No cóż,głupich nie sieją.A łatwowierności uczą się od rydzykowych nauk radiowych. Szkoda mi tych starych (i nie tylko),którzy w bardzo prosty sposób dają się nabrać na podstęp.Zastanawiam się,skąd złodzieje wiecą,że starzy ludzie są sami w domu i w dodatku mają jakąś gotówkę.Myśle,że takie stare osoby na spowiedzi chwalą się,że mają trochę "zaskórniaków" w domu tak na wszelki wypadek.Może nawet w tajemnicy powiedzą spowiednikowi gdzie takie pioeniądze są ukryte i aby w przyszłości pleban mógł sobie zabrać.No ale skoro ksiądz-dyrektor domu księży emerytów i kapelan policjantów wojewódzkich (jakop jedna i ta sama osoba) potafi okraść zmarłego księdza,wyczyścić mu konto bankowe,to dlaczego ma tego nie zrobić zupelnie obca osoba nie związana z kościołem?A może to była osoba nasłana przez księdza,który dowiedziawszy się o pieniądzach nie mógł do0czekać się śmierci osoby posiadającej pieniądze? Wszystko w tym kraju możliwe. No i na zakończenie dodam,że takich złodziei-szubrawców co okradają samotnych starców,rodziny wielodzietne czy samotne matki-należy karać z cała surowością.Chiciaż.....jeśli osoba wysyła pieniądze dla redemptorysty i różne takie kulawe uczelnie,to znaczy że ten ktoś ma pieniądze.Dlaczego więc ma się nie podzielić z potrzebującymi bardzież niż budowniczowie świątyni opatrzności czy zbieracze pieniędzy na ratowanie stoczni (i wczasy np.w Brazylii)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz