A ta stalkująca sąsiadka to jak słyszę lekarka..... Jezu.... Widać jaką ma empatię do ludzi - i taka leczy???? Masakra.
|
|
***s://***wykop.pl/tag/index/psycholezuwagi/
|
|
Kupila dom tuż obok ich domu. Od tego czasu nękają ją i wykańczają psychicznie. |
|
Ale jak się publiczne powie jedno własnościowe słowo na polityka to się ląduje w sądzie z wyrokiem. Pamiętacie sprawę Antykomora? (Twórca Antykomor.pl skazany: rok i trzy miesiące ograniczenia wolności).
Natomiast tutaj mamy sprawę gdzie padają groźby karalne, gdzie jest to uwiecznione na nagraniach wideo wraz z audio. Gdzie mamy napadnięcie na terenie własnej posesji, wyzwiska, grożenie śmiercią.
Nadal uważacie KODowcy, że sądownictwo jest ok?
|
|
bart (39 minut temu) Zgłoś 0
kokos napisał:
Co ta pani im zrobiła, że jej tak nienawidzą????
Kupila dom tuż obok ich domu. Od tego czasu nękają ją i wykańczają psychicznie.
****
To ona im sprzedała dom z tego co zrozumiałem. Ta patologia pochodzi z Tarnowa. Tam też ludziom życie uprzykrzali, mało tego, prawie zabili jednego człowieka dusząc go w żywopłocie.
|
|
Nad poprzednim sąsiadem ta rodzina też się znęcała, ta historia ciągnie się o wiele dłużej.
Proszę sprawdzić: wykop.pl/link/4123815/stracilam-piec-lat-zycia-przez-te-rodzine/
|
|
wzieliby na komisariat - w*** spuscili i z glowy. najlepiej pałką po piętach, nie widać.
|
|
Tyle jest warte nasze prawo ,policja ,prokuratura i sądy.
|
|
Podajcie adres, zrobię porządek z tym syfem.
|
|
gówno jest warte nasze prawo......................
|
|
biedaki tak mają już, z braku lepszego zajęcia męczą innych, aż dziwne, że jeszcze nie było samosądu
|
|
wynająć detektywa prywatnie .. szybko nastanie spokoj
|
|
I co psy ?
|
|
jestem z podkarpacia , do debicy tak daleko nie mam. zrobic porzadek z ta rodzina gnid ???
|
|
Na podkarpaciu mieszkam od 10 lat. Przeprowadziłem się z zachodniej Polski. Nikogo nie chce urazic... ale takich ludzi, choć tu też obrażam ludzi, jest tu baaaardzo dużo. Z reguły w pierwszym kontakcie ludzie z podkarpacia są bardzo otwarci uśmiechnięci i gościnni....ale spróbuj coś zrobić, powiedzieć nie tak, być przeciwko, mieć swoje zdanie... KONIEC!!! Najgorsze instynkty się budzą, właśnie takie. Oni się uważają za górali a nie są z gór a stawiają się dziesięć razy bardziej niż prawdziwi górale. Puentą niech będzie to co powiedział mi mój szef w pracy (rdzenny podkarpacianin zresztą) "im dalej na wschód tym większy debil". Przeprowadzając się tu z zachodu wiem o tym najlepiej...
|
|
lol jak zwykle hejterzy atakują bezmyślnie jakąś rodzinkę mimo że znają historię opowiedzianą tylko przez jedną, wielokrotnie zresztą prawomocnie skazaną babe
|
|
za oceanem już o tym mówią.
***s://***wykop.pl/link/4127803/comment/52108121/#
|
|
Haha. Wyjątkowo barwna wersja jednej strony. Uwierzyłbym w tą historię gdybym nie przeżył tego co przeżyłem.
Otóż po wprowadzeniu się przeze mnie do nowego mieszkania w bloku zaczęło się dziać. Od początku nie narzekałem (i wciąż nie narzekam) na nudy. Wyzwiska (kierowane najczęściej w stronę dziewcząt), przekleństwa, głośne wrzaski mające imitować raz wariatów, raz pijaków, a nawet udawane (?) stosunki/(gwałty?)... Wczoraj towarzystwo udawało nawet zabawę dwóch gejów. :)
Na początku nie wiedziałem o co chodzi więc starałem się wpłynąć jak mogłem na poprawę zastanej sytuacji. Reakcji otoczenia nie było żadnej. Prawdziwy beton. Dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że wszystkie akcje miały na celu zniszczenie mojego dobrego imienia a zatem i mnie samego (najprawdopodobniej zlecenie od moich byłych sąsiadów). Doszło to do mnie gdy obcy ludzie nie tylko w bloku, ale i na osiedlu czy na mieście zaczęli obsypywać mnie dziwnymi komentarzami traktując moją osobę jak "wroga publicznego nr 1", przed którym trzeba ostrzegać innych.
Oczywiście wszyscy w bloku są ze sobą zgrani i trzymają się wersji, że są "święci". Nie mam więc co liczyć na wsparcie na komisariacie czy w sądzie.
Najbardziej perfidne w tym wszystkim jest to, że w całej procedurze podkładania świń uczestniczą też ludzie podszywający się pod moją osobę i członków mojej (nie mieszkającej ze mną) rodziny, którzy odgrywają wariackie scenki i PRZYZNAJĄ SIĘ "w moim imieniu" do WSZYSTKIEGO (czy na osiedlu/mieście czy też przez telefon/internet). Ludzie podłapują "wyznania" i "informują" innych.
Siła zniszczenia jest ogromna - zrobiono ze mnie potwora, pozbawiono godności ludzkiej a następnie zostałem zepchnięty na margines społeczeństwa. "Życzliwi" ludzie starają się żebym nie wrócił do łask nawet i z daleka od obecnego miejsca zamieszkania. Człowiek zastanawia się nad tym czy nadal respektowany jest tutaj ład cywilizowanego państwa prawa i czy życie ludzkie w naszym kraju przedstawia jakąkolwiek wartość.
Czego może nauczyć opisana przeze mnie historia? Ano między innymi tego, że w podobnych sytuacjach zanim się kogoś oceni należy najpierw poznać wersje obu stron a przy tym OBOWIĄZKOWO (realia naszego kraju) trzeba upewnić się, że właściwi ludzie (a nie podszywający się pod nich oszuści) reprezentują te strony!
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|