prawda..hahaha..prawda jest taka ze zabił 2 osoby!!..i nie mow ze nikt nie wyzywa mojego kuzyna przeczytaj sobie komentarze
|
|
szkoda Tych którzy zgineli w wypadku a wasze zachowanie mnie irytuje..Szkodfa także tszewika ponieważ będzie do końca życia żył z myślą że kogoś zabił (*) dla tych którzy zgineli(*) chołd ryku silnika to dla prawdziwego motocyklisty Anielski głos(*) Spodkamy się jeszcze... LUDZIE NA KTÓRYM NAM ZALEŻY NIE UMIERAJĄ . ODCHODZĄ TYLKO I CZEKAJĄ.
|
|
ALE TY ZALOSNA JESTES!! Z CZEGO TY SIE CIESZYSZ?? TO JEST TRAGEDIA A TY MASZ SATYSFAKCJE Z TEGO!! ZAL CIE!! ON NIKOGO NIE ZABIŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
Po pierwsze mój kuzyn przyjechał do śląska do mnie i odwiedzić mojego chorego tatę. Nie osądzaj go o pijaństwo bo nic w tej sprawie jeszcze nie wiadomo za to pewne jest, że wasz kolega był pod wpływem alkoholu a nie powinien. Bardzo współczuje jego rodzinie i wam i mam nadzieje że wyjdzie z tego cało.Śmierć trzeciej osoby w tym wypadku to za dużo. Jeszcze raz proszę miejcie szacunek do zmarłych a rozwiązanie tej sprawy pozostawcie Policji.
|
|
bo jestescie zalosni..nie ja ..wy..przeplakalam caly dzien bo Krystian byl moim ulubionym kuzynem..a teraz jak to czytam te wasze obrony na temat Artura to zal mi was .teraz jak Krystian i ten kolega widza co wy wypisujecie..to zapewne jest im mega przykro ..nikogo nie zabil..a 2 osoby umarły dziwne..ok juz mi sie z wami rozmawiac nie chce..
|
|
Bardzo proszę nie obrażać mojej siostry Marceliny bo kieruje się ona w swoich wypowiedziach emocjami i uczuciami! Pisze po raz ostatni do godziny ok 20H Krystian wracał ze śląska ze swoimi rodzicami a tego samego dnia miał urodziny więc nie miał daru bilokacji i nie mógł być w 2 miejscach naraz. Nie osądzam niczyjej winy.
|
|
tylko że jest kilka osób ktero go widziały na tej imprezie i widziały jak pił alkochol.
|
|
Zostawcie ta sprawe policji. LAda dzien bedzie wszystko jasne.
|
|
skoro policja wyraznie podala ze byl to chyba byl nie? |
|
dobrze joju mówisz. sam dzisiaj byłem świadkiem jak rozmawiało dwie osoby jak pili wódkę z tymi na motorze
|
|
Czego tak oczerniacie zmarłych...?
Nie macie za grosz kultury...przeklinacie...pomyślcie jak się czuję rodzina moim zdaniem "ofiar"...
A co do kuzynki Krystiana to mogła zrobić kilka błędów...cóż zapewne jest zdruzgotana faktem iż członek jej rodziny , który był jej bardzo bliski zginął w tak strasznym wypadku...Pewnie poniosły ją nerwy...nie dziwię się...
Powinniście wiedzieć (jeżeli inteligencja choć troszkę się u was odzywa) , że każdy jest zawsze za "swoim"...
Nie znam ani jednych ani drugiego , ale przykro mi...zginęły dwie osoby trzecia będzie cierpiała do końca życia...
To co piszę życia zmarłym nie zwróci...czasu nie cofnie ale pokój ich duszom[*][*]...
|
|
Smieszy mnie tylko jedna rzecz... wszyscy którzy znali motocyklistów nawalają na kierowcę BMW... a zapominacie o jednym.. np. tym że licznik w motocyklu zatrzymał się na prawie 200km/h co potwierdziła policja, o tym że motocykliści byli na pawce i pili alkohol co też sporo osób potwierdzić może, o tym ze auto które jechało przed BMW ledwo uciekło przed zderzeniem z ścigaczem bo motor jechał nie swoim pasem ruchu. Zastanówcie się co piszecie... to olbrzymia tragedia ale nie mozecie obwiniać jedną stronę.. fakt kierowca auta miał we krwi 0,7 p alkoholu ale prawdą też jest iż to nie on wjechał w kierujących motocyklem... Wasza nienawiść nic nie wskóra.. nie bądzcie zawistni i zapatrzeni tylko w to że znaliście jedną ze stron tragedii i jesteście za Nimi... uważam iż obydwie strony ponosza jakąś tam winę a kto dokładnie spowodował wypadek stwierdzi ekspertyza..
ja jako "neutral" mogę tą całą sprawę ocenić na trzeźwo i spokojnie i wiem iż obydwoje są winii.. a to co napisałem potwierdzić moze i policja i straż która była na miejscu wypadku.
Motor jechał coś nie całe 220km/h o ile pamiętam świadkowie którzy jechali przed BMW musieli zjechac na pobocze bo motor jechał środkiem.
|
|
Nie pokładał bym takiej wiary w policję, szczególnie opolską, co do prowadzenia śledztwa. Kierujący motorem nie żyje, a kierowca bmw tak, do tego prowadził pod wpływem. Kogo trzeba ratować i która rodzina musi wyskakiwać z kasy? Zawsze można zgonić na tego co zginął. A zresztą, gdyby Artur S. nie był po alkoholu to pewnie nic by mu nie groziło ze strony organów ścigania. A teraz dla równowagi. Trzeba być kompletnym idiotą, żeby po naszych opolskich, fatalnych, beznadziejnych drogach, jeździć tak szybkimi pojazdami ( ścigacz, sportowe bmw). Przecież ta droga przez Skoków została wybudowana dla furmanek, no może traktorów, żeby chłopi mogli dojechać łatwiej do Opola. A i jeszcze jedno. Zastanówcie się co by się stało gdyby ci szaleńcy motorem uderzyli w jakiś mniejszy samochód,a nie duże i ciężkie bmw. To dopiero by była masakra. I na koniec: za frajerstwo i szpanerstwo się płaci. Po wpisach widzę, że wypowiada się tu dużo młodych ludzi, więc taka dla Was rada: Pamiętajcie, w życiu nie ma nic za darmo, wszystko ma swoją cenę. Nawet głupota... |
|
Znam Artura i jest zajbistym kierowca a co do tego wypadku to brak mi slow 0,7 promila to jest poltora piwa czy ktos od tego jest pijany???? a te cwaniaki na motorach byli w pawce wyskoczyli za gorki z predkoscia 190 km/h a Artur jechal 90 km/h niemial szans na ucieczke zblizali sie z predkoscia 280 km/h i jeszcze cwaniaczki zjechali na pas Artura robil co w jego mocy zobaczcie sobie ze obydwa boki samochodu sa pozdzierane czyli Artur chcial uciec ale to byla za duza predkosc robil co w jego mocy skrecil ale bylo za pozno motor juz w nich wjechal a Artur wpadl do rowu
|
|
Przeciesz Chyba kadzy dobrze wie ze z kawasaki kierowca tez byl po alkocholu! wiec nie zganiajcie wszystkiego na Artura! a jak juz ktos napisal wyzej on probowal sie ratowac!! a nie jego wina ze ze scigacza wjechali prosto na niego!!! fakt ze oni nie zyja i ale to nie przez artura tylko przez własna głupote!! równie dobrze mozemy powiedzic ze Artur lezy w szpitalu teraz przez nich!!!!
|
|
Ja jak przeczytałam wasze wpisy to się przeraziłam jak mozna tak osądzać i pluć!Powiem jedno, to był wypadek i winy w tym nie ma większej pojednej stronie, czy po drugiej. oni juz zapłacili za to - jedni nie zyja a drugi nie zrobił celowo tego, bo samobójca chyba nie był. Powiem jedno, motocyklisci jeźdżą bez wyobrażni, pchają się na trzeciego, i wogóle w Polsce nie ma dróg do jazdy z taką prędkością!Zastanówcie się młodzi kierowcy!A jechac po alkoholu...to bez komentarza... . Zycie ich już osądziło i zapłacili wszyscy za swoją głupotę....wszyscy!
|
|
Szkoda czasu na kłotnie.Jedną rzecz można stwierdzić młodzi ludzie nie szanują życia, a szkoda bo mogli by jeszcze wiele przeżyc.
|
|
ludzie co wy tu wypisujecie!!!! jechałem chwile po zderzeniu sie motoru z autem, zatrzymałem sie i widziałem i słyszałem jak kierowca BMW wykonywał tel, próbował zbiec z miejsca wypadkuuu... myslałem ze dzowoni na pogotowie a on wykonywał telefon tro kolegi brata czy tam nie wiem kogo...by go zabrac z miejsca wypadku, czuł ze pewnei ma cos z noga nie tak.... bo słyszałem wyraznie jak mowił " jak by sie pytali to cos na schodach mu sie stało koło jakiegos bloku czy cos takiego w noge.
|
|
nie wiem czy był w szoku czy nie ale z miejsca wypadku probował zbiec....i zamiast dzwinic na pogotowie to on szukał kogos kto by go z tamtad zabrał!!!!! kombinator jadac am widziałem trase i wiem jakie były warunki na drodze. obaj jechali na siebie jeden swiecił swiatłami drugi tez. oslepili sie, mokra nawierzchnia swiatła sie odbijało od ulicy...i wszyscy po alkocholuuu i jak mogło nie dojsc do tregedi wezcie przestancie juz bronic i obwiniac!!!!! wina lezy po obu stronach!!!!
|
|
|
Strona 4 z 9
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|