ALE....brak mi slow..... niektorzy to nie maja szczescia.....
|
|
Znałem go osobiście szkoda chłopaka ale najprawdopodobniej był pijany i zapalił się od papierosa bo ułożył się do snu a zjechał dosłownie metr z drogi w pole a miał do domu ok 200 metrów szkoda go bo miał całe życie przed sobą i zostawił żonę i malutkie dziecko ale Alkohol zwyciężył Tym bardziej co ci rodzice przeżywają jak na ich oczach płonął ich syn.
|
|
A JA GO ZNAŁAM OD DZIECKA MIESZKALAM KOŁO NIEGO I RAZEM SIE WYCHOWYWALISMY ZNAM JEGO MAME I TATE SZCZERE I GŁEBOKIE WYRAZY WSPÓLCZUCIA JA NIE ZAPOMNE GO NIGDY JAK SIE RAZEM BAWILISMY NA PODWÓRKU I JAK ROZRABIAŁISMY
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|