Do tej pory obywatele Niemiec i Francji nagminnie odwiedzali Grecję i za drobne spędzali tam swoje urlopy a nawet weekendy. Kiedy Grecy narobili manka chcąc się przypodobać Anglikom Francuzom i Niemcom to teraz ci zamiast solidarnie zapłacic za swoich obywateli chcą zmieniać "reguły gry". My też dostaniemy przysłowiowego kopa w krocze o ile bardziej rząd będzie dbał o interesy Agnes Trawny niż o rodzinę Moskalików.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz