jeżeli stać go na płacenie 1200zł czynszu to może wziąść kredyt i kupić mieszkanie a nie płacz, że nie chcą mu dać za przysłowiową złotówkę.

wszystko co z pozoru tanie jest o wiele razy droższe :|

Z tego co pamietam na poczatku budownictwo TBS nie zakladalo mozliwosci wykupu mieszkan, dlatego byly tanie. Po 12 latach splacania mieszkana kupionego na "normalny" kredyt mozna miec raty wieksze niz 1200. Co o mozliwosci zakupu mieszkania mowi umowa?

lbn napisał:

Myślały wszelkiej maści cwaniaczki, że po paru latach wykupią mieszkania z TBS za grosze. Nie ma zgody na rozdawnictwo mieszkań wybudowanych za publiczne pieniądze!!! Jeżeli stać go na płacenie 1200zł czynszu to może wziąść kredyt i kupić mieszkanie a nie płacz, że nie chcą mu dać za przysłowiową złotówkę.

Dokładnie, dlaczego ja mam brać kredyt na 20 lat a cwaniaczek z tbs-u za wkład i złotóweczkę, nie podoba się wracać do Radomia

lu napisał:

I znowu rząd wyru..ał ludzi

jak się dałeś wyruchać to twój problem koleżko

o take polske walczyliśmy

Gość napisał:

jak się dałeś wyruchać to twój problem koleżko

Nie. Ja się nie dałem wy..chać bo nie kupuję na kredyt i nie wchodzę w szemrane interesy rządu pt. pomagamy ludziom

A niby dlaczego miałbyś je móc wykupić?????Przecież od początku wiedziałeś,ze mieszkanie TBS-u nigdy nie będzie Twoje.Przynajmniej takie były od początku założenia takich mieszkań.

Sa i beda problemy z TBS dla nich to kura znoszaca złote jajka wiec czemu mieeli by sprzedawac. Jedynym wyjsciem jest pozostawić im te mieszkania niech sami sobie tam mieszkaja a wtedy przy widmie bankructwa może by ruszyli swoje tłuste tyłki

Prawie każde młode małżeństwo ma ten problem. Żeby kupić mieszkanie w Lublinie na kredyt ok 49 m przy typowej dla mieszkańców lubelszczyzny zdolności kredytowej należy się nastawić na ratę ok 1200 na 30 lat. Oczywiście trzeba mieć jeszcze ok 7000 zł na podatek i notariusza i wkład własny. Wynajęcie mieszkania to koszt ok 1000 zł + opłaty miesięcznie. Nikt w artykule nie pisze, że teraz roi się od ogłoszeń oferujących sprzedaż partycypacji w TBS. Średnie ceny to ok 120 000 zł ,a średni wkład to 50-60 tys zł. + wykończenie. Z tej złej sytuacji korzystają osoby które dostały mieszkanie np na skutek dziedziczenia i albo wynajmują je z zyskiem albo sprzedają po "napompowanej" cenie rynkowej.

lu napisał:

Nie. Ja się nie dałem wy..chać bo nie kupuję na kredyt i nie wchodzę w szemrane interesy rządu pt. pomagamy ludziom

To ciekawe skąd miałeś kasę, żeby kupić mieszkanie? Pewnie mamusia Tobie kupiła. Albo jesteś łysy i jeździsz czarnym BMW ubrany w dresy i będąc bezrobotnym udało się odłożyć conieco.

sllli napisał:

To ciekawe skąd miałeś kasę, żeby kupić mieszkanie? Pewnie mamusia Tobie kupiła. Albo jesteś łysy i jeździsz czarnym BMW ubrany w dresy i będąc bezrobotnym udało się odłożyć conieco.

Łatwo jest oceniać nie znając osoby? Nie jestem ani łysy ani nie mam bmw. Mam to dzięki własnej ciężkiej pracy i wielu lat odkładania na własny dom. Sukcesywnie kupowałem materiały budowlane i sukcesywnie własnymi siłami budowałem dom. Jakbyś chciał wiedzieć 8 lat budowałem dom, bo nie było mnie stać na wynajmowanie firm które to zrobią w 1 rok. Dlatego teraz nie jestem w pułapce jakiegoś tbsu lub kosmicznego kredytu. Trzeba po prostu rozsądnie i realnie myśleć i mierzyć siły na zamiary.

Tak to jest kochana młodzieży w tym POKRĄGŁOSTOLCOWYM LANDZIE. Macie wolność ale nie macie gdzie mieszkać bo nie stać was nawet na czynsz w mieszkaniach o najniższym standardzie. Przed kilkoma dniami, wieczorową porą Adam Michnik-jeden z twóców waszego dobrobytu komentował wydarzenia sprzed i po roku 1968. Z szelmowskim uśmiechem drwił z ; pochodów 1-wszomajowych, z wieców organizowanych w zakładach pracy. Tylko jakoś zapomniał,że to pokolenie po jakimś czasie (8-10 lat) te mieszkania nabywało,mieło pracę za którą stać go było opłacić czynsz i jeszcze kupić malucha. I chociaż w sklepie był ocet i musztarda to z głodu jakoś nikt nie umierał a na ulicach nie było tylu żebraków co dzisiaj.Chciałbym spojrzeć temu ignorantowi w ślepia i zapytać go dzisiaj- jaką alternatywę stworzył on i jego kumple z Magdalenki naszemu pokoleniu. Mówią że dali nam wolność.... z tym że tę wolność można porównać do tej danej zającowi na środku ogromnej pustyni. Ja nie wiem czy zajączek nie wolałby nieco zagród za którymi tu rośnie marchewka a tam kapusta. To co piszę nie znaczy że pochwalam komunizm w takiej formie jaką mu nadali między innymi tatuś Michnika i rodzice Anny Komorowskiej, ale to co się dzisiaj dzieje też nie może napawać optymizmem gdzie człowiek pracuje po 11 godzin na dobę ,legitymuje się wyższym wykształceniem i nie stać go na czynsz a z drugiej strony jakiś błazen Majewski który ubierze się w sukienkę, trochę pobłaznuje i za to jemu zapłacą parę milionów.

Ten Pan zawsze może wziąć kredyt min. 230 tys na mieszkanie dwupokojowe w surowym stanie i spłacać je przez 30 lat. rata tylko ok 1400zł. Ale za 30 lat mieszkanie będzie Pana. Młodzi ludzie biorą gigantyczne kredyty na mieszkania bo nie mają wyjścia a Pan by chciał mieszkanie za 40tys kupić czy jak. Jak tak to niech każdemu takie sprzedają! To nie czasy za komuny ,że za symboliczną złotówkę ludzie mieszkania mieli. Teraz trzeba zapierd... żeby mieć gdzie mieszkac. A swoją drogą to niektórzy mieli zajebiste szczęśćie za komuny ,że mieszkanie za grosze kupili bo komunalne. I co tu się człowiek może z takim równać. Taki to ma życie. Mieszkanie dostał. A człowiek pół pensji na kredyt daje;/

lu napisał:

Łatwo jest oceniać nie znając osoby? Nie jestem ani łysy ani nie mam bmw. Mam to dzięki własnej ciężkiej pracy i wielu lat odkładania na własny dom. Sukcesywnie kupowałem materiały budowlane i sukcesywnie własnymi siłami budowałem dom. Jakbyś chciał wiedzieć 8 lat budowałem dom, bo nie było mnie stać na wynajmowanie firm które to zrobią w 1 rok. Dlatego teraz nie jestem w pułapce jakiegoś tbsu lub kosmicznego kredytu. Trzeba po prostu rozsądnie i realnie myśleć i mierzyć siły na zamiary.

Ja też buduję się już 10 rok, w dzien w pracy, wieczorami i po nocach na budowie... "Fachowców" nie biorę bo nie mam na nich i ich partactwo pieniedzy. Mam nadzieję, że kiedyś skończę. A jak nie ja to moje dzieci ,ale to będzie nasze. Aha jeszcze, jestem zwykłym fizycznym pracownikiem. Pozdrawiam wszystkich w bólach budowania.

ja napisał:

Dokładnie, dlaczego ja mam brać kredyt na 20 lat a cwaniaczek z tbs-u za wkład i złotóweczkę, nie podoba się wracać do Radomia

Odezwał się wiejski mędrek. Myślisz,że jesteś taki sprytny,bo matka przywiozła cię do miasta w koszyku a ojciec zakontraktował buraki i kupił mieszkanko?

Tu jest wszystko o tym: czynsz w tbs